I C 1789/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2015-09-02
Sygn. akt I C 1789/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
14 sierpnia 2015
Sąd Okręgowy we Wrocławiu I. Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący SSO Rafał Cieszyński
Protokolant Monika Besz-Radzichowska
po rozpoznaniu na rozprawie 04 sierpnia 2015 we Wrocławiu
sprawy z powództwa J. B.
przeciwko A. B. (1), D. B., A. B. (2), K. B. i M. B. (1)
o rozwiązanie umowy
I. oddala powództwo;
II. nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu pozwanym kosztów procesu;
III. oddala wniosek pełnomocnika z urzędu powódki adwokata J. S. o przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce J. B. z urzędu.
Sygn. akt I C 1789/13
UZASADNIENIE
Pozwem z 07 listopada 2013 powódka J. B. wniosła o rozwiązanie umowy nieodpłatnego przekazania gospodarstwa rolnego następcy zawartej 14 sierpnia 1990 pomiędzy S. B. (1), J. B. a A. B. (3) w części odpowiadającej uprzedniemu udziałowi powódki w tym gospodarstwie oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu.
W uzasadnieniu swojego żądania powódka podała, że 14 sierpnia 1990 została zawarta umowa przekazania gospodarstwa rolnego zgodnie z którą małżonkowie J. i S. B. (1) przenieśli tytułem nieodpłatnym na rzecz następcy – syna A. B. (3) własność gospodarstwa rolnego wraz z inwentarzem żywym i martwym. Od tamtej pory aż do śmierci A. B. (3) zajmował się przekazanym mu gospodarstwem rolnym – dbając o nie i uprawiając na nim rolę. A. B. (3) opiekował się powódką i nieżyjącym już S. B. (1), interesując się ich bieżącymi sprawami i wykonując zawartą umowę w sposób należyty. Spadkobiercy ustawowi A. B. (3) – pozwani A. B. (1), D. B., A. B. (2), K. B. i M. B. (1) opuścili gospodarstwo rolne jeszcze przed jego śmiercią. Od tego czasu pozwani nie wykazali zainteresowania przekazanym A. B. (3) mieniem i nie ponoszą opłat z nim związanych. Wydana została decyzja o odcięciu dopływu prądu do gospodarstwa, wobec czego powódka została zmuszona do spłaty powstałego zadłużenia z własnych, niewielkich oszczędności. Pozwani grożą powódce demontażem pieca centralnego ogrzewania i sprzedażą domu wraz z nią, naruszają jej cześć snując nieuzasadnione na temat powódki i A. B. (3) plotki oraz rozgrabiają pozostawiony przez A. B. (3) majątek.
Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu, podnosząc, iż żadne z nich nie podejmowało wobec powódki działań sprzecznych z zasadami współżycia społecznego, a gospodarstwo rolne nie zostało porzucone.
Postanowieniem z 23 października 2014 Sąd Okręgowy zawiesił postępowanie w sprawie na podstawie art. 178 k.p.c.
Postanowieniem z 04 maja 2015 Sąd podjął zawieszone postępowanie.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny, istotny dla rozstrzygnięcia sprawy:
Umową z 14 sierpnia 1990 sporządzoną w Państwowym Biurze Notarialnym we W.Oddziale w Ś.(repertorium A numer (...)) powódka J. B.oraz jej mąż S. B. (1)przekazali nieodpłatnie na rzecz następcy – syna A. B. (3)własność gospodarstwa rolnego w postaci: nieruchomości rolnej z zabudowaniami, stanowiącej działki numer (...), o łącznym obszarze 3,23 ha, położonej we wsi R., gmina Ś., dla której Państwowe Biuro Notarialne we W.Oddział w Ś.prowadziło księgę wieczystą numer (...), zabudowanej oborą i stodołą działki numer (...), o obszarze 0,26 ha, położonej we wsi R., gmina Ś., dla której Państwowe Biuro Notarialne we W.Oddział w Ś.prowadziło księgę wieczystą numer (...)oraz ½ części zabudowanej domem mieszkalnym czteroizbowym działki siedliskowej numer (...), o obszarze 0,04 ha, położonej we wsi R.przy ul. (...), gmina Ś., dla której Państwowe Biuro Notarialne we W.Oddział w Ś.prowadziło księgę wieczystą numer (...)wraz z inwentarzem żywym i martwym. A. B. (3)na przeniesienie wyraził zgodę oraz ustanowił na rzecz rodziców prawo bezpłatnego i dożywotniego korzystania z jednego pokoju z używalnością kuchni i łazienki.
(dowód: umowa przekazania gospodarstwa rolnego z 14 sierpnia 1990 k. 8-10,
zeznania świadka G. B. – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:03:48-00:23:44 k. 46, 48,
zeznania świadka A. R. – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:24:00-00:32:30 k. 46, 48,
zeznania świadka M. B. (2) – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:34:20-00:57:50 k. 46, 48,
zeznania świadka U. W. – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:58:11-01:10:04 k. 46, 48,
przesłuchanie powódki J. B. – elektroniczny protokół rozprawy z 23 października 2014 00:08:22-00:37:05 k. 66, 69)
Po zawarciu umowy gospodarstwem rolnym zajmował się A. B. (3)wraz z pozwaną A. B. (1). W pracach rolnych pomagała również powódka z mężem. Z czasem pozwana zaprzestała pomocy A. B. (3)w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Kilkukrotnie pozwani oraz A. B. (3)wyprowadzali się z domu. Wówczas gospodarstwem w całości zajmowała się powódka oraz jej mąż.
10 marca 2013 pozwani wyprowadzili się z domu i ponownie w nim nie zamieszkali. Czasami powódkę odwiedzają pozwani K. B. i M. B. (1).
(dowód: zeznania świadka G. B. – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:03:48-00:23:44 k. 46, 48,
zeznania świadka A. R. – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:24:00-00:32:30 k. 46, 48,
zeznania świadka M. B. (2) – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:34:20-00:57:50 k. 46, 48,
zeznania świadka U. W. – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:58:11-01:10:04 k. 46, 48,
przesłuchanie powódki J. B. – elektroniczny protokół rozprawy z 23 października 2014 00:08:22-00:37:05 k. 66, 69,
przesłuchanie pozwanej A. B. (1) – elektroniczny protokół rozprawy z 23 października 2014 00:37:17-00:55:48 k. 67, 69)
A. B. (3)zmarł w wyniku próby samobójczej (...). Do kręgu spadkobierców ustawowych po A. B. (3)należą pozwani – jego żona A. B. (1)oraz dzieci: D. B., A. B. (2), a także małoletni K. B.i M. B. (1).
(dowód: okoliczności bezsporne)
W okresie około dwóch tygodni po śmierci A. B. (3) pozwani D. B. i A. B. (2) zjawili się w domu powódki w celu zabrania należącego do ich ojca ciągnika. Wówczas pozwany D. B. oświadczył powódce i jej mężowi, iż sprzeda dom razem z nimi. Tego samego dnia pozwani D. B. i A. B. (2) zabrali przy udziale swoich kolegów z podwórza nieruchomości zamieszkałej przez bratanka powódki przyczepę do ciągnika zarejestrowaną jako własność A. B. (3), o czym powódka z mężem nie mieli świadomości. Przyczepa została zakupiona przez S. B. (2) i darowana A. B. (3).
(dowód: zeznania świadka M. B. (2) – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:34:20-00:57:50 k. 46, 48,
zeznania świadka U. W. – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:58:11-01:10:04 k. 46, 48,
przesłuchanie powódki J. B. – elektroniczny protokół rozprawy z 23 października 2014 00:08:22-00:37:05 k. 66, 69,
przesłuchanie pozwanej A. B. (1) – elektroniczny protokół rozprawy z 23 października 2014 00:37:17-00:55:48 k. 67, 69)
Powódka, jej dzieci – M. B. (2), G. B., B. W., a także A. K.złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pozwanych D. B.i A. B. (2)polegające na przywłaszczeniu należącego do masy spadkowej po A. B. (3)ciągnika marki U.– (...)wraz z przyczepą oraz kierowania w stosunku do powódki i jej męża gróźb karalnych w postaci zapowiedzi sprzedania zamieszkiwanego przez powódkę i S. B. (1)domu wraz z lokatorami oraz demontażu pieca centralnego ogrzewania.
(dowód: zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa z 10 maja 2013 k. 11, 12,
zeznania świadka G. B. – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:03:48-00:23:44 k. 46, 48,
zeznania świadka A. R. – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:24:00-00:32:30 k. 46, 48)
Powódka jest osobą samodzielną i nie wymaga pomocy osób trzecich w zakresie bieżących spraw życia codziennego.
Obecnie położona bezpośrednio obok domu część gospodarstwa rolnego uprawiana jest przez powódkę. Po śmierci A. B. (3) pozwani zebrali i zbyli uprawiane przez niego na polu zboże i od tamtej pory regularnie na nieruchomości tej prowadzą produkcję rolniczą.
Pozwani uiszczają podatek rolny od nieruchomości oraz ponoszą koszt jej ubezpieczenia. Powódka opłaca jedynie opłaty za media związane z zamieszkiwaniem przez nią w budynku mieszkalnym. Po śmierci A. B. (3) powódka powzięła informację, iż w wyniku zadłużenia z tytułu dostaw energii elektrycznej, znajdujące się w zamieszkałym przez nią domu urządzenie pomiarowe ma zostać zdemontowane. Powódka spłaciła zadłużenie. Pozwani nie domagali się od powódki jakichkolwiek opłat za użytkowanie domu. Aktualnie relacje stron są dobre.
(dowód: dokument (...) numer (...)- (...)k. 62,
faktura VAT (...) numer (...) k. 59,
faktura korygująca VAT detaliczna (...) k. 60,
faktura korygująca VAT detaliczna (...) k. 61,
umowa kontraktacji z 03 sierpnia 2015 k. 90,
dokument (...) numer (...)- (...)k. 91,
faktura VAT (...) numer (...) k. 89,
zeznania świadka G. B. – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:03:48-00:23:44 k. 46, 48,
zeznania świadka M. B. (2) – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:34:20-00:57:50 k. 46, 48,
zeznania świadka U. W. – elektroniczny protokół rozprawy z 19 sierpnia 2014 00:58:11-01:10:04 k. 46, 48,
przesłuchanie powódki J. B. – elektroniczny protokół rozprawy z 23 października 2014 00:08:22-00:37:05 k. 66, 69,
przesłuchanie pozwanej A. B. (1) – elektroniczny protokół rozprawy z 23 października 2014 00:37:17-00:55:48 k. 67, 69)
W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
W przedmiotowej sprawie powódka domagała się rozwiązania umowy nieodpłatnego przekazania gospodarstwa rolnego następcy zawartej 14 sierpnia 1990 pomiędzy nią i jej mężem S. B. (1), a ich synem A. B. (3), w części odpowiadającej uprzedniemu udziałowi powódki w tym gospodarstwie.
Powództwo wytoczone w niniejszej sprawie znajduje swoje oparcie w treści art. 119 ust. 2 w zw. z art. 89 ustawy z 20 grudnia 1990 o ubezpieczeniu społecznym rolników (tekst jednolity Dz. U. z 2015, poz. 704 ze zmianami). Zgodnie z treścią art. 119 ust. 2 przywołanej ustawy na żądanie rolnika, który nieodpłatnie przekazał gospodarstwo rolne następcy przed wejściem w życie ustawy, sąd, po rozważeniu interesów stron zgodnie z zasadami współżycia społecznego, może rozwiązać umowę, jeżeli zachodzi jedna z przyczyn określonych w art. 89 pkt 1-3. Do katalogu przyczyn rozwiązania przez rolnika umowy nieodpłatnego przekazania gospodarstwa rolnego następcy należą w myśl wskazanego przepisu: uporczywe postępowanie następcy wobec rolnika w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, dopuszczenie się przez następcę względem rolnika albo jednej z najbliższych mu osób rażącej obrazy czci bądź umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu albo wolności, uporczywe nie wywiązywanie się przez następcę ze swych obowiązków względem rolnika wynikających z umowy lub z przepisów prawa.
A. B. (3)zmarł (...), a zatem wątpliwości mogła budzić dopuszczalność wytoczenia niniejszego powództwa, jednakże o możliwości wystąpienia z powództwem o rozwiązanie umowy nieodpłatnego przekazania gospodarstwa rolnego przeciwko spadkobiercom następcy przesądził Sąd Najwyższy w uchwale z 29 września 1992 wydanej w sprawie rozpoznawanej pod sygnaturą akt III CZP 98/92 (OSNC z 1993 roku, nr 3, poz. 35). W myśl przywołanej uchwały, na żądanie rolnika, który nieodpłatnie przekazał gospodarstwo rolne następcy przed wejściem w życie ustawy z 20 grudnia 1990 o ubezpieczeniu społecznym rolników , sąd – po rozważeniu interesów stron zgodnie z zasadami współżycia społecznego – może rozwiązać umowę o przekazaniu gospodarstwa w stosunku do tego spadkobiercy następcy, po którego stronie zachodzi jedna z przyczyn wymienionych w art. 119 ust. 2 w związku z art. 89 powołanej ustawy. Pozwani nie kwestionowali natomiast faktu, iż są spadkobiercami A. B. (3).
Powódka zarzucała, iż pozwani postępują w stosunku do niej w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, dopuścili się obrazy jej czci oraz nie wykonują obowiązków wynikających z umowy nieodpłatnego przekazania gospodarstwa rolnego. Zarzuty te w ocenie Sądu okazały się chybione. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż strony były ze sobą skonfliktowane. Dokładnych podstaw konfliktu, który narastał latami, nie udało się pomimo przesłuchania powódki oraz pozwanej A. B. (1) Sądowi ustalić. Tym niemniej dokonanie ustaleń w tym przedmiocie nie było niezbędnym do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, a zatem Sąd nie był zobligowany do precyzyjnego ustalenia przebiegu całego konfliktu. Kulminacja sporu rodzinnego pomiędzy stronami nastąpiła 10 marca 2013, kiedy to pozwani wyprowadzili się z domu, który zamieszkiwali wspólnie z A. B. (3) oraz powódką i jej mężem, przy czym przyczyną wyprowadzki pozwanych przede wszystkim były relacje małżeńskie A. B. (1) i zmarłego męża A. B. (3). Zaledwie osiem dni później A. B. (3) popełnił samobójstwo. Okoliczność ta z całą pewnością doprowadziła do zaognienia wzajemnych relacji pomiędzy stronami. Żadna ze stron nie dążyła dotychczas w sposób wyraźny do poprawy sytuacji. Przy czym wskazać należy, iż nieporozumienia nie występowały w relacjach powódki z małoletnimi pozwanymi K. i M. B. (1).
Sąd nie znalazł podstaw do uznania, iż pozwani swoim działaniem uporczywie nie wywiązują się względem powódki z postanowień umowy z 14 sierpnia 1990. Zgodnie z intencją stron umowy, gospodarstwo rolne prowadzić miał A. B. (3), który z zobowiązania tego, w ocenie powódki, wywiązywał się należycie. Pomocy w prowadzeniu gospodarstwa rolnego w okresie zamieszkiwania w R. w mniejszym bądź większym stopniu udzielała mężowi pozwana, co potwierdzili zeznający w sprawie świadkowie. Tym samym do Sądu należało jedynie ustalenie, czy po śmierci A. B. (3) postanowienia umowne były przez pozwanych realizowane. W skład gospodarstwa rolnego poza działką gruntu, na której posadowiony jest zamieszkiwany przez powódkę dom, wchodzą również pola uprawne. Jeszcze przed śmiercią na polach tych A. B. (3) zasiał zboże, które po jego śmierci zostało przez pozwanych skoszone i zbyte. Pozwani nie zaprzestali użytkowania pól i nadal, nieprzerwanie prowadzą na nich produkcję rolniczą, co potwierdzone zostało zarówno zeznaniami świadków, jak i przedłożonymi przez pozwanych dokumentami w postaci kontraktu na dostawy zboża oraz faktur VAT dokumentujących sprzedaż zboża i zakup środków przeznaczonych do prowadzenia produkcji rolnej.
Strony umowy dokonały fizycznego podziału domu na dwa oddzielne i niezależne od siebie lokale mieszkalne mocą, którego parter budynku składający się z dwóch pokoi, kuchni oraz łazienki zajmowała powódka z mężem, piętro zamieszkiwane było przez pozwanych i A. B. (3). Po wyprowadzce z R. pozwani w domu przy ul. (...) przebywali jedynie incydentalnie. W żaden natomiast sposób nie ingerowali w zajmowane przez powódkę mieszkanie. Przyjąć wobec tego należało, iż dokonano nieformalnego podziału gospodarstwa rolnego. Pozwani przejęli pola uprawne, a powódce pozostawili zajmowany przez nią lokal wraz z pozostałą częścią działki, na której budynek mieszkalny jest posadowiony, gdzie powódka prowadzi na własny użytek uprawę warzyw. Nie można sytuacji takowej uznać za niewywiązywanie się przez pozwanych z postanowień umownych, skoro w przedmiotowym gospodarstwie prowadzona jest produkcja rolna. Ponadto w umowie nieodpłatnego przekazania gospodarstwa rolnego następcy znalazł się zapis gwarantujący powódce i jej mężowi możliwość bezpłatnego i dożywotniego korzystania z jednego pokoju z używalnością kuchni i łazienki. Dotychczasowy zaś sposób użytkowania domu przekracza zakres ustalony w umowie z 14 sierpnia 1990 i wobec tego również w tej materii nie można przypisać pozwanym niewywiązywania się regulacji umownych.
Brak ingerencji pozwanych w sposób gospodarowania przez powódkę ogrodem przydomowym nie może być także uznany za przesłankę rozwiązania umowy. W ocenie Sądu zachowanie to w kontekście zasad współżycia społecznego i interesów stron, a w szczególności powódki, nie pozwala na przyjęcie, iż przesłanka rozwiązania umowy nieodpłatnego przekazania gospodarstwa rolnego w rzeczywistości została spełniona. Zdaniem Sądu względniejsze dla stron jest zgodne porozumienie w zakresie korzystania z gospodarstwa, niż sytuacja, w której pozwani literalnie realizowaliby postanowienia umowy. Obecnie powódka ma możliwość korzystania z przydomowego ogrodu, z którego pobiera pożytki w postaci uprawianych przez siebie warzyw. Nie ulega wątpliwości, iż powódka musi również wykonywać na nieruchomości tej wszelkie niezbędne prace, jak chociażby wykaszanie trawy. W rzeczywistości zatem powódka w niewielkim zakresie zastępuje pozwanych w obowiązku prowadzenia tej części gospodarstwa rolnego. Gdyby natomiast pozwani realizowali w pełni obowiązek ten, powódka mogłaby zostać pozbawiona szeregu korzyści. Przykładowo prowadzenie na nieruchomości tej przez pozwanych upraw doprowadzić by mogło do braku możliwości spędzania przez powódkę wolnego czasu w ogrodzie, a z całą pewnością uniemożliwiłoby jej uzyskiwanie własnych warzyw. Nie należy tracić również z pola widzenia wzajemnych relacji pomiędzy stronami. Powódka zarzuciła również, iż pozwani nie dokonują opłat za nieruchomość położoną w R. przy ul. (...) i wobec tego zmuszona jest ona uiszczać opłaty we własnym zakresie. Z przesłuchania samej powódki wynika, iż wspomniane opłaty są jedynie opłatami za zużyte przez nią media. Powódka nie uiszcza podatku rolnego ani żadnych innych opłat związanych z nieruchomościami wchodzącymi w skład gospodarstwa rolnego. Co więcej pozwani nigdy nie domagali się od powódki dokonywania na ich rzecz jakichkolwiek opłat z tytułu korzystania z nieruchomości. Skoro dokonano podziału gospodarstwa rolnego całkowicie naturalnym jest ponoszenie przez powódkę opłat za zużyte przez nią media. Trudno obciążać pozwanych obowiązkiem uiszczania generowanych przez powódkę kosztów, związanych z jej zamieszkiwaniem w nieruchomości, do powstania których nawet w najmniejszym stopniu się nie przyczynili. Podnoszona była również przez powódkę konieczność spłaty przez nią zadłużenia z tytułu zużycia energii elektrycznej dostarczanej do budynku mieszkalnego, wobec zagrożenia demontażem urządzenia pomiarowego. Zadłużenie to powstało jeszcze w okresie prowadzenia gospodarstwa przez A. B. (3). Powódka nie udowodniła natomiast, iż do powstania tego długu przyczynili się pozwani, że posiadali oni wiedzę o jego istnieniu i pomimo tego odmówili spłaty.
W świetle powyższych okoliczności Sąd uznał, iż pozwani nie tylko nie dopuścili się naruszenia postanowień umownych, ale również ich postępowaniu nie można przypisać przymiotu sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.
Jako działanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego powódka przedstawiała także zabór przez pozwanych ciągnika oraz przyczepy. Sytuacja ta miała miejsce około dwóch tygodni po zgonie A. B. (3). Wówczas to pozwani D. i A. B. (2) przybyli do R. i z podwórza przed domem zabrali stojący tam ciągnik, a następnie z podwórza domu bratanka powódki przyczepę. W ocenie powódki pozwani ci w ten sposób rozkradali majątek pozostały po A. B. (3) pomimo faktu, iż postępowanie spadkowe nie zostało jeszcze przeprowadzone. Z jednej strony zatem powódka kwestionowała prawo pozwanych do spadku po A. B. (3), a z drugiej nie przeszkadzało jej to wskazać na potrzeby niniejszego postępowania osób tych jako spadkobierców ustawowych swojego zmarłego syna. Skoro wskazany ciągnik stanowił własność A. B. (3), a strony w toku niniejszego postępowania były zgodne, iż pozwani są jego spadkobiercami, Sąd nie dopatrzył się w działaniach pozwanych sprzeczności z prawem bądź zasadami współżycia społecznego. Spornym pozostawało natomiast prawo własności przyczepy. Pozwana twierdziła, iż wraz z mężem otrzymali ją w prezencie od S. B. (1), powódka natomiast podnosiła, że przyczepa stanowiła własność jej i męża, a została jedynie zarejestrowana jako własność A. B. (3). Sąd przychylił się w tej materii do stanowiska pozwanej. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż fakt ujawnienia w dowodzie rejestracyjnym przyczepy jako jej właściciela A. B. (3) pozwala przyjąć, iż tak było w rzeczywistości. Sąd nie dał wiary twierdzeniom powódki, iż zarejestrowanie przyczepy jako własności jej syna miało mieć charakter jedynie pozorny, aby w przyszłości mógł on liczyć na udogodnienia związane zapewne z kwestiami ubezpieczeniowymi. Cel takowy mógł zostać osiągnięty poprzez ustanowienia na przyczepie współwłasności. Wówczas powódka bądź jej mąż nadal pozostawaliby właścicielami, choć jedynie w części, a A. B. (3) jako współwłaściciel nabywałby stosowne udogodnienia. Ponadto A. B. (3) był wówczas już właścicielem ciągnika i wobec tego zapewne był wpisany w dowodzie rejestracyjnym tego pojazdu jako jego właściciel. Co więcej na mocy przedmiotowej umowy prowadzeniem gospodarstwa rolnego miał w całości zajmować się A. B. (3), zatem powódka wraz z mężem nie mieli żadnej uzasadnionej potrzeby w nabyciu na własny użytek przyczepy. Skoro, jak ustalono, przyczepa stanowiła również własność A. B. (3), pozwani tak, jak w przypadku ciągnika, mogli ją zabrać, zwłaszcza, że umiejscowiona była ona poza obszarem gospodarstwa rolnego. Dlatego też zdaniem Sądu pozwani realizowali przysługujące im prawo własności ciągnika i przyczepy.
Ponadto, abstrahując już od kwestii możliwości rozporządzania wówczas przez pozwanych majątkiem spadkowym, jeżeli obowiązek prowadzenia gospodarstwa rolnego spoczywał na pozwanych jako spadkobiercach A. B. (3), ciągnik wraz z przyczepą były im potrzebne, zaś powódce i jej małżonkowi nie. Trudno przyjąć, by ów ciągnik miał sprawować funkcje jedynie komunikacyjne. Sąd nie dopatrzył się, aby powódka i S. B. (1) mieli jakiekolwiek uzasadnione potrzeby do korzystania z ciągnika, podczas gdy to na pozwanych ciążył obowiązek prowadzenia gospodarstwa rolnego. Tym samym to właśnie konieczność zwrotu ciągnika z przyczepą powódce stałoby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.
Co więcej powódka wraz ze swoimi dziećmi złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pozwanych polegające na przywłaszczeniu ciągnika z przyczepą. Poza pismem tym powódka nie złożyła jakiegokolwiek innego dokumentu na okoliczność prowadzenia w tym zakresie postępowania karnego. Nie sposób zatem przyjąć, iż postępowanie to w ogóle się toczyło, a tym bardziej, iż pozwani dopuścili się popełnienia przestępstwa.
Zawiadomienie obejmowało także kierowanie przez pozwanych do powódki oraz jej męża gróźb. Pozwani mieli grozić odcięciem centralnego ogrzewania oraz sprzedażą nieruchomości wraz z zamieszkującymi ją osobami. Kwestii odcięcia ogrzewania nie poruszył ani żaden ze świadków, ani przesłuchiwane strony. Wobec braku dowodów na okoliczność, iż takowa wypowiedź miała miejsce, Sąd uznał twierdzenia w tym zakresie za nieudowodnione. Groźba zbycia nieruchomości wraz z zamieszkującymi ją powódką i jej mężem wyrażona została w trakcie zabierania przez pozwanych D. i A. B. (2) ciągnika. Okoliczność skierowania wypowiedzi o tej treści potwierdzona została nawet przez pozwaną. Przy czym pozwana twierdziła, iż autorem słów był małoletni pozwany K. B., a powódka, że pozwany D. B.. Sąd w tym przypadku za bardziej prawdopodobne uznał twierdzenia powódki. Żaden z dowodów nie wskazuje, iż udział w zabraniu ciągnika brali inni niż D. i A. B. (2) pozwani. Ponadto z zeznań świadków i przesłuchania stron wynika, iż spośród wszystkich pozwanych najlepsze relacje z powódką ma właśnie pozwany K. B.. Dlatego też wielce nieprawdopodobnym było, aby mógł on w ten sposób odezwać się do powódki.
W ocenie Sądu wypowiedź o zamiarze zbycia nieruchomości wraz z osobami ją zamieszkującymi może okazać się niezwykle stresogenną i powodować znaczne wzburzenie. Może również zostać odebrana przez wiele osób jako obraza. Tym niemniej nie można było zdaniem Sądu uznać jej za przesłankę rozwiązania umowy z 14 sierpnia 1990. W świetle treści art. 89 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników następca prawny, a w tym przypadku jego spadkobierca, musiałby dopuścić się względem rolnika albo jednej z najbliższych mu osób rażącej obrazy czci. W zapowiedzi zbycia nieruchomości wraz z jej lokatorami nie sposób dopatrzeć się rażącej obrazy czci, nawet jeżeli została ona wygłoszona przez wnuka w stosunku do swoich dziadków. Powódka miała prawo i przesłanki poczuć się urażoną, aczkolwiek Sąd nie mógł uznać w przypadku tym, aby zaistniały przesłanka z art. 89 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników . Nie można wszakże, mając na uwadze okoliczności faktyczne niniejszej sprawy, wypowiedzi o takowej treści uznać za akceptowalną. Pozwany D. B. dopuścił się naruszenia zasad współżycia społecznego i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jednakże na zakres tego naruszenia należy spojrzeć przez pryzmat wzajemnych relacji stron, okoliczności jakie towarzyszyły zdarzeniu i wydarzeń jakie miały miejsce w nieodległej przeszłości. Otóż, jak już wielokrotnie wskazywano, strony pozostawały w konflikcie, który został dodatkowy spotęgowany w wyniku śmierci A. B. (3), prawdopodobnie będącej wynikiem problemów rodzinnych i wyprowadzką żony wraz z dziećmi. Samobójcza śmierć ojca i męża bez względu na wzajemne relacje z całą pewnością była szokiem dla pozwanych. Zatem już w chwili pojawienia się pozwanych D. i A. B. (2) w R. przy ul. (...) atmosfera pomiędzy tymi pozwanymi i domownikami musiała być napięta. Natomiast próba zabrania ciągnika była bez wątpienia dalszym jej zaognieniem. Zapewne doszło wówczas do burzliwej wymiany zdań w wyniku, której w stanie silnego wzburzenia i stresu mogły paść słowa krzywdzące dla obu stron i niekoniecznie zamierzone. Jedynym przejawem sprzecznego z zasadami współżycia społecznego zachowania pozwanych względem powódki była wypowiedź pozwanego D. B. o sprzedaży domu wraz z powódką i jej mężem wyartykułowana w sytuacji stresogennej. Naruszenie to nie mogło zdaniem Sądu prowadzić do rozwiązania umowy z 14 sierpnia 1990.
Ponadto zarówno naruszenie postanowień umownych, jak i postępowanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego winne być w świetle art. 89 pkt 1 i 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników uporczywe. Działanie uporczywe to działanie o charakterze przewlekłym, długotrwałe lub też często powtarzające się. Tymczasem zachowanie zaledwie jednego z pozwanych należało ocenić jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, przy czym było to działanie jednorazowe, dokonane w wyniku silnego wzburzenia i nie mogło zostać uznane za uporczywe.
Nie znalazły również potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym twierdzenia, jakoby pozwani rozgłaszali w miejscu zamieszkania powódki plotki na jej temat oraz na temat zmarłego A. B. (3) przedstawiające osoby te w niekorzystnym świetle. Jedynie świadek M. B. (2) zeznała, iż we wsi R. krążą plotki na temat powódki. Przy czym świadek ten nie był w stanie wskazać jakiego rodzaju są te plotki i czego dotyczą, kto je rozgłasza ani też od kogo uzyskała wiedzę o ich istnieniu. Zarzut ten również został przez Sąd uznany za nieudowodniony.
Reasumując, w ocenie Sądu nie wystąpiły przesłanki pozytywne wyszczególnione w treści art. 89 pkt 1 – 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników , które pozwalałyby na przychylenie się do żądania pozwu, co skutkowało oddaleniem powództwa. Co istotne według oświadczenia złożonego przez pozwaną na rozprawie 04 sierpnia 2015, którego prawdziwości pełnomocnik powódki nie przeczył, a wręcz je przyznawał, wzajemne relacje stron są już dobre; powódka ma kontakt z wnukami; pozwana również pomaga powódce.
O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 102 k.p.c., który w szczególnie uzasadnionych przypadkach pozwala na odstąpienie od obciążenia strony kosztami procesu. Powództwo oddalone zostało w całości, zatem co do zasady powódka powinna zostać obciążona obowiązkiem zwrotu kosztów swoim przeciwnikom procesowym w całości na podstawie art. 98 k.p.c. Tym niemniej powódka pozostawała w subiektywnym poczuciu słuszności swojego powództwa. Pozostając w wywołanym groźbą pozwanego D. B. poczuciu zagrożenia utraty własnego domu, powódka widziała jedyną szansę na ochronę swojego interesu w wytoczeniu powództwa o rozwiązanie umowy nieodpłatnego przekazania gospodarstwa rolnego najemcy. W ten sposób powódka chciała uzyskać tytuł prawny do zamieszkiwanego przez siebie lokalu, w który był kiedyś jej własnością. Duże znaczenie w podejmowanych przez powódkę działaniach miał również jej wiek. Powódka jest osobą ponad siedemdziesięcioletnią, trudno wobec tego byłoby jej się przystosować do mieszkania w nowych warunkach i pogodzić z koniecznością wyprowadzki z domu, w którym spędziła większość swojego życia.
Wpływ na decyzję Sądu miała również sytuacja finansowa powódki. Powódka zwolniona został przez tutejszy Sąd w całości od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, a nadto ustanowiono dla niej pełnomocnika procesowego z urzędu. Okoliczność ta nie pozwala uznać sytuacji finansowej powódki za dobrą. Kwota należnych pozwanym kosztów procesu zdaniem Sądu stanowiłaby nadmierne obciążenie budżetu powódki i skutkować by mogła znacznym pogorszeniem jej sytuacji życiowej.
Obciążając powódkę obowiązkiem zwrotu pozwanym kosztów procesu Sąd mógłby nadto przyczynić się do dalszego pogorszenia wzajemnych relacji pomiędzy stronami. Powódce przekonanej o słuszności swoich racji i krzywdzie wyrządzonej przez pozwanych mogłoby się wydawać, iż została potraktowana w sposób niesprawiedliwy. Mając na uwadze sytuację finansową powódki koszty te mogły zostać przez nią niezapłacone, co wiązało by się z dochodzeniem zasądzonej na rzecz pozwanych kwoty na drodze postępowania egzekucyjnego. Ewentualna egzekucja kosztów sądowych mogłaby okazać się kolejnym zarzewiem konfliktu między stronami.
Należało również wziąć pod uwagę specyfikę niniejszego postępowania. Ustawodawca nakazał sądom rozpoznającym sprawy o rozwiązanie umowy nieodpłatnego przekazania gospodarstwa rolnego następcy w pierwszej kolejności opierać się na zasadach współżycia społecznego. Niniejsze postępowanie jest wynikiem konfliktu rodzinnego, z którego rozwiązaniem strony nie potrafiły sobie poradzić, a który zdaniem Sądu przy odrobienie dobrej woli każdej ze stron mógłby zostać zażegnany, a co najmniej złagodzony. Zdaniem Sądu obciążenie powódki obowiązkiem zapłaty kosztów procesu na rzecz najbliższej rodziny nie mogło uznane zostać za zgodne z zasadami współżycia społecznego.
Powódka reprezentowana była w niniejszej sprawie przez adwokata z urzędu. Warunkiem koniecznym do przyznania przez Sąd ze środków Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu jest złożenie przez pełnomocnika z urzędu stosownego oświadczenia, iż koszty te nie zostały przez stronę uiszczone w całości lub w części, o czym stanowi § 20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013, poz. 461). Pełnomocnik z urzędu powódki takowego oświadczenia nie złożył, co skutkowało oddaleniem wniosku o przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację: Rafał Cieszyński
Data wytworzenia informacji: