I C 1350/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2014-03-25

Sygn. Akt I C 1350/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 marca 2014r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział I Cywilny

w składzie następującym :

Przewodniczący

Protokolant Irmina Szawica

po rozpoznaniu w dniu 12 marca 2014r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa M. G. (1)

przeciwko (...) S.A.Grupa (...) w S.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. Grupa (...) w S. na rzecz powódki M. G. (1), kwotę 60.000 zł.( sześćdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku;

II.  oddala dalej idące powództwo;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.479,15 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Powódka M. G. (1) wniosła o zasądzenie od (...) S.A. Grupa (...) w S. na jej rzecz kwoty 140.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa oraz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podała, iż w dniu (...) , w wypadku komunikacyjnym śmierć poniósł mąż powódki R. G.. Sąd Rejonowy w Trzebnicy wyrokiem z dna 19 grudnia 2012r. uznał kierującego pojazdem A. (...) za winnego spowodowania wypadku i obok kary pozbawienia wolności orzekł na rzecz pokrzywdzonej M. G. (1) nawiązkę w kwocie 20.000 zł. Sąd odwoławczy rozpatrując apelacje sprawcy wypadku uchylił orzeczenie w części zasądzającej nawiązkę na rzecz powódki. Powódka zwróciła się do strony pozwanej, która przyjęła odpowiedzialność za skutki zdarzenia, o zapłatę zadośćuczynienia w wysokości 300.000 zł. Wypłacono powódce jednak tylko kwotę 30.000 zł. Powódka była żoną zmarłego ponad 40 lat. Między małżonkami była głęboka zażyłość i więź emocjonalna. Tworzyli idealne małżeństwo, które zapewne, gdyby nie wypadek, trwałoby jeszcze wiele lat. Tragedia jaką w związku ze śmiercią męża przeżyła powódka odbiła się bardzo niekorzystnie na jej zdrowiu psychicznym. Związane to było z bólem, cierpieniem oraz poczuciem straty. W wyniku doznanego szoku i długotrwałych cierpień psychicznych, w chwili obecnej powódka zmuszona jest przyjmować leki uspokajające. Powódka przeszła udar mózgu. Choruje na nadciśnienie, zwyrodnienie kręgosłupa, anemię niedokrwienną. Z uwagi na ten stan zdrowia powódka wymaga opieki. Nie może podnosić ciężarów ani w inny sposób przeciążać kręgosłupa. Zmarły mąż powódki nie tylko wspierał ją emocjonalnie ale też pomagał jej w prowadzeniu gospodarstwa domowego, wykonywał cięższe prace, opiekował się powódką w chorobie. Śmierć męża uczyniła życie powódki trudniejszym. Emerytura jaką otrzymuje powódka nie jest w stanie w pełni pokryć wszystkich wydatków. R. G. był zatrudniony w (...) Sp. z o.o. jako pracownik ochrony z czego osiągał miesięcznie kwotę 936 zł. Roczny dochód jaki osiągała powódka wraz z mężem to kwota 42.000,00zł. Naruszenie dobra osobistego w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie powinno w hierarchii wartości zasługiwać na wzmożoną, w porównaniu z innymi dobrami, ochronę. Powódka obecnie cierpi na depresję, nie widzi sensu życia, czuje się osamotniona. Utrata osoby z którą powódka dzieliła całe życie jest niewyobrażalnym cierpieniem.

W odpowiedzi na pozew (k. 35) strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa całości i zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz 17 zł. opłaty od pełnomocnictwa.

Strona pozwana przyznała, iż ponosi odpowiedzialność, co do zasady, z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za wypadek jakiemu uległ R. G.. Podała, iż pismem dnia 16.07.2012r. przyznała powódce, na podstawie art. 446 § 4 kc. zadośćuczynienie w kwocie 30.000 zł. oraz kwotę 15.270 zł. zwrotu kosztów pogrzebu. Pozwany nie deprecjonuje, iż śmierć osoby najbliższej stanowi tragedie życiową, jednak podkreślił, iż zadośćuczynienie winno być utrzymane w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnej stopie życiowej społeczeństwa. Zarzuciła, że powódka nie wykazała w jaki sposób śmierć męża wpłynęła na jej zdrowie psychiczne i fizyczne. Powódka posiada liczna rodzinę. Mieszka z synem i synową. Nie została zatem sama, może liczyć na pomoc przy czynnościach dnia codziennego. Obecność osób bliskich łagodzi także poczucie krzywdy.

Sąd ustalił, iż

W dniu (...) , na trasie M. - W., doszło do zdarzenia w trakcie którego sprawca kierujący samochodem A. (...) nieprawidłowo wykonał manewr wyprzedzania, skutkiem czego spowodował wypadek, w którym śmierć poniósł mąż powódki R. G.. Sąd Rejonowy w Trzebnicy wyrokiem z dnia 19.12.2012r. uznał kierującego pojazdem A. (...) za winnego zarzucanego mu czynu i obok kary pozbawienia wolności orzekł na rzecz pokrzywdzonej wnioskowaną przez prokuraturę nawiązkę kwocie 20.000 zł. W wyniku apelacji oskarżonego Sąd Okręgowy zmienił wyrok Sądu I instancji w ten sposób, że uchylił orzeczenie w zakresie zasądzonej nawiązki na rzecz M. G. (1).

niesporne

Powódka pismem z dnia 25.04.2013r. zwróciła się do strony pozwanej o wypłatę zadośćuczynienia w kwocie 300.000 zł., a pozwana wypłaciła M. G. (1), z tego tytułu, kwotę 30.000 zł. Od decyzji tej powódka wniosła odwołanie , jednakże nie zostało ono rozpatrzone pozytywnie.

niesporne

Powódka z R. G. pozostawali w związku małżeńskim ponad 41 lat. Byli udanym małżeństwem. Łączyła ich głęboka zażyłość i więź emocjonalna. Śmierć męża odbiła się bardzo na zdrowiu psychicznym powódki, która odczuwa ból, cierpienie i poczucie straty. Powódka zmuszona jest przyjmować leki uspokajające. M. G. (1) przeszła udar mózgu, choruje na nadciśnienie, zwyrodnienie kręgosłupa, i anemie niedokrwienną. Nie może dźwigać ciężarów. Zmarły mąż wspierał powódkę emocjonalnie, pomagał jej w prowadzeniu gospodarstwa domowego, gotował obiady, wykonywał cięższe prace, remontował dom, samochód, opiekował się powódką w chorobie, odwiedzał żonę w szpitalu. Kiedy wyjeżdżali to zawsze samochód prowadził M. G. (2). Co roku powódka z mężem wyjeżdżała na wczasy. Zmarły codziennie dzwonił do powódki z pracy. Życie powódki bez męża jest dużo trudniejsze. Powódka z mężem mieszkali w mieszkaniu o powierzchni ok. 70 metrów kwadratowych. Mieli garaż, sad, ogródek w którym zmarły uprawiał ziemniaki. Teraz rosną tam kwiatki. Emerytura nie jest w stanie pokryć wszystkich wydatków M. G. (1). Powódka leczyła się na kręgosłup, kolana. Załamała się psychicznie po śmierci męża, jest smutna. Żeby funkcjonować musiała zażywać leki uspokajające. Do dzisiaj nie może spać. R. G. nie cierpiał na żadne ciężkie choroby. Przeszedł ukryty zawał serca, miał robione bajpasy. Narzekał na kręgosłup. Miał też problemy z chodzeniem ale leczył się, brał leki. Powódka wymaga opieki i pomocy. Ma problemy z chodzeniem, narzeka na kolana. Regularnie chodzi do lekarza. Bierze leki na uspokojenie. Po śmierci męża twierdziła, że nie ma po co żyć, twierdzi że świat się dla niej skończył. Przesiaduje na cmentarzu przy grobie męża. Ogródkiem zajmuje się teraz jej syn. Syn z synową, którzy mieszkają z powódką, bardzo dużo jej pomagają ale latem wyprowadzają się do swojego domu. Reszta z piątki dzieci powódki także jej pomaga. Powódce trzeba przekręcić butlę z gazem bo sama nie potrafi, a nawet otworzyć słoik. Trzeba załatwić opał na zimę, drewno poskładać w komórce, przynieść na górę do mieszkania. Przed wypadkiem dzieci powódki pomagały rodzicom ale w dużo mniejszym stopniu. Powódka sama sprząta i gotuje. Obecnie interesuje się wnukami. Od czasu wypadku nastąpiła minimalna poprawa w samopoczuciu powódki. Dzieci pomagają finansowo powódce. W chwili śmierci męża powódka była na emeryturze, a R. G. pracował. Zawsze robili wszystko razem. Wyjeżdżali razem, razem chodzili do kościoła. Teraz powódkę ciężko wyciągnąć z domu. Wyjeżdżając do sanatorium powódka kupiła córce wkłady do zniczy, żeby Ta codziennie zapalała znicze na grobie M. G. (2).

d/ - zeznania powódki k. 56

- dokumentacja medyczna powódki k. 9-10

- faktury k. 11-15

- zeznania św. M. S. k. 56

- zeznania św. S. G. k. 56

Sprawca wypadku dobrowolnie wypłacił powódce kwotę 20.000 zł. tytułem zadośćuczynienia.

d/ zeznania powódki k. 56

Sąd zważył, iż

Powództwo w części zasługiwało na uwzględnienie. Powódka na podstawie art. 446§ 4 kc domagała się od strony pozwanej zadośćuczynienia za śmierć męża M. G. (2) spowodowaną przez osobę posiadającą zawartą ze stroną pozwaną umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Wskazany przez powódkę przepis art.446 § 4 kc ma zastosowanie w niniejszej sprawie bowiem zdarzenie, na którym powódka oparła swoje roszczenie, wypadek i śmierć R. G. nastąpiły po dniu 3 sierpnia 2008 r. Do tej daty art. 446 nie zawierał paragrafu 4, a tym samym nie regulował w żaden sposób roszczeń osób bliskich z tytułu cierpień fizycznych i psychicznych po stracie kogoś bliskiego. Wypadek R. G. miał miejsce w dniu 12 września 2011r . Na podstawie tego przepisu kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny, utrata bezpowrotna szczególnej więzi emocjonalnej między członkami rodziny. Jak ustalił sąd w oparciu o zeznania powódki, tytułem zadośćuczynienia za śmierć męża R. G. otrzymała Ona kwotę 30.000 zł. od strony pozwanej oraz kwotę 20.000 zł. bezpośrednio od sprawcy wypadku. Sąd dał wiarę zeznaniom powódki, potwierdzonym zeznaniami świadków M. S. i S. G., dzieci powódki, iż małżeństwo M. i R. G. było zgodne, wzajemnie wspierające się, a powódka bardzo dotkliwie odczula śmierć męża. Powódka z R. G. pozostawała w związku małżeńskim ponad 41 lat. Byli udanym małżeństwem. Łączyła ich głęboka zażyłość i więź emocjonalna. Śmierć męża odbiła się bardzo na zdrowiu psychicznym powódki. Odczuwa Ona ból, cierpienie i poczucie straty. Zmuszona jest przyjmować leki uspokajające. M. G. (1) przeszła udar mózgu, choruje na nadciśnienie, zwyrodnienie kręgosłupa, i anemię niedokrwienną. Nie może dźwigać ciężarów. Zmarły mąż wspierał powódkę emocjonalnie, pomagał jej w prowadzeniu gospodarstwa domowego, gotował obiady, wykonywał cięższe prace remontowe w domu, zajmował się remontami samochodów, pracami w ogródku, opiekował się powódką w czasie choroby, odwiedzał żonę w szpitalu, wzajemnie zawozili się do lekarza . Kiedy wyjeżdżali to zawsze prowadził samochód R. G.. Co roku powódka z mężem wyjeżdżała na wczasy. Zmarły codziennie dzwonił do powódki z pracy. Życie powódki bez męża jest dużo trudniejsze. Bardzo brakuje powódce męża. Małżonkowie mieli sad, ogródek w którym zmarły uprawiał ziemniaki. Teraz rosną tam tylko kwiatki. Emerytura M. G. (1) nie jest w stanie pokryć wszystkich jej wydatków. Powódka leczyła się na kręgosłup, kolana. Po śmierci męża załamała się psychicznie, jest smutna, zamyślona. Do dzisiaj nie może spać. R. G. nie cierpiał na żadne ciężkie choroby. Przeszedł wprawdzie ukryty zawał serca i miał robione bajpasy, narzekał na kręgosłup i miał też problemy z chodzeniem ale leczył się, brał leki. Powódka wymaga opieki i pomocy. Ma problemy z chodzeniem, narzeka na kolana. Regularnie chodzi do lekarza. Bierze leki.. Po śmierci męża twierdziła, że nie ma po co żyć, twierdzi że świat się dla niej skończył. Przesiaduje na cmentarzu przy grobie męża. Teraz musi się zajmować ogródkiem syn powódki. On też z synową, , bardzo dużo pomagają M. G. (1). Latem jednak zamierzają wyprowadzić się do swojego domu. Reszta z piątki dzieci powódki także jej pomaga. Powódce trzeba przekręcić butlę z gazem bo sama nie potrafi, a nawet otworzyć słoik. Trzeba załatwić opał na zimę, drewno poskładać w komórce, przynieść na górę do mieszkania. Przed wypadkiem dzieci powódki pomagały rodzicom ale w dużo mniejszym stopniu. Powódka sama sprząta i gotuje. Obecnie interesuje się wnukami. Od czasu wypadku nastąpiła minimalna poprawa w samopoczuciu powódki. Dzieci pomagają finansowo powódce, która w chwili śmierci męża była już na emeryturze, a M. G. (2) pracował. Powódka z mężem zawsze robili wszystko razem. Wyjeżdżali razem, razem chodzili do kościoła. Teraz powódkę ciężko wyciągnąć z domu. Wyjeżdżając do sanatorium powódka kupiła córce wkłady do zniczy, żeby Ta codziennie zapalała znicze na grobie R. G..

Fakty te ewidentnie potwierdzają, iż powódkę i jej tragicznie zmarłego męża łączyła silna więź uczuciowa. Tymczasem skutkiem śmierci R. G. powódka została pozbawiona tej więzi, a co za tym idzie wszystkich dobrodziejstw z tej więzi płynących. Skutkiem tego odczuwa osamotnienie, brak sensu życia, tęsknotę i świadomość nieodwracalnej utraty najbliższej jej osoby. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, fakt, iż w wieku powódki trudno jest liczyć na znalezienie partnera, który choćby w niewielkim stopniu zapełnił pustkę po jej mężu, sąd doszedł do przekonania, iż odpowiednim zadośćuczynieniem dla powódki będzie kwota 110.000 zł. Biorąc zaś pod uwagę, iż powódka przed procesem otrzymała od ubezpieczyciela kwotę 30.000 zł. zadośćuczynienia, a sprawca wypadku wypłacił Jej dodatkowo kwotę 20.000 zł., sąd zasadził tytułem dalszego zadośćuczynienia kwotę 60.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności wyroku. Uznał bowiem, iż wysokość zadośćuczynienia ustalona została w oparciu o aktualne realia rynkowe, roszczenie ma szczególny charakter bowiem podlega ocenie sądu, a strona pozwana wypłaciła powódce przed procesem, kwotę 30.000 zł. wyceniając na tyle rekompensatę cierpień powódki. Żądaną, przez powódkę, kwotę 140.000 zł. sąd uznał za mocno wygórowaną w świetle realiów rynkowych, sytuacji materialnej powódki przed i po śmierci męża, a co najważniejsze mając na uwadze, iż zadośćuczynienie ma za zadanie jedynie złagodzić cierpienia po stracie bliskiej osoby, nie zaś zrekompensować jej utratę, bowiem nie da się w pieniądzu określić wartości życia ludzkiego.

Dlatego też na mocy art. 446§4 kc sąd orzekł jak w punkcie I wyroku, zaś o kosztach orzekł na podstawie art. 100 kpc rozliczając koszty stosunkowo.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Gertrudziak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Data wytworzenia informacji: