Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1046/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2020-01-15

Sygn. akt II Ca 1046/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 26 lutego 2019 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu VI Wydział Cywilny w punkcie I oddalił powództwo; w punkcie II zasądził od powoda J. J. na rzecz strony pozwanej Towarzystwa (...) S. A. z siedzibą we W. kwotę 1.817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Wyrok został wydany w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

Strona pozwana Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą we W. prowadzi działalność gospodarczą m.in. w zakresie usług ubezpieczeniowych, w tym ubezpieczeń na życie, w szczególności ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.

Powód w dniu 7 lipca 2010 r. złożył deklarację przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...), prowadzonego przez pozwane Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą we W.. Jako ubezpieczający został wskazany (...) S.A., zaś jako ubezpieczony - powód. Alokacja środków pieniężnych miała następować do Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego (...). Wysokość składki pierwszej ustalono na kwotę 15.750 zł, a składki bieżącej na kwotę 434 zł miesięcznie. Łącznie składka zainwestowana miała wynieść 78.750 zł.

Wysokość świadczenia ubezpieczeniowego z tytułu dożycia do końca okresu odpowiedzialności miała odpowiadać 100% wartości rachunku w dacie umorzenia, zaś wysokość świadczenia z tytułu zgonu, określono jako sumę 1% składki zainwestowanej oraz iloczynu jednostek uczestnictwa funduszu w dacie umorzenia i wartości jednostki uczestnictwa funduszu w dacie zgonu oraz wartości składki pierwszej lub składek bieżących zapłaconych a niealokowanych na dzień wpłynięcia do ubezpieczyciela zawiadomienia o zgonie ubezpieczonego.

Objęcie powoda ochroną ubezpieczeniową na powyższych warunkach zostało potwierdzone wystawionym przez pozwane Towarzystwo certyfikatem nr (...) z dnia 6 sierpnia 2010 r.

Datę przystąpienia do ubezpieczenia określono na dzień 7.07.2010 r., datę rozpoczęcia okresu odpowiedzialności określono na 06.08.2010 r., zaś datę zakończenia okresu odpowiedzialności na dzień 06.08.2025 r.

Zgodnie z treścią rozdziału 8 warunków ubezpieczenia (...) (kod:2009_ (...)_v.10) ubezpieczyciel pobiera opłatę administracyjną, w ramach której pobierana jest opłata za ryzyko oraz opłatę likwidacyjną. Wysokość opłat określa „Tabela opłat i limitów składek”. Opłata administracyjna naliczana jest procentowo zgodnie z „Tabelą opłat i limitów składek” od wartości Składki Zainwestowanej i pobierana jest miesięcznie ze składki bieżącej w dniu zapłaty składki bieżącej. Opłata za ryzyko jest opłatą pobieraną z tytułu udzielenia ochrony ubezpieczeniowej i pobierana jest w ramach opłaty administracyjnej. Tabela opłat i limitów składek do umowy ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) określa wysokość opłaty administracyjnej na 1,28% w skali roku i wskazując, jako wartość pochodną, od której naliczana jest ta opłata, jako Składkę Zainwestowaną. Opłata za ryzyko wliczona w opłatę administracyjną ustalona została na 0,033% w skali roku.

Powód przystępując do ubezpieczenia potwierdził odbiór Warunków (...) (kod: 2009_ (...)_v.10), Regulaminu Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego (...) (kod: 2010_ (...)_01_v01) oraz Tabeli Opłat i Limitów Składek (kod 2009_ (...)_02_v.01) oraz złożył oświadczenie o ich zrozumieniu i akceptacji.

Stosunek ubezpieczenia potwierdzony Certyfikatem o numerze (...) został rozwiązany z dniem 8 sierpnia 2018 r. W dniu 28 sierpnia 2018 r. Towarzystwo dokonało umorzenia wszystkich Jednostek Uczestnictwa Funduszu zgromadzonych na rachunku. Do wypłaty z tytułu całkowitego wykupu, po potrąceniu opłaty likwidacyjnej w wysokości 10% wartości rachunku, pozostała kwota 43.895,57 zł. W okresie trwania stosunku ubezpieczenia pobrana została opłata administracyjna w łącznej kwocie 7.979,98 zł, płatna w ramach 95 składek bieżących, po 84 zł miesięcznie (w tym dwie 83,99 zł)

Pismem z dnia 27 września 2018 r. powód wezwał stronę pozwaną do zapłaty kwoty 57 414 zł stanowiącej sumę wpłat dokonanych tytułem wykonania umowy ubezpieczenia.

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego wydał rekomendacje dotyczące rozwiązań regulujących implementację dyrektywy (...) w zakresie dotyczącym wynagradzania dystrybutorów jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, którą należy połączyć z m.in. wprowadzeniem przepisu ograniczającego wysokość wynagrodzenia stałego pobieranego przez (...) za zarządzanie (...) lub (...) do nie więcej niż 2%wartości aktywów netto funduszu (subfunduszu – w przypadku funduszy z wydzielonymi subfunduszami) w skali roku, przy jednoczesnym uzależnieniu poziomu wynagrodzenia od rodzaju polityki inwestycyjnej funduszu (subfunduszu) oraz profilu zysku i ryzyka funduszu oraz wprowadzeniem przepisów ustalających maksymalną wysokość opłaty manipulacyjnej za odkupienie jednostek uczestnictwa – na poziomie 2% wartości środków wypłacanych uczestnikom z tytułu odkupienia jednostek uczestnictwa.

Urząd Ochrony Konkurencji u Konsumentów w podsumowaniu badania rynku Funduszy Inwestycyjnych ze szczególnym uwzględnieniem produktów dla klientów indywidualnych określił poziom kosztów ponoszonych przez uczestników funduszy inwestycyjnych na poziomie średnim. Najważniejszą pozycją obciążającą rachunek inwestora jest stała opłata za zarządzanie portfelem inwestycyjnym. Opłata ta w funduszach otwartych jest nieco wyższa niż w specjalistycznych funduszach otwartych i średni roczny poziom tej opłaty wynosi odpowiednio: 2,35% i 1,95% wartości środków zgromadzonych na rachunku.

Wysokość rocznej opłaty za zarządzanie Funduszem Kapitałowym STU na (...) S.A. pobierana jest z aktywów netto funduszu i ustalona została na 2,5%.

Stawka roczna opłaty, w zależności od rodzaju funduszu i długości obowiązywania stosunku ubezpieczenia, pobierana przez N. (...) Towarzystwo (...) na (...) S.A. wynosi od 1,5%- 3,99%.

(...) S.A. pobiera z funduszu opłatę za zarządzanie naliczaną, jako procent aktywów brutto funduszu. Roczna wysokość opłat określona w Tabeli opłat i limitów wynosi od 1,30% do 2,75%.

S. (...) Towarzystwo (...) na (...) S.A. pobiera opłatę za zarządzanie aktywami rachunku jednostek Funduszy. Określona jest ona procentowo i pobierana miesięcznie z góry w każdym miesiącu polisy przez cały czas trwania umowy i wynosi i wynosi od 0,95% do 4,30%.

(...) S.A. pobiera opłatę za zarządzanie, która jest pobierana odrębnie za zarządzanie aktywami każdego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, którego jednostki uczestnictwa były zewidencjonowane na rachunku podstawowym i rachunku dodatkowym ubezpieczonego. Opłata za zarządzanie w zależności od rodzaju funduszu i długości stosunku ubezpieczenia wynosi od 1,25% do 3,1% rocznie.

(...) Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna pobiera opłatę za zarządzanie aktywami Funduszu oraz środkami uzyskanymi z umorzenia Jednostek Uczestnictwa, która jest ustalana procentowo w stosunku do wartości środków zgromadzonych na rachunku (...), naliczana dziennie od wartości środków zgromadzonych w Funduszu lub środków uzyskanych jednostek uczestnictwa. Opłata za zarządzanie wynosi 1,95% rocznie do 10 rocznicy polisy i 1,25% rocznie po 10 rocznicy polisy.

(...) Towarzystwo (...) S.A. ustala roczną opłatę z tytułu zarządzania funduszem, odrębną dla każdego z funduszy. Opłata jest pobiera w każdym momencie wyceny wartości danego funduszu, proporcjonalnie do części roku, jaką stanowi okres pomiędzy poprzednią wyceną wartości aktywów a wyceną na moment, w którym pobiera się tę opłatę. Opłata ta jest określona, jako procent od wartości aktywów funduszu, zawarta jest w Tabeli limitów i opłat i wynosi od 1,5% do 2,5%.

Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne Sąd pierwszej instancji zważył, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Na wstępie Sąd Rejonowy wskazał, że powód żądając zasądzenia kwoty określonej w pozwie tytułem zwrotu nienależnego świadczenia, powód wywodził swoje roszczenie przede wszystkim z faktu potrącania opłaty administracyjnej w oparciu o niedozwolone postanowienie umowne, którego nie oceniała w ten sposób strona pozwana.

Okoliczności faktyczne sprawy w zakresie łączącego strony stosunku ubezpieczenia i wzajemnych obowiązków stron, nie były między stronami sporne. Nie było również sporu o to, czy powód przystępując go umowy grupowego ubezpieczenia, uczynił to jako konsument.

Spór koncentrował się wokół ustalenia charakteru opłaty administracyjnej i oceny dopuszczalności jej pobrania. Żądając zasądzenia kwoty określonej w pozwie tytułem potrąconej tytułem opłaty administracyjnej, powód wywodził swoje roszczenie przede wszystkim zarzucając, że opłata powyższa pobierana jest w oparciu o niedozwolone postanowienie umowne, co zdaniem powoda, podobnie jak przy opłatach likwidacyjnych, prowadzić powinno do nakazania stronie pozwanej zwrotu tejże opłaty.

Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że dokonując oceny prawnej, oparł się na ustaleniach faktycznych dokonanych na podstawie dowodów z dokumentów, których mocy dowodowej i wiarygodności nikt nie kwestionował i które w ocenie Sądu dostatecznie wyjaśniły okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. W związku z tym, że po dokonaniu analizy powołanych dowodów, Sąd Rejonowy ocenił, że dowody te dostatecznie wyjaśniły okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, Sąd postanowił pominąć w oparciu o art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. wniosek o dopuszczenie dowodu z przesłuchania powoda, jak również oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. S. - pracownika Departamentu Wycen Aktuarialnych pozwanego, na okoliczność istnienia związku wysokości opłaty administracyjnej z kosztami i ryzykiem ponoszonym przez stronę pozwaną w związku z ubezpieczeniem, do którego przystąpił powód. W ocenie Sądu meriti, wzywanie świadka oraz przeprowadzanie przesłuchania powoda w drodze pomocy sądowej (o co wnosił) prowadziłoby jedynie do niepotrzebnego przedłużenia postępowania, gdyż charakter i dopuszczalność pobrania opłaty administracyjnej ocenić należy na podstawie warunków łączącej strony umowy i ogólnych warunków ubezpieczenia.

Kolejno Sąd Rejonowy wskazał, że z uwagi na datę przystąpienia przez powoda do ubezpieczenia zastosowanie do oceny zawartej przez umowy znajdą przepisy ustawy z 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz.U. 2003 Nr 124 poz. 1151 z późn. zm.). Ustawa ta przewidywała zawieranie umów ubezpieczenia na życie związanego z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, wymieniając taki rodzaj ubezpieczeń w załączniku do ustawy, Dział I, grupa 3. Powołana ustawa w art. 2 ust. 1 pkt 13 definiowała ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy, jako wydzielony fundusz aktywów, stanowiący rezerwę tworzoną ze składek ubezpieczeniowych, inwestowany w sposób określony w umowie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Jak z powyższego wynika, już w dacie nawiązania stosunku prawnego pomiędzy stronami, obowiązujące przepisy przewidywały umowę ubezpieczenia związaną z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. W literaturze zdefiniowano istotne elementy umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym oraz przedstawiono ich definicję. Zgodnie z nią, przez umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ubezpieczyciel zobowiązuje się do wypłaty świadczeń pieniężnych - sumy ubezpieczenia lub innego świadczenia w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku i wypłaty innych świadczeń - wartości wykupu na wniosek ubezpieczającego (konsumenta) oraz do lokowania pochodzących ze składek aktywów zgromadzonych w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym na ryzyko ubezpieczającego (konsumenta), a ubezpieczający (konsument) zobowiązuje się do zapłaty składki ubezpieczeniowej i w ramach środków pochodzących ze składek, ponoszenia kosztów związanych z funkcjonowaniem ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych. W powyższej definicji podkreśla się dualizm regulacji - prawa i obowiązki stron składają się w części z elementów charakterystycznych dla umowy ubezpieczenia na życie, a w części z nieznanych obowiązującemu porządkowi prawnemu nowych regulacji, które nadają umowie indywidualny charakter.

Sąd meriti podkreślił, iż w literaturze panuje spór co do tego, czy ubezpieczenie na życie z (...) jest jedynie jednym z rodzajów umowy ubezpieczenia, czy też ze względu na swoje cechy szczególne nie mieści się w jej ramach. Sąd Najwyższy w odniesieniu do przykładu takiej umowy stwierdził w wyroku z 18 grudnia 2013r. (I CSK 149/13), że analizowana umowa jest umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Przewidziana umową ochrona ubezpieczeniowa ma jednak ze względu na sumę ubezpieczenia charakter symboliczny, dominuje więc aspekt kapitałowy uzasadniający pogląd, że cel umowy zakłada istnienie długotrwałego stabilnego stosunku prawnego łączącego strony w celu zgromadzenia jak najwyższego kapitału i wygenerowania możliwie najlepszego efektu ekonomicznego dla ubezpieczającego, co zapewnia także ubezpieczycielowi określone korzyści. Mieszany charakter powyższej umowy, z przewagą elementów inwestycyjnych nad ubezpieczeniowymi, mieści się w ramach zasady swobody umów określonej w art. 353 1 k.c.

Jak już podkreślono, w literaturze wskazuje się, że ustawodawca ani w kodeksie cywilnym, ani w ustawie o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (poprzednio ustawie o działalności ubezpieczeniowej) nie zdefiniował essentialia negotti umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Przepis, który pośrednio wskazuje na przedmiotowo istotne elementy, to art. 23 ustawie o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, (poprzednio art. 13 ustawy o działalności ubezpieczeniowej). Przepisy te zostały skonstruowane w ten sposób, że określają, jaki zakres informacji powinien być w zawarty we wskazanej wyżej umowie. Ze względu na brak kompleksowej regulacji umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym treść stosunku ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jest kształtowana przede wszystkim na zasadzie swobody umów w sposób relatywnie swobodny przez strony. Zgodnie z art. 13 ust. 4. o działalności ubezpieczeniowej w zakresie ubezpieczeń na życie, jeżeli są związane z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, o których mowa w dziale I grupa 3 załącznika do ustawy, zakład ubezpieczeń jest obowiązany do określenia lub zawarcia w umowie ubezpieczenia:

1) wykazu oferowanych ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych;

2) zasad ustalania wartości świadczeń oraz wartości wykupu ubezpieczenia, w tym również zasad umarzania jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego i terminów ich zamiany na środki pieniężne i wypłaty świadczenia;

3) regulaminu lokowania środków ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego obejmującego w szczególności charakterystykę aktywów wchodzących w skład tego funduszu, kryteria doboru aktywów oraz zasady ich dywersyfikacji i inne ograniczenia inwestycyjne;

4) zasad i terminów wyceny jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego;

5) zasad ustalania wysokości kosztów oraz wszelkich innych obciążeń potrącanych ze składek ubezpieczeniowych lub z ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego;

6) zasad alokacji składek ubezpieczeniowych w jednostki ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, w szczególności w zakresie określonym w pkt 4 i 5, oraz terminu zamiany składek na jednostki tego funduszu.

Zgodnie zaś z treścią art. 18 ust. 1 i 2 ww. ustawy wysokość składek ubezpieczeniowych ustala zakład ubezpieczeń po dokonaniu oceny ryzyka ubezpieczeniowego. Składkę ubezpieczeniową ustala się w wysokości, która powinna co najmniej zapewnić wykonanie wszystkich zobowiązań z umów ubezpieczenia i pokrycie kosztów wykonywania działalności ubezpieczeniowej zakładu ubezpieczeń.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekający przystępując do analizy roszczenia sprecyzowanego w pozwie, w pierwszej kolejności wskazał, że wbrew stanowisku prezentowanemu w pozwie opłaty administracyjnej, stanowiącej część składki bieżącej, nie sposób oceniać według takich samych zasad i kryteriów, jak opłaty likwidacyjnej. Zupełnie inny jest bowiem zdaniem Sądu Rejonowego charakter tej opłaty i sposób jej pobrania.

Opłata likwidacyjna jest naliczana w przypadku całkowitego wykupu i pobierana od wartości rachunku, poprzez pomniejszenie kwoty otrzymanej w wyniku umorzenia jednostek uczestnictwa funduszu z rachunku o obliczoną zgodnie z tabelą opłat i limitów składek wartość opłaty likwidacyjnej. Postanowienia warunków ubezpieczenia odnoszące się do pobrania przez ubezpieczyciela opłaty likwidacyjnej nie określają głównych świadczeń stron stosunku ubezpieczenia, którymi w oparciu o art. 805 § 1 i § 2 pkt 2 k.c. w związku z art. 829 § 1 pkt 1 k.c. są po stronie zakładu ubezpieczeń - udzielenie ochrony ubezpieczeniowej w razie zajścia określonego w umowie wypadku, w tym - świadczenie polegające na wypłacie określonych sum pieniężnych w razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego, a po stronie ubezpieczonego (ewentualnie ubezpieczającego) - obowiązek zapłaty składki.

Sposób ukształtowania opłaty administracyjnej jest odmienny. Przede wszystkim, nie stanowi ona dodatkowego świadczenia „obciążającego” należne ubezpieczonemu świadczenie z umowy ubezpieczenia na skutek zajścia przewidzianego w umowie wypadku, lecz część świadczenia uiszczanego przez ubezpieczonego, w ramach należnej od niego składki bieżącej. Obowiązek zapłaty składki ubezpieczeniowej jest zaś w przypadku umowy ubezpieczenia świadczeniem głównym ubezpieczonego.

W myśl bowiem powołanego wyżej przepisu art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Umowa ubezpieczenia, do której przystąpił powód, spełniała powyższą definicję - ubezpieczyciel zobowiązał się względem powoda, jako ubezpieczonego do spełnienia świadczenia z tytułu zgonu powoda i z tytułu dożycia przez nią do końca 15-letniego okresu ubezpieczenia, zaś w zamian za to powód miał obowiązek uiszczenia – składki pierwszej stanowiącej 20% całości składki zainwestowanej oraz 180 miesięcznych składek bieżących – i to w ramach tychże składek bieżących ponosić miał opłatę administracyjną, w którą wliczona była również opłata za ryzyko.

Zgodnie zaś z art. 385 1§ 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, mechanizm naliczenia opłaty administracyjnej został sformułowany w sposób jednoznaczny – jako 1,28% w skali roku i wskazując, jako wartość pochodną od której naliczana jest ta opłata jako Składkę Zainwestowaną. Opłata za ryzyko wliczona w opłatę administracyjną ustalona została na 0,033% w skali roku. Nie oznacza to, wbrew stanowisku wyrażonemu w pozwie, że opłata powyższa pobierana jest od składek, które nie zostały i na skutek rozwiązania umowy ubezpieczenia przed upływem okresu, na jaki była zawarta nie zostaną pobrane. Składka zainwestowana stanowi jedynie pochodną, od której naliczana jest opłata administracyjna - w takiej samej wysokości przez cały okres ubezpieczenia. Opłata administracyjna pobierana jest zaś wyłącznie od faktycznie uiszczonych składek i miesięcznie stanowi 1/12 opłaty należnej w skali roku. Obliczenie wysokości składki administracyjnej pobieranej od każdej składki bieżącej wymaga przeprowadzenia prostego działania algebraicznego, niewymagającego żadnych specjalnych kwalifikacji czy ponadprzeciętnej wiedzy.

Jak wynika z cytowanego wyżej przepisu art. 13 ust. 4 obowiązującej w dacie zawarcia przez strony umowy ubezpieczenia, ubezpieczony (konsument) zobowiązany był zatem do zapłaty składki ubezpieczeniowej i w ramach środków pochodzących ze składek, ponoszenia kosztów związanych z funkcjonowaniem ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych. Obowiązujące przepisy przewidywały zatem możliwość potrącenia opłat ze składek ubezpieczeniowych a nadto zgodnie z treścią art. 18 ust. 1 i 2 cytowanej wyżej ustawy - wręcz nakładały na zakład ubezpieczeń obowiązek takiego ukształtowania składki, by jej wysokość zapewniała wykonanie wszystkich zobowiązań z umowy ubezpieczenia i pokrycie kosztów działalności ubezpieczeniowej.

Strona pozwana uprawniona była zatem do pobierania opłaty administracyjnej, przeznaczanej m.in. na opłatę za ryzyko, mając przy tym obowiązek jednoznacznego określenia, jaka część pobieranej składki będzie na ten cel przeznaczona.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, w świetle powyższych rozważań należało uznać, że postanowienie umowne odnoszące się do opłaty administracyjnej nie stanowi niedozwolonego postanowienia umownego stosownie do treści art. 385 1 k.c., skoro opłata administracyjna stanowi precyzyjnie określoną część świadczenia głównego ubezpieczonej, czyli uiszczanej przez nią składki.

Za chybiony w ocenie Sądu Rejonowego, uznać należało zarzut powoda, wskazujący na rażąco wygórowaną wysokość opłaty administracyjnej. Analiza przedłożonego materiału dowodzi, że wysokość opłaty administracyjnej ustalona przez Towarzystwo (...) S.A. na 1,28%, nie odbiega rażąco od wysokość opłat tego rodzaju, ustalonych przez inne Towarzystwa (...) – będąc przy tym, odmiennie niż w przedstawionych przez powoda ogólnych warunkach ubezpieczeń innych towarzystw – jedyną opłatą pobieraną od ubezpieczonego w czasie trwania stosunku ubezpieczenia.

Podsumowując Sąd meriti podał, że pobranie opłaty administracyjnej abuzywnego charakteru nie miało, albowiem stanowiła ona część składki ubezpieczeniowej i pobierana była w ramach wynagrodzenia od powódki za świadczoną przez pozwanego ochronę ubezpieczeniową i działalność inwestycyjną. Z treści warunków ubezpieczenia wynikał w sposób niebudzący wątpliwości, zarówno charakter tejże opłaty, jej cel, jak również wysokość została określona w sposób wyraźny. Z kolei w tabeli opłat i limitów składek także wyraźnie wskazano jej wysokość, jako 1,28 % w skali roku od składki zainwestowanej – która również była określona. W skład tejże opłaty administracyjnej wchodziła także opłata za ryzyko, pobierana, jak wynika z umowy, na pokrycie kosztów ochrony ubezpieczeniowej, a jej wysokość także wyraźne określono w tabeli opłat i limitów składek jako 0.033 % w skali roku – w ramach opłaty administracyjnej. Z umowy wynika także, że składka administracyjna była częścią ubezpieczeniowej składki bieżącej, którą powód co miesiąc uiszczał, a jej wysokość stanowiła pochodną wprost określonej co do wysokości składki zainwestowanej.

Sąd meriti podkreślił, że wysokość opłaty administracyjnej była naliczana w oparciu o niezmienne, wyraźnie określone parametry, miała stałą wartość i nie mogła także ulec zmianie w trakcie trwania umowy, a także stanowiła część składki ubezpieczeniowej bieżącej, uiszczanej w każdym miesiącu, służąc pokryciu kosztów działalności Towarzystwa (...) – jak ma to miejsce w przypadku także każdej innej umowy ubezpieczenia, gdzie nie budzi żadnych wątpliwości, że wysokość składki jest tak kalkulowana, by pokryć koszty działalności zakładu ubezpieczeń. Tym samym nie sposób uznać, że zapisy umowy dotyczące opłaty administracyjnej mają charakter abuzywny. W ocenie Sądu Rejonowego, nie naruszają one dobrych obyczajów, równowagi stron, ani praw konsumenta. Co więcej, wymiar tejże opłaty w kwocie 84 zł miesięcznie nie budzi zastrzeżeń w kontekście usprawiedliwionego interesu obu stron.

Tym samym, powództwo oddalono, o czym orzeczono w pkt I sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach w pkt II zapadło w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Strona pozwana wygrała sprawę, dlatego też powód winien zwrócić mu poniesione koszty procesu, na które składają się: kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 1.800 zł, ustalone w oparciu o § 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz. U. z 2018 poz. 265).

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód zaskarżając wyrok w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I.  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.:

1)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie,

a)  polegające na braku wszechstronnej oceny zapisów Warunków (...) (WU), sytuacji stron, naruszenia dobrych obyczajów, błędnej oceny faktycznie ponoszonych przez powoda, a w szczególności na ustaleniu wysokości opłaty administracyjnej na poziomie 1,28 % w skali roku, a w związku z tym błędne przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji, że opłata administracyjna nie jest wysoka, podczas gdy Sąd pierwszej instancji pominął okoliczność, że opłata administracyjna w porównaniu do składki bieżącej stanowi około 20% każdej składki bieżącej i jest w rzeczywistości rażąco wygórowana;

b)  polegające na błędnym uznaniu, że opłata administracyjna jest głównym świadczeniem z umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, w sytuacji, gdy zarówno kontekst prawny, faktyczny i stosunek stron wskazuje, że opłata administracyjna nie jest świadczeniem głównym stron, a jednolite orzecznictwo sądów powszechnych wskazuje, że świadczeniami głównymi stron w umowie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jest świadczenie z tytułu zgonu, świadczenie z tytułu dożycia, natomiast po stronie ubezpieczonego jest nim zapłata składek.

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1)  art. 385 1§ 1 k.c. w zw. z art. 22 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, iż kwestionowane przez powoda postanowienia wzorca strony pozwanej dotyczące możliwości dokonywania rażąco wygórowanych potrąceń ze składki bieżącej na poziomie około 20% nie stanowią postanowień abuzywnych,

a)  pomimo, iż ubezpieczony w momencie nawiązania stosunku ubezpieczenia z pozwaną nie posiadał cech indywidualnych uzasadniających rozróżnienie jego pozycji względem zwykłego konsumenta;

b)  podczas gdy stosunek ubezpieczenia został nawiązany na podstawie wzorca pozwanej, którego treść ukształtowana została jednostronnie przez stronę pozwaną i narzucona powodowi, zaś strona pozwana nie udowodniła dokonania indywidualnego ustalenia z ubezpieczonym treści nawiązanego stosunku ubezpieczenia, mimo ciążącego na niej w powyższym zakresie ciężaru dowodowego;

c)  podczas gdy kwestionowane postanowienia wzorca strony pozwanej skutkujące zatrzymaniem przez stronę pozwaną rażąco wygórowanej części zgromadzonych środków oraz legitymujące pozwaną do przerzucenia na ubezpieczonego i obciążenia go kosztami prowadzonej przez pozwaną działalności gospodarczej, w sposób oczywisty naruszały dobre obyczaje i rażąco naruszały interesy konsumenta;

d)  podczas gdy kwestionowane przez powoda postanowienia wzorca umownego strony pozwanej zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny i nie określały wyraźnie kwoty potrąceń opłaty administracyjnej ze składki ubezpieczonego, a ponadto nie określały, z jakiego tytułu - i na poczet czego – potrącenie jest dokonywane;

co w konsekwencji prowadziło do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 385 1 § 3 k.c. oraz w (...) § 4 k.c. oraz niezastosowania art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c.,

2)  art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 805 § 1 i 2 pkt 2 k.c. i art. 829 § 1 pkt 1 k.c. , poprzez błędną wykładnię Warunków (...) i błędne uznanie, iż kwestionowane postawienia wzorca strony pozwanej określające opłatę administracyjną określają główne świadczenie stron, podczas gdy opłata administracyjna nie jest świadczeniem głównym stron a świadczeniem pobocznym, co w konsekwencji prowadziło również do naruszenia art. 385 1 § 3 i 4 k.c. oraz nie zastosowania art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c.;

3)  art. 385 2 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że kwestionowanie przez powoda postanowienia wzorca pozwanej dotyczące możliwość dokonywania rażąco wygórowanych potrąceń w przypadku opłaty administracyjnej nie stanowią postanowień abuzywnych, podczas gdy treść umowy nie pozwala na sanowanie niedozwolonego charakteru kwestionowanych postanowień;

4)  art. 353 1 k.c. w zw. z art. 18 i 23 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, poprzez błędną wykładnię i uznanie, że umowa uprawniała stronę pozwaną do stworzenia kwestionowanego przez powoda mechanizmu Warunków (...), na podstawie, którego strona pozwana uprawniona została do dokonywania rażąco wygórowanych potrąceń opłaty administracyjnej ze składki bieżącej, a ubezpieczony przez podpisanie deklaracji przystąpienia wyraził zgodę na stosowanie abuzywnych postanowień wzorca pozwanej, podczas gdy wynikająca z art. 353 1 k.c. swoboda kontraktowania jest ograniczona właściwością, naturą stosunku, ustawą i zasadami współżycia społecznego, a w niniejszej sprawie, także przez status ubezpieczonego, jako konsumenta (art. 22 1 k.c.), co uzasadnia potrzebę zastosowania w niniejszej sprawie art. 385 1k.c. i pozwala na stwierdzenie rażącego naruszenia interesów ubezpieczonego, które jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący powód wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości;

2.  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

3.  zawieszenie postępowania apelacyjnego do czasu rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy zagadnień prawnych, które wzbudziły poważne wątpliwości Sądu Okręgowego we Wrocławiu sygn. akt II Ca 1001/18 przy rozpoznawaniu apelacji w sprawie analogicznej do niniejszej i zostały przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 17 października 2018 r.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów procesu, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda była uzasadniona.

Na wstępie podkreślić należy, że postępowanie apelacyjne, jakkolwiek jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, to jednakże zachowuje charakter postępowania rozpoznawczego. Stosownie do treści art. 382 k.p.c., sąd drugiej instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej jego oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów. Sąd Odwoławczy nie ogranicza się zatem jedynie do kontroli sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania dowodowego przeprowadzonego przed sądem pierwszej instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Sąd ten ma z jednej strony pełną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia, swobodę jurysdykcyjną, z drugiej natomiast strony ciąży na nim obowiązek rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Postępowanie apelacyjne jest przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo. Zaznaczyć również należy, że prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez Sąd meriti dwóch naczelnych obowiązków procesowych, tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami procesowymi oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Rozstrzygnięcie to winno również znajdować poparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych. Ustalenia faktyczne winny być wynikiem wnikliwej oceny przeprowadzonych dowodów zgodnie z regułami ich oceny, określonymi przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Poczynione ustalenia stanowią faktyczny stan sprawy, który sąd orzekający jest zobowiązany ocenić pod kątem właściwych przepisów prawa materialnego celem wszechstronnego zbadania zasadności roszczeń powoda i ustalenia czy powodowi przysługuje ochrona prawna, niezależnie od wskazania przez niego podstawy prawnej swojego roszczenia.

Mając to na uwadze Sąd Okręgowy ocenił ustalony przez Sąd pierwszej instancji stan faktyczny, jako prawidłowy i zgodny z zebranym materiałem dowodowym. W tym też zakresie przyjął jego ustalenia za własne. Sąd Odwoławczy nie podzielił jednak w całości oceny prawnej faktów i zgromadzonych dowodów w rezultacie, po rozważeniu na nowo całego zebranego w sprawie materiału, przyjął, iż roszczenie powoda o zwrot pobranej przez stronę pozwaną opłaty administracyjnej w związku z łączącą strony Umową Grupowego (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...) jest uzasadnione.

Wskazać należy, że materialnoprawne reguły ochrony konsumentów przed niedozwolonymi postanowieniami umownymi, które znajdują zastosowanie w ramach sądowej kontroli wzorców umownych określają przepisy art. 385 1 –385 3 k.c. Przepisy te znajdują zastosowanie do umów obligacyjnych zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami, z użyciem lub bez użycia wzorców, ale także do klauzul wzorców umownych używanych przy zawieraniu umów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2003 r., V CK 277/02, OSNC 2004, nr 11, poz. 184 oraz z dnia 7 grudnia 2006 r., III CSK 266/06, LEX nr 238949) . Klauzulą niedozwoloną jest postanowienie umowy zawartej z konsumentem (lub wzorca umownego), które spełnia (łącznie) wszystkie przesłanki określone w przepisie art. 385 1 k.c.: 1) nie jest postanowieniem uzgodnionym indywidualnie; 2) nie jest postanowieniem w sposób jednoznaczny określającym główne świadczenia stron; 3) kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

W ocenie Sądu Okręgowego, zakwestionowane przez powoda postanowienia Warunków (...) tj. Warunków Grupowego (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym, jako że stanowią wzorzec umowy zaproponowany konsumentowi i nieuzgodniony z ubezpieczającym indywidualnie, bowiem powód J. J. nie miał rzeczywistego wpływu naj jego treść podlegają sądowej ocenie przewidzianej w art. 385 1 –385 3 k.c. I. uzgodnienie postanowienia umowy nie następuje bowiem poprzez sam fakt istnienia możliwości wyboru różnych wariantów brzmienia klauzuli, nie można go też utożsamiać z możliwością rezygnacji z zawarcia umowy.

Przede wszystkim jednak słusznie wywodzi apelujący, że przedmiotem sporu w analizowanej sprawie nie było świadczenie główne z łączącej strony umowy.

Do ustalenia, że świadczenie jednej ze stron umowy na rzecz drugiej strony ma charakter świadczenia głównego w rozumieniu art. 385 1§ 1 zd. 2 k.c. nie wystarczy konstatacja, że świadczenie to należy się drugiej stronie umowy za świadczoną przez nią usługę w ramach realizacji zawartej umowy. Za ugruntowane w orzecznictwie należy uznać stanowisko, zgodnie z którym pojęcie „głównego świadczenia stron” należy rozumieć wąsko, w nawiązaniu do essentialia negotii danej umowy.

Do elementów tych można zatem zaliczyć wynagrodzenie i cenę oraz świadczenie wzajemne przedsiębiorcy – towar, usługę (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 lutego 2011 r., VI ACA 910/2010). Użyte w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. pojęcie „głównych świadczeń stron” nie zostało zdefiniowane, w związku z czym podlega ono wykładni, ale nie może ulegać wątpliwości, że chodzi o takie świadczenia, które charakteryzują, definiują i typizują umowę, a bez których nie doszłoby do jej zawarcia. Potwierdzeniem takiej interpretacji omawianego pojęcia, jest wymienienie przez ustawodawcę ceny i wynagrodzenia, jako istotnych elementów stosunków zobowiązaniowych, które wyłączone są spod kontroli abuzywności, jeśli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 16 lutego 2017 r., I ACa 1585/16). W tym kontekście nie sposób uznać, aby świadczenie w postaci opłaty administracyjnej, które obciąża ubezpieczonego, charakteryzowało lub typizowało umowę ubezpieczenia lub umowę inwestycyjną, której elementy znajdujemy w Umowach na Życie i Dożycie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym.

W rozpoznawanej sprawie przedmiotem ubezpieczenia, jak wynika z rozdziału 2 Warunków (...) (kod: 2009_ (...)_v.10) było życie Ubezpieczonego (powoda); ochrona ubezpieczeniowa została udzielona na wypadek zgonu w okresie odpowiedzialności ubezpieczyciela lub dożycia Ubezpieczonego do końca okresu odpowiedzialności. W razie zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego, ubezpieczyciel obowiązany był do spełnienia świadczenia ubezpieczeniowego w wysokości określonej w rozdziale 10, na zasadach określonych w rozdziale 12 z zastrzeżeniem rozdziału 9. Ponadto celem ubezpieczenia było gromadzenie i inwestowanie środków finansowych ubezpieczonego przy wykorzystaniu Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego (...).

Zatem głównym świadczeniem w ramach tej umowy po stronie powoda była zapłata składki ubezpieczeniowej, zaś po stronie pozwanej, wypłata określonej sumy pieniężnej w razie zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego. Nadto umowa ubezpieczenia, do której powód przystąpił związana była z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, której elementy istotne zostały określone w art. 13 ust. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz.U. 2015.1206). Zgodnie z tym uregulowaniem Towarzystwo (...) było obowiązane do określenia lub zawarcia w umowie ubezpieczenia: 1) wykazu oferowanych ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych; 2) zasad ustalania wartości świadczeń oraz wartości wykupu ubezpieczenia, w tym również zasad umarzania jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego i terminów ich zamiany na środki pieniężne i wypłaty świadczenia; 3) regulaminu lokowania środków ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego obejmującego w szczególności charakterystykę aktywów wchodzących w skład tego funduszu, kryteria doboru aktywów oraz zasady ich dywersyfikacji i inne ograniczenia inwestycyjne; 4) zasad i terminów wyceny jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego; 5) zasad ustalania wysokości kosztów oraz wszelkich innych obciążeń potrącanych ze składek ubezpieczeniowych lub z ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego oraz zasad alokacji składek ubezpieczeniowych w jednostki ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, w szczególności w zakresie określonym w pkt 4 i 5, oraz terminu zamiany składek na jednostki tego funduszu (art. 13 ust.1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej ( Dz.U. 2015.1206).

A więc już z literalnego brzmienia art. 13 ust. 4 pkt. 2 i 5 omawianej ustawy wynika, iż możliwość pobrania opłat administracyjnych należy do kategorii kosztów i wszelkich obciążeń potrącanych ze składek ubezpieczeniowych lub z ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, a nie do świadczeń głównych wskazanych w art. 13 ust. 4 pkt. 2 ustawy. W tej sytuacji okoliczność, że opłata administracyjna była wliczana i potrącana ze składki ubezpieczeniowej, nie zmienia charakteru tej opłata, jako należności dodatkowej. Uiszczenie opłat administracyjnych nie stanowiło bezpośredniego przedmiotu zobowiązania powoda, nie sposób zatem przyjąć by stanowiła ona świadczenie główne z łączącego strony stosunku zobowiązaniowego. Podkreślić należy, że ewentualne obciążenia czy koszty związane z realizacją umowy, choć ostatecznie wpływają na wysokość świadczenia głównego zakładu ubezpieczeń, mają jedynie charakter uboczny.

Skoro zaś opłata administracyjna nie stanowi świadczenia głównego w rozumieniu art. 385 1 k.c., to postanowienia ją regulujące mogły być poddane sądowej ocenie przez pryzmat niedozwolonych klauzul umownych.

Kolejno wskazania wymaga, że zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. kryterium oceny decydującym o uznaniu klauzuli za niedozwoloną jest kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Uznanie konkretnej klauzuli umownej za niedozwolone postanowienie umowne wymaga więc stwierdzenia łącznego wystąpienia obu przesłanek – „sprzeczności z dobrymi obyczajami" oraz „rażącego naruszenia interesów konsumenta" (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12, LEX nr 1408133). Tak też w szczególności kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Właśnie brak równowagi kontraktowej jest najczęściej wskazywanym przejawem naruszenia dobrych obyczajów drogą zastosowania określonych klauzul umownych. Dla uznania klauzuli za niedozwoloną, zgodnie z przepisem art. 385 1 § 1 k.c., poza kształtowaniem praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, musi ona rażąco naruszać jego interesy. Należy przy tym uwzględnić nie tylko interesy o wymiarze ekonomicznym, ale inne, zasługujące na ochronę dobra konsumenta, w tym również satysfakcję z zawarcia umowy o określonej treści (por. M. Bednarek (w:) System prawa prywatnego, t. 5, s. 768–769; E. Łętowska, Prawo umów konsumenckich, s. 341). Przyjmuje się, że postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie, znacząco odbiega od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. W wyroku z dnia 13 lipca 2005 r. (I CK 832/04, Pr. Bank. 2006, nr 3, s. 8) Sąd Najwyższy stwierdził, że „rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Ocena stopnia naruszenia powinna być dokonywana z uwzględnieniem kryteriów przedmiotowych (np. dotyczących wielkości świadczeń), jak i podmiotowych (np. profesjonalista-lider w branży, konsument).

Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania. Naruszenie interesów konsumenta wynikające z niedozwolonego postanowienia musi być zarazem rażące, a więc szczególnie doniosłe (por. wyrok Sądu Apelacyjnego Warszawie z dnia 26 sierpnia 2011, sygn. akt VI ACa 262/11).

Analiza zapisów Warunków Umowy, do której przystąpił powód pozwala przyjąć, że zakwestionowane postanowienia, w których mowa o opłacie administracyjnej zostały sformułowane w sposób, który nie jest jasny i czytelny dla przeciętnego konsumenta, tak by mógł on z łatwością określić, jaki rzeczywiście koszt - w związku z umową - będzie musiał ponieść. Przede wszystkim zaznaczyć należy, że umowa ubezpieczenia, do której przystąpił powód nie zawiera definicji opłaty administracyjnej, zatem na etapie zawarcia umowy nie można było ustalić jak był cel i charakter tej opłaty. Natomiast próba wyjaśnienia tej kwestii na etapie postępowania sądowego, nie może wpłynąć na zmianę oceny spornego postanowienia umownego, jako abuzywnego.

Podnieść w tym miejscu należy, że wedle postanowień rozdziału 3 łączących strony Warunków (...) (kod:2009_ (...)_v.10) opłata administracyjna, w ramach której pobierana jest opłata za ryzyko, naliczana jest procentowo zgodnie z (...) od wartości Składki Zainwestowanej i pobierana jest miesięcznie ze Składki Bieżącej w dniu zapłaty Składki Bieżącej (ust. 3). Zdaniem Sądu Okręgowego, tak sformułowane pojęcie opłaty administracyjnej nasuwa wniosek, że ostatecznie pobrana kwota będzie zmienna, skoro określona została jako „określony” procent kwoty oznaczonej, jako składka zainwestowana. Tymczasem w okolicznościach sprawy, kwota pobierana w ramach opłaty administracyjnej jest przecież kwotą stałą. Zgodnie bowiem z definicją składki zainwestowanej zawartą w Warunkach (...) (która odbiega od powszechnego rozumienia tego pojęcia) (...) to wskazana w deklaracji przystąpienia kwota, która zostanie zainwestowana w Ubezpieczeniowy Fundusz Kapitałowy (...) w ciągu całego okresu odpowiedzialności, o którym mowa w rozdziale 3 pkt. 1. Jak zaś wynika z załączonej do pozwu deklaracji przystąpienia (...) składka zainwestowana – w analizowanym przypadku - wynosi 78.750 zł. Skoro zatem wysokość "składki zainwestowanej" była znana od samego początku trwania umowy, opłata administracyjna powinna być wyraźnie oznaczona jako stała - wyliczona już - kwota, tak by konsument miał pełną świadomość, z jakimi konkretnymi kosztami i opłatami, będzie wiązało się przystąpienie do ubezpieczenia. W tym względzie podzielić należy konstatację tut. Sądu Okręgowego we Wrocławiu wyrażoną w analogicznej sprawie (sygn. akt II Ca 1048/19), iż podanie przez pozwane Towarzystwo (...) takiej informacji w sposób jednoznaczny, niewątpliwie mogłoby mieć wpływ na podjęcie przez konsumenta decyzji, czy przystąpić do ubezpieczenia, w którym została przewidziana comiesięczna, stała opłata administracyjna niezależnie od tego, jakie czynności byłyby podejmowane przez stronę pozwaną. Określenie opłaty administracyjnej w Tabeli Opłat i Limitów Składek jako 1,28% w skali roku (naliczana od składki zainwestowanej), nie daje przeciętnemu konsumentowi możliwości ustalenia rzeczywistej wysokości tej opłaty, zważywszy, że ostateczne jej określenie, wymagało zestawienia kilku postanowień Warunków (...). Faktycznie bowiem, opłata administracyjna naliczana była od sumy wszystkich składek, zarówno tych które zostały już uiszczone, jak i tych których termin płatności przypadnie w przyszłości, a zatem także tych, które wobec przedterminowego rozwiązania umowy, nie zostałyby uiszczone. Słusznie zatem wywodził powód, że konstrukcja zakładająca pobieranie opłat w sposób wyżej przedstawiony, jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Dodatkowo wysokość tej opłaty zważywszy, że finalnie stanowiła ona niemalże 20% składki bieżącej, ocenić należy jako wygórowaną. W ocenie Sądu Okręgowego, takie sformułowanie postanowień umowy nie pozwala również przyjąć, że przeciętny konsument pozostawał świadomy, że niemalże 1/5 część przeznaczonych na inwestycję oszczędności, w rzeczywistości przypada stronie pozwanej i nigdy nie zostanie zainwestowana.

W świetle powyższego, podzielając zarzuty apelacji stwierdzić należy, że tak ukształtowane warunki umowy naruszają interesy powoda jako konsumenta. Powtórzyć należy, że rażące naruszenie interesów konsumenta” polega na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta, natomiast sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność. Kwestionowane zapisy wzorca umowy, którym posługuje się strona pozwana niewątpliwie godzą w równowagę kontraktową stron, stawiając konsumenta (powoda) na pozycji daleko mniej korzystnej niż przedsiębiorcę, także naruszając zasadę lojalności zaufania.

Rozumowanie Sądu pierwszej instancji w tym zakresie uchybia zasadom swobodnej oceny dowodów wyrażonej art. 233 § 1 k.p.c., co słusznie zarzuca apelujący. Z jednej bowiem strony Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, że powód przy zawarciu umowy, występował jako konsument w znaczeniu art. 22 1 k.c., a z drugiej strony stawia powoda na pozycji równej przedsiębiorcy. Taka sytuacja jest niedopuszczalna. Nie podlega dyskusji, iż każdy konsument przystępując do zawarcia umowy, powinien mieć wiedzę na temat tego, jakie koszty oraz w jakiej wysokości będzie zobowiązany w związku z przystąpieniem do umowy ponieść. Natomiast w łączącym strony stosunku zobowiązaniowym elementów tych zabrakło. Podkreślić należy ,iż sama znajomość treści zapisów Warunków Umowy nie wyklucza możliwości ich badania pod kątem niedozwolonych postanowień umownych.

Skoro zatem postanowienia umowne w zakresie możliwości pobrania opłaty administracyjnej jako abuzywne nie wiążą stron tego postępowania, pobrana przez stronę pozwaną i objęta żądaniem pozwu kwota 7.979,98 zł stanowi świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c., którego zwrotu powód zasadnie się domagał.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy uznając apelację powoda za usprawiedliwioną, na podstawie art 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku, dokonując jednocześnie stosownej zmiany także w zakresie kosztów procesu za postępowanie przed Sądem pierwszej instancji. Oddaleniu w nieznacznej części podlegało jedynie żądanie zasądzenia ustawowych odsetek za opóźnienie, tj. za okres od dnia 9 sierpnia 2018 r. do dnia 10 października 2018 r.

Stosownie do treści art. 481 k.c., odsetki należą się za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, chociażby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Tak ujęte odsetki stanowią rekompensatę uszczerbku doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego. W odniesieniu do należności pieniężnych można bowiem zawsze przyjąć, że w następstwie opóźnienia wierzyciel doznaje uszczerbku w postaci utraty procentu, na jaki mógłby ulokować otrzymaną w terminie sumę. Natomiast początek wymagalności zależy od charakteru zobowiązań i ich właściwości. Jednolicie ujęta jest tylko wymagalność w odniesieniu do zobowiązań o charakterze terminowym. Taka wierzytelność jest wymagalna, jeśli nadszedł termin świadczenia, bowiem od tej daty wierzyciel może domagać się spełnienia świadczenia, które dłużnik musi spełnić. Przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc i nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.), nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia. Nie można też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego świadczenie to wynika. Podzielając ugruntowany pogląd orzecznictwa przyjąć należało, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy, zatem termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez zubożonego (por. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 22 marca 2001 r., V CKN 769/00; system informacji prawnej LEX). Takie wezwanie powód wystosował w dniu 27 września 2018 r., które zostało doręczone stronie pozwanej 3 października 2018 r. Uwzględniając zakreślony w wezwaniu 7 – dniowy termin do zapłaty, stwierdzić należy, że strona pozwana pozostawała w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia od dnia 11 października 2018 r. Żądanie ustawowych odsetek za opóźnienie za okres poprzedzający, podlegało więc oddaleniu.

Wobec powyższego na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak w punkcie II.

O kosztach postępowania apelacyjnego (pkt II) orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na zasądzone koszty złożyły opłata od apelacji w kwocie 399 zł oraz wynagrodzenie reprezentującego powoda profesjonalnego pełnomocnika ustalone na podstawie § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji.

Sędzia SO Sędzia SO Sędzia SO

B. M. D. C. C.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Rychlewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Data wytworzenia informacji: