Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 2422/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2016-09-21

Sygn. akt II Ca 2422/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 września 2016r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Jarosław Jaroń

Sędziowie: Sędzia SO Krzysztof Kremis

Sędzia SO Piotr Jarmundowicz (spr.)

Protokolant: Elżbieta Biała

po rozpoznaniu w dniu 21 września 2016r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa A. L.

przeciwko (...) S.A. w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej

z dnia 29 października 2015r.

sygn. akt I C 1134/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w S. na rzecz powoda A. L. dalszą kwotę 10000 zł (dziesięć tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 19 listopada 2011r., oddalając powództwo w pozostałej części; zmienia go także w punkcie III w ten sposób, że zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 1175,26 zł kosztów procesu; zmienia go nadto w punkcie IV w ten sposób, że nakazuje powodowi aby uiścił 355,99 zł, a stronie pozwanej 257,77 zł na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej tytułem brakujących wydatków, tymczasowo poniesionych w sprawie przez Skarb Państwa;

II.  w pozostałym zakresie apelację oddala;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 75,20 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Piotr Jarmundowicz S SO Jarosław Jaroń SSO Krzysztof Kremis

Sygn. akt II Ca 2422/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 października 2015 r. Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej zasądził od strony pozwanej (...) SA z/s w S. na rzecz powoda A. L. kwotę 6 070,75 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 5 000 zł od dnia 20 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 1 070,75 zł od dnia 23 października 2013 r. do dnia zapłaty, w pozostałym zakresie oddalając powództwo. Ponadto zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 1 036,96 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał powodowi uiścić 515,56 zł, a stronie pozwanej 98,20 zł na rzecz Skarbu Państwa tytułem tymczasowo poniesionych wydatków.

Sąd Rejonowy swoje rozstrzygnięcie oparł o następujące ustalenia faktyczne:

Na skutek odniesionych w wypadku obrażeń powód został przewieziony do (...) w Ś., gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy, a na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzono m.in. stłuczenie klatki piersiowej oraz skręcenie kręgosłupa szyjnego z naderwaniem stawów i wiązadeł na poziomie szyi, uraz głowy z utratą przytomności, a następnie także uraz krążka międzykręgowego szyjnego z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych, uraz kręgosłupa lędźwiowego, uraz kończyny górnej prawej, stłuczenia łokcia prawego, uraz braku prawego, skutkującego rwą barkowo - ramienną prawostronną i uszkodzeniem nerwu pachowego prawego, a także stłuczenia obu kończyn dolnych. Następnie w dniu 29 września 2011 r., to jest po 5 dniach wypuszczono powoda ze szpitala do domu z zaleceniem konsultacji w poradni ortopedycznej oraz utrzymania kołnierza S. przez okres ok. 3 tygodni. Proces leczenia urazów powypadkowych wiązał się dla powoda z dolegliwościami bólowymi, w tym: szyi, klatki piersiowej i pleców znacznego stopnia, bólami kończyn dolnych oraz utrudnioną ruchomością uszkodzonych części ciała, bardzo silnymi bólami głowy, nudnościami oraz zespołem stresu pourazowego. W okresie od dnia wypadku do dnia 18 marca 2013 r. włącznie powód pozostawał niezdolny do pracy i przebywał na zwolnieniu chorobowym, a następnie, po wyczerpaniu ustawowego okresu zasiłkowego także przez rok na świadczeniu rehabilitacyjnym. W okresie rekonwalescencji powód z powodu odczuwanych dolegliwości był konsultowany neurologicznie, chirurgicznie i ortopedycznie, a także w związku z wystąpieniem silnego stresu pourazowego – psychologicznie; był także poddany w czerwcu 2012 r. zabiegowi operacyjnemu z powodu dyskopatii szyjnej C6 i C7 oraz szeregom badań i zabiegów rehabilitacyjnych kręgosłupa. Powód wydatkował na lekarstwa, badania oraz rehabilitację i dojazdy do placówek zdrowotnych i rehabilitacyjnych łącznie kwotę ok. 3 500 zł, z czego strona pozwana nie uznała i nie wypłaciła powodowi kwoty 2 270,98 zł, w tym m.in. kwoty 1 335 zł z tytułu poniesionych przez niego kosztów leczenia, odmawiając jednocześnie uznania powodowi kosztów leczenia i rehabilitacji w placówkach prywatnych. Powód korzystał z prywatnych wizyt i zabiegów rehabilitacyjnych, bowiem na świadczenia te z ubezpieczenia społecznego należało bardzo długo czekać: np. okres oczekiwania na badanie rezonansu magnetycznego wynosił 125 dni, a liczba oczekujących wynosiła 449 osób.

Po opuszczeniu szpitala, do którego powód trafił bezpośrednio po wypadku, powód przebywał razem z żoną i dzieckiem u rodziców żony w Ś. przez około 2 - 3 tygodnie, w czasie których głównie rodzice żony pomagali mu w codziennych czynnościach np. ubierania się czy czynnościach higienicznych, czy wizytach u lekarzy, gdyż żona zajmowała się głównie dzieckiem powoda, które również uczestniczyło w tym wypadku. Następnie powód z żoną i dzieckiem powrócili do swojego domu w S., gdzie przyjechali na pewien czas pomagać im rodzice powoda. Obok obrażeń o charakterze fizycznym wypadek wywarł również głębokie skutki na psychice powoda. Powód będąc niezdolnym do pracy a jednocześnie nie mogąc zajmować się domem i dzieckiem, popadał w stany około depresyjne (gwałtowne spadki nastroju, obniżona koncentracja, zwiększona nerwowość, lęki, drażliwość w stosunku do najbliższych, strach o dziecko i żonę) i wymagał konsultacji psychologicznej. Powód po wypadku cierpiał na silne zaburzenia snu, a także z powodu wysokiego poczucia lęku i nadwrażliwości emocjonalnej w sytuacjach jazdy samochodem. Powód ponadto cierpiał z powodu powypadkowego stresu, spadku koncentracji, zaburzeń wysławiania się, reakcji lękowych w odniesieniu do dziecka, co wpływało bardzo silnie na relacje z najbliższymi. Wskutek długotrwałego przebywania na zwolnieniu lekarskim, a następnie na świadczeniu rehabilitacyjnym powód po powrocie do dobrej pracy, jaką miał w banku, otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę z tej przyczyny, co bardzo negatywnie wpłynęło na jego samopoczucie. Powód ma obecnie zmniejszoną sprawność fizyczną, co powoduje że do cięższych prac fizycznych trzeba prosić o pomoc inną osobę. Z powodu stanów depresyjnych powoda wskutek wypadku ucierpiało też jego życie małżeńskie z żoną. Powód nadal obawia się kolejnych ewentualnych operacji kręgosłupa wskutek których może stać się zupełnie niepełnosprawny. Do chwili obecnej u powoda pojawiają się bóle okolic lędźwi z powodu, których powód musi częściej odpoczywać, oraz bóle szyi; jego prawa ręka jest widocznie słabsza. Po wypadku lekarze zabronili powodowi uprawiania sportów, które do tej pory uprawiał takich jak koszykówka, piłka nożna, jazdy na nartach, sportowego pływania. Obecnie powód z tych sportów może chodzić jedynie na pływanie.

W następstwie przebytego w dniu 9.07.2012 r. wypadku komunikacyjnego u powoda stwierdza się obecnie: stan po urazie skrętnym kręgosłupa szyjnego i leczeniu operacyjnym dyskopatii C6-C7 z ograniczeniem ruchomości z długotrwałymi objawami zespołu korzeniowego, aktualnie bez objawów korzeniowych; stan po urazie kręgosłupa lędźwiowego z przejściowymi dolegliwościami bólowymi aktualnie - bez zaburzeń funkcji podporowej i motorycznej; stan po urazie klatki piersiowej - bez następstw; stan po urazie głowy z chwilową utratą przytomności – bez następstw; stan po stłuczeniu obu kończyn dolnych - bez następstw.

Powód w wyniku przebytego wypadku przez okres półtora roku korzystał z leczenia. Operacja kręgosłupa szyjnego w czerwcu 2012 r. wymuszona została brakiem poprawy po leczeniu zachowawczym. W wyniku wypadku powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 8 % według pkt 94a Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. Obecnie utrzymują się ograniczenia ruchomości w odcinku szyjnym kręgosłupa będące skutkiem wypadku. Przebyty uraz rzutuje negatywnie na aktywność zawodową i życiową powoda. Przebyty uraz najprawdopodobniej skutkował silnymi dolegliwościami bólowymi odcinka szyjnego zmuszającymi badanego do poddania się leczeniu neurochirurgicznemu kręgosłupa. Powód nie wymagał opieki osób trzecich. Poniesione przez powoda koszty leczenia i rehabilitacji, zgłoszone w pozwie, pozostają w związku z wypadkiem. Na przyszłość nie należy spodziewać się nowych następstw przebytego urazu.

Kwota dochodu utraconego przez powoda wskutek wypadku z dnia 24 września 2011 r. wynosi 4 732,81 zł. Mając na uwadze, że strona pozwana wypłaciła już powodowi, wskutek jego zgłoszeń w toku postępowania likwidacyjnego szkody, kwotę 4 647,41 zł, do dopłaty z tego tytułu pozostaje kwota 85,40 zł. Łączna ilość kilometrów przejechanych przez powoda w związku z leczeniem i rehabilitacją skutków wypadku wynosi 3 006,7 km. Wypłacona w toku postępowania likwidacyjnego przez stronę pozwaną powodowi z tego tytułu kwota 1 538,66 zł pokrywa w całości koszty poniesione przez powoda z tego tytułu.

Powód otrzymał od strony pozwanej w toku postępowania likwidacyjnego szkody zwrot za wszystkie zgłoszone wówczas i udokumentowane fakturami i rachunkami wydatki poniesione na leczenie i rehabilitację. Zgłoszonych w pozwie i udokumentowanych przez powoda wydatków na leczenie i rehabilitację w kwocie 985,35 zł brak jest w aktach szkodowych strony pozwanej. Po zgłoszeniu szkody przez powoda strona pozwana przeprowadziła postępowanie likwidacyjne szkody, w trakcie którego ustaliła 7 % trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda wskutek wypadku z dnia 24 września 2011 r. Decyzjami z dnia 14 listopada 2011 r. i 2 grudnia 2011 r. strona pozwana przyznała powodowi m.in. kwoty 3 000 zł i 4 000 zł tytułem zadośćuczynienia. Ostatecznie strona pozwana przyznała powodowi w toku postępowania likwidacyjnego szkody jeszcze kwotę 2 000 zł oraz kwotę 16 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wskutek wypadku z dnia 24 września 2011 r. oraz sukcesywnie przyznawała i wypłacała powodowi kwoty z tytułu zgłaszanych kolejnymi pismami kosztów leczenia, dojazdów, oraz zwrotu utraconego dochodu.

Przy tak poczynionych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy zważył, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Sąd Rejonowy wskazał, iż dokonując ustaleń faktycznych oparł się na dowodach w postaci dokumentacji medycznej, dokumentach przedłożonych przez powoda i stronę pozwaną, zeznaniach świadków, przesłuchaniu powoda w charakterze strony, jak również opinii biegłej sądowej z zakresu księgowości (niekwestionowanej przez żadną ze stron) oraz opinii biegłych sądowych z zakresu ortopedii i traumatologii oraz z zakresu neurologii. Zdaniem Sądu pierwszej instancji sporządzone przez biegłych opinie nie wykazują sprzeczności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej, które uzasadniałyby konieczność sporządzenia nowych opinii, a właśnie pod tymi względami należy oceniać opinię biegłych. Zgodnie bowiem z poglądem wyrażonym w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z 7.04.2005 r.; II CK 572/04, opubl. w LEX nr 151656) specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Nadto w swoich wyjaśnieniach do opinii biegli z zakresu ortopedii i traumatologii oraz neurologii, podtrzymując konkluzję swojej opinii, przekonywująco odnieśli się do zastrzeżeń składanych przez powoda. W szczególności biegli ci wskazali, że uszczerbek na zdrowiu, zgodnie z przyjętymi zasadami orzeka się po zakończeniu leczenia, a nie zaraz po wypadku, gdyż wówczas uszkodzenia kończyn powodowałyby ustalenie wysokich uszczerbków na zdrowiu a po jego zakończeniu – dużo niższych. Biegli przy orzekaniu brali pod uwagę zaburzenia czucia w prawej kończynie górnej, jednak w badaniu przedmiotowym nie ustalili, by powód odczuwał takie zaburzenia. Także w wywiadzie powód nie podał biegłym, że takie zaburzenia odczuwa. Ponadto jest to objaw czysto subiektywny i nie ma możliwości weryfikacji tego objawu. Biegli jednak orzekli uszczerbek na zdrowiu z pkt 94 Rozporządzenia j.w. czyli z pourazowego zespołu korzeniowego, a jednym z jego składników jest zaburzenie czucia w kończynie górnej. Biegli wskazali, że po zabiegu spondylodezy, po spionizowaniu powoda (a dokonano tego w szpitalu) powód nie wymagał pomocy osób trzecich. Stosowanie kołnierza ortopedycznego nie ogranicza sprawności na tyle, aby powód był niezdolny do samoobsługi w pełnym zakresie. Zdaniem Sądu Rejonowego nie ma znaczenia, czy lekarz orzecznik strony pozwanej ustalił w swoim orzeczeniu większy czy mniejszy uszczerbek na zdrowiu powoda niż ustalili to biegli sądowi w swojej opinii, gdyż orzeczenie to wobec zaprzeczenia przez powoda jej konkluzji i rzetelności jej wydania, może być traktowane jedynie jako tzw. opinia prywatna, czyli może ono stanowić jedynie element twierdzeń danej strony (tak m.in. orzeczenie Sądu Najwyższego z 29.09.1956 r., III CR 121/56, OSNCK 1958/1/16, wyrok Sądu Najwyższego z 11.06.1974 r., II CR 260/74, Lex nr 7517, wyrok Sądu Najwyższego z 08.06.2001 r. I PKN 468/00, OSNP 2003/8/197, wyrok Sądu Najwyższego z 12.04.2002 r., I CKN 92/00, Lex nr 53932), a więc należy odmówić jej tzw. mocy dowodowej na okoliczności sporne. Z tych względów w ocenie Sądu pierwszej instancji zarzuty powoda, z którymi się nie zgodzili biegli w swoich wyjaśnieniach, stanowią jedynie wyraz subiektywnego przekonania i jednostronnej polemiki z ustaleniami biegłych, opartej na niezadowoleniu z ustaleń co do uszczerbku na zdrowiu powoda. Natomiast Sąd odmówił mocy dowodowej dowodom w postaci oświadczeń powoda i jego żony J. L. z dnia 23.01.2013 r. na okoliczność zakresu i charakteru sprawowanej opieki nad powodem po wypadku przez osoby trzecie, gdyż przyznanie im mocy dowodowej na te okoliczności byłoby sprzeczne z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą bezpośredniości przeprowadzania dowodu. Dowody te zmierzały do zastąpienia lub niedopuszczalnego uzupełnienia nimi dowodu z przesłuchania powoda w charakterze strony a żony powoda – w charakterze świadka, które to dowody zresztą zostały przeprowadzone w toku niniejszego postępowania.

Sąd pierwszej instancji wskazał, iż w rozpoznawanej sprawie sama odpowiedzialność strony pozwanej za szkodę powstałą w związku z wypadkiem komunikacyjnym, jakiemu uległ powód w dniu 24.09.2011 r. nie była sporna, albowiem strona pozwana przyjęła wobec powoda, co do zasady, odpowiedzialność cywilną za sprawcę tego wypadku. Kwestią sporną pozostawała natomiast kwota dalszego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę oraz dalszych świadczeń odszkodowawczych oraz sprawa ustalenia na przyszłość odpowiedzialności strony pozwanej za mogące się ujawnić w przyszłości następstwa ww. wypadku, czego domagał się powód w pozwie w niniejszej sprawie.

Niesporne w orzecznictwie sądowym i doktrynie jest, że ze względu na niewymierność krzywdy, określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy ustawodawca pozostawił sądowi. Sąd dysponuje w takim wypadku większym zakresem swobody, niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia. Nie oznacza to jednak, by ocena Sądu nie poddawała się weryfikacji pod kątem jej zgodności z dyspozycją art. 445 § 1 k.c. Kryteria istotne przy ustalaniu „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia to przykładowo: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, stopień winy sprawcy (zob.: tak Sąd Najwyższy z wyroku z dn. 12.04.1972 r., II CR 57/72, opubl. w OSNCP 1972, nr 10, poz. 183, wyrok Sądu Najwyższego z 20.04.2006 r., IV CSK 99/05, niepubl. oraz wyrok Sądu Najwyższego z 27.02.2004 r., V CK 282/03, niepubl.). W orzecznictwie sądowym ugruntowany jest pogląd, że zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma charakter przede wszystkim kompensacyjny, musi być rozważane indywidualnie i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość dla poszkodowanego, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (tak m.in. Sąd Najwyżśzy w wyroku z dn. z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10 opubl. w M.P.Pr. 2011/9/479). W orzecznictwie wyrażono również pogląd, iż zdrowie jest dobrem szczególnie cennym; przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16.07.1997 r., II CKN 273/97, nie publ.). Jednak jak wskazuje się również w orzecznictwie sądowym (wyrok Sądu Najwyższego z 28.09.2001 r., III CKN 427/00, Lex 52766) wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Ponadto zdaniem Sądu ustalony procentowo przez biegłych lekarzy zakres i rodzaj uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego ma znaczenie jedynie pomocnicze (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28.06.2005 r., I CK 7/2005, LEX nr 153254, także: wyrok SN z 5.10.2005 r., I PK 47/05, M.P.Pr. 2006/4/208), i nie może stanowić głównego wskaźnika wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia, gdyż przy ustaleniu jego wysokości należy brać pod uwagę również pozostałe wyżej wymienione czynniki.

Zdaniem Sądu Rejonowego powód mógł zasadnie domagać się od strony pozwanej zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w łącznej kwocie 30 000 zł, co oznacza że powództwo o uzupełnienie tego świadczenie było zasadne do kwoty 5 000 zł, o czym orzeczono w ramach łącznej kwoty zasądzonej w pkt I wyroku w niniejszej sprawie, wobec dotychczasowego przyznania i wypłacenia powodowi przez stronę pozwaną tego świadczenia w kwocie 25 000 zł.

Dokonując takiej oceny Sąd Rejonowy kierował się następującymi okoliczności wynikającymi ze stanu faktycznego: znaczne bezpośrednie następstwa wypadku z dnia 24.09.2011 r. w postaci określonych obrażeń ciała, których doznał powód w wyniku tego wypadku; konieczność skorzystania z pomocy lekarskiej i pięciodniowej hospitalizacji tuż po wypadku z jego wypadku i poddania się tam określonym zabiegom lekarskim i badaniom; znaczny stopień doznanych dolegliwości bólowych u powoda utrzymujący się po wypadku, których do tej pory powód będący w chwili wypadku osobą stosunkowo młodą (39 lat), nie odczuwał; konieczność noszenia tuż po wypadku kołnierza ortopedycznego, utrudniającego codzienne życie powoda; konieczność korzystania przez powoda ze znaczącej pomocy innych osób w okresie tuż po wypadku, nawet jeśli są to osoby najbliższe; konieczność odbywania dalszych, licznych wizyt lekarskich, zazwyczaj związanych z koniecznością dojazdu na nie w miejsca nieraz odległe od jego miejsca zamieszkania; konieczność pozostawania pod opieką lekarską specjalistów oraz poddawania się liczonym badaniom i zabiegom lekarskim; konieczność przechodzenia rehabilitacji skutków wypadku i poddawania się w związku z tym zabiegom, nawet jeśli nie były bolesne; konieczność poddania się operacji kręgosłupa w czerwcu 2012 r. wskutek urazów doznanych w wyniku wypadku; pojawiające się do tej pory określone dolegliwości bólowe i związana z tym ograniczona sprawność fizyczna powoda oraz pomocniczo ustalony stopień uszczerbku na zdrowiu powoda wskutek wypadku. Sąd Rejonowy wziął pod uwagę okoliczności natury psychicznej, będącej następstwem wypadku: utrzymujące się poczucie apatii i przygnębienia wskutek nastąpienia wypadku i jego skutków; znacznie obniżona samoocena psychiczna powoda wskutek doznawanych wciąż ograniczeń fizycznych wskutek wypadku i wiążącego się z tym poczucia obniżonej własnej przydatności jako głowy rodziny; utrzymujące się ciągle od wypadku obawy o własne zdrowie, strach przed bardzo ryzykowną ale konieczną operacją kręgosłupa, do której doszło w czerwcu 2012 r.; zaburzenia w życiu rodzinnym i małżeńskim, kłótnie i nerwowość powoda, spowodowane obniżonym nastrojem wywołanym skutkami fizycznymi i psychicznymi wypadku; znaczne poczucie niespełnienia zawodowego i ograniczenia własnego rozwoju wskutek długo utrzymującej się niezdolności powoda do pracy wskutek wypadku oraz ostatecznie utarty z tego powodu dobrej pracy w banku przez powoda; sytuacje swoistej traumy związanej z wypadkiem podczas jazdy samochodem; konieczność czasowej rezygnacji z formy dotychczasowego spędzania wolnego czasu w postaci uprawiania sportów a następnie utrzymujące się ograniczenia w tym zakresie.

W ocenie Sądu Rejonowego ilość i rozmiar ujawnionych cierpień fizycznych oraz psychicznych powoda nie uzasadnia przekonania, że kwota 30 000 zł tytułem łącznego zadośćuczynienia jest wygórowana i nieadekwatna do okoliczności faktycznych w sprawie i dyrektyw orzecznictwa w tym zakresie. Sąd pierwszej instancji wskazał, iż przy orzekaniu brany jest pod uwagę stan rzeczy z chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.), jednak nie oznacza to, że w sprawie o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę pomija się dotychczasowe cierpienia fizyczne i psychiczne powoda, nawet jeśli obecnie już nie występują lub uległy złagodzeniu.

Sąd Rejonowy wskazał, iż powództwo przenoszące kwotę 5 000 zł tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia podlegało oddaleniu jako nie znajdujące podstaw w stanie faktycznym i prawnym, wobec wysokości dotychczas przyznanego i wypłaconego przez stronę pozwaną świadczenia tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez powoda krzywdę.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, w świetle art. 444 § 1 k.c. zasadne było również roszczenie powoda o zapłatę w zakresie zwrotu kosztów leczenia. W piśmiennictwie prawniczym i orzecznictwie przyjmuje się, że odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie wydatki (koszty) pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne (niezbędne) i celowe (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07, M. Praw. 2008, nr 3, s. 116). Pojęcie „wszelkie koszty" oznacza koszty różnego rodzaju, których nie da się z góry określić, a których ocena, na podstawie okoliczności sprawy, należy do sądu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07, LEX nr 378025). Jednak, jak słusznie się zauważa, celowość ponoszenia wszelkich wydatków może być związana nie tylko z możliwością uzyskania poprawy stanu zdrowia, ale też z potrzebą utrzymania tego stanu, jego niepogarszania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK 308/10, LEX nr 738127). W grupie wydatków celowych i koniecznych, pozostających w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia tradycyjnie wymienia się koszty leczenia i rehabilitacji (pobytu w szpitalu, pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw, konsultacji lekarskich, zabiegów fizjoterapeutycznych), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych specjalistycznych aparatów i urządzeń (np. protez, kul, aparatu słuchowego, wózka inwalidzkiego).

W niniejszej sprawie strona pozwana w toku postępowania likwidacyjnego sukcesywnie przyznawała i wypłacała powodowi kwoty z tytułu zgłaszanych kolejnymi pismami kosztów leczenia. Sąd Rejonowy stwierdził, że powód otrzymał od strony pozwanej w toku postępowania likwidacyjnego szkody zwrot za wszystkie zgłoszone wówczas i udokumentowane fakturami i rachunkami wydatki poniesione na leczenie i rehabilitację. Natomiast strona pozwana nie objęła swoimi wypłatami zgłoszonych w pozwie i udokumentowanych przez powoda wydatków na leczenie i rehabilitację w kwocie 985,35 zł, których udokumentowania zresztą brak jest w aktach szkodowych strony pozwanej. Strona pozwana w odpowiedzi na pozew kwestionowała jednak m.in. również i te koszty, podnosząc że powód nie wykazał zasadności ich poniesienia, szczególnie zabiegów fizjoterapeutycznych. Zdaniem Sądu z ustalonego stanu faktycznego wynika, że poniesione przez powoda koszty leczenia i rehabilitacji, zgłoszone w pozwie, pozostają w tzw. normalnym związku przyczynowym ze skutkami wypadku z 24.09.2011 r. Wykonywanie przez powoda zabiegów fizjoterapeutycznych „prywatnie”, czyli nie w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, było uzasadnione, gdyż w sytuacji powszechnie znanych i trwających od dawna faktycznych długotrwałych utrudnień, a wręcz czasowej niemożliwości, skorzystania z bezpłatnej służby zdrowia, a polegających na niskiej dostępności świadczeń tej służby (nawet udokumentowanych w niniejszej sprawie), nie można twierdzić, że te wydatki nie są związane przyczynowo z doznanym bez swojej winy przez powoda uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia. Roszczenie o zapłatę z tego tytułu w zakresie kwoty 985,35 zł zasługiwało na udzielenie ochrony, o czym orzeczono w ramach łącznej kwoty zasądzonej w pkt I wyroku w niniejszej sprawie, oddalając w pkt II w pozostałym zakresie powództwo jako bezzasadne.

W ocenie Sądu Rejonowego zasadne jedynie w niewielkiej części było roszczenie powoda o zapłatę w zakresie zwrotu utraconego dochodu. Nie było sporne, że powodowi należy się co do zasady zwrot utraconego dochodu, strona pozwana uznawała bowiem już w toku postępowania likwidacyjnego swoją odpowiedzialność odszkodowawczą również i w tym zakresie i wypłacała powodowi określone kwoty z tego tytułu. Strony pozostawały jedynie w sporze co do należnej powodowi z tego tytułu kwoty, wynikające z metodologii liczenia tej kwoty, w szczególności strona pozwana podnosiła, że spełniła także w tym przypadku swój obowiązek odszkodowawczy, wypłacając powodowi kwotę 4 647,41 zł z tego tytułu. Jak wynika z ustalonego stanu faktycznego kwota dochodu utraconego przez powoda wskutek wypadku z dnia 24.09.2011 r. wynosi 4 732,81 zł. Mając na uwadze, że strona pozwana wypłaciła już powodowi, wskutek jego zgłoszeń w toku postępowania likwidacyjnego szkody, kwotę 4 647,41 zł, do dopłaty z tego tytułu pozostaje kwota 85,40 zł, o czym orzeczono w ramach łącznej kwoty zasądzonej w pkt I wyroku w niniejszej sprawie, oddalając w pkt II w pozostałym zakresie powództwo jako bezzasadne.

W niniejszej sprawie nie było sporne, że powodowi należy się co do zasady zwrot kosztów dojazdów do placówek medycznych, będących jedną z postaci kosztów, a więc i szkody, o której mowa w art. 444 § 1 k.c. Strona pozwana uznawała bowiem już w toku postępowania likwidacyjnego swoją odpowiedzialność odszkodowawczą również i w tym zakresie i wypłacała powodowi określone kwoty z tego tytułu. Jak jednak wynika z ustalonego stanu faktycznego wypłacona w toku postępowania likwidacyjnego przez stronę pozwaną powodowi z tego tytułu kwota 1 538,66 zł pokrywa w całości koszty poniesione przez powoda z tego tytułu. Z tego względu w tym zakresie powództwo ulegało oddaleniu, o czym orzeczono również w pkt II wyroku w niniejszej sprawie.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji nie zasługiwało na uwzględnienie powództwo w zakresie zwrotu kosztów opieki w kwocie 10 300 zł. Słusznie strona pozwana podniosła, że roszczenie o zwrot kosztów opieki nie zostało należycie wykazane, a zwrot kosztów za opiekę i pielęgnację należy się tylko w przypadku ich poniesienia, gdyż samo wyrażenie „zwrot kosztów” wskazuje na fakt, iż chodzi o sytuację efektywnego poniesienia kosztów przez poszkodowanego. Sąd wskazał, iż jest to roszczenie odszkodowawcze (art. 444 § 1 k.c.), a zatem niezbędną przesłanką jego powstania jest uszczerbek majątkowy. Tymczasem powód nie wykazał ich poniesienia nawet co do zasady, gdyż z ustalonego stanu faktycznego wynika, że powód nie znajdował się po wypadku w tak ciężkim stanie fizycznym, iż bezwzględnie wymagał opieki osób trzecich. Świadczoną przez bliskich powoda pomoc w życiu codziennym w okresie kilku tygodni po wypadku należy traktować jako normalne spełnienie przez nich rodzinnych obowiązków wzajemnego wspierania się członków rodziny, nie powodujące powstania obowiązku zapłaty za tę pomoc. Z tych względów w zakresie tego roszczenia powództwo ulegało oddaleniu, o czym orzeczono również w pkt II wyroku.

Oddaleniu ulegało również powództwo w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej wobec powoda na przyszłość za mogące się ujawnić w przyszłości inne, nieujawnione dotąd skutki wypadku z 11.06.2014r. Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Sąd w niniejszej sprawie podziela pogląd wyrażany ostatnio w orzecznictwie sądowym (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 15.11.2012 r., I ACa 594/12, Lex nr 1235989), iż nie można zgodzić się z poglądem, zgodnie z którym pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Sądowi znane jest stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 24 lutego 2009 r. wydanej pod sygn. akt III CZP 2/09 (LEX 483372), zgodnie z którym pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Sąd Rejonowy tego stanowiska nie podzielił uznając, że wskazywane przez Sąd Najwyższy trudności dowodowe przy prowadzeniu procesu wiele lat po zdarzeniu nie są wystarczającym argumentem za przyjęciem istnienia interesu prawnego. Niezależnie bowiem od tego, czy powód dysponowałaby bądź nie dysponowałby wyrokiem ustalającym, jego sytuacja prawna oceniana poprzez pryzmat obowiązków w zakresie dowodzenia przedstawia się w tożsamy sposób. W przypadku ujawnienia się nowej szkody na osobie obowiązany będzie wykazać nie tylko fakt jej wystąpienia, rozmiar i skutki przekładające się na ocenę wielkości krzywdy i ewentualnej szkody majątkowej, ale także związek przyczynowy ze zdarzeniem, za którego skutki odpowiada strona pozwana. Samą zaś zasadę, niekwestionowanej zresztą, odpowiedzialności strony pozwanej za skutki wypadku z 24.09.2011 r. przesądza już rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie. Tymczasem sens wydania wyroku ustalającego zachodzi wtedy, gdy powstała sytuacja grozi naruszeniem stosunku prawnego lub statuuje wątpliwość co do jego istnienia lub nieistnienia. Interes prawny powinien być interpretowany z uwzględnieniem celowościowej wykładni tego pojęcia, konkretnych okoliczności danej sprawy i tego, czy strona może uzyskać pełną ochronę swoich praw w drodze powództwa o świadczenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2004 r., II CK 387/02, Lex 391789). Niemniej, nawet przy uwzględnieniu stanowiska Sądu Najwyższego, w ocenie Sądu nie zachodzą podstawy faktyczne do stwierdzenia w niniejszej sprawie istnienia po stronie powoda interesu prawnego. Zadośćuczynienie jest bowiem tego rodzaju świadczeniem, które obejmuje swym zakresem nie tylko te krzywdy, które już powstały, ale również szkody które wystąpią w przyszłości, będące przewidywanym w chwili orzekania następstwem postępującego rozwoju już stwierdzonych schorzeń. Z ustalonego w niniejszej sprawie stanu faktycznego wynika, że rokowania co do stanu zdrowia powoda w związku z przebytym wypadkiem są takie, iż na przyszłość nie należy spodziewać się nowych następstw przebytego urazu. W świetle tak sformułowanych wniosków trudno doszukać się po stronie powoda interesu prawnego dla stwierdzenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość.

O odsetkach od dochodzonych pozwem w niniejszej sprawie kwot Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c. i art. 455 k.c. w zw. z art.14 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003.124.1152 z późn. zm.) mając na uwadze wskazane w ww. przepisie terminy do wypłaty świadczeń takich jak zadośćuczynienie i zwrot kosztów leczenia oraz granice żądania pozwu w niniejszej sprawie w zakresie odsetek. Ponieważ powód już przed wniesieniem pozwu, w dniu 19.10.2011 r., zgłosił stronie pozwanej szkodę na swojej osobie, należało stwierdzić, że od dnia 20.12.2011 r. strona pozwana pozostaje w opóźnieniu z zapłatą kwoty 5 000 zasądzonej w niniejszej sprawie tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia. Zgodnie bowiem z aprobowanym przez Sąd Rejonowy stanowiskiem wyrażonym w najnowszym orzecznictwie jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10, opubl. w LEX nr 848109, z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10 opubl. w LEX nr 794777 tak też Sąd Okręgowy we Wrocławiu w sprawie II Ca 1350/12). Nadto zarówno w zgłoszeniu szkody jak i w swoich kolejnych pismach składanych w toku postępowania likwidacyjnego, a przed wniesieniem pozwu w niniejszej sprawie, powód zgłaszał oraz formułował wobec strony pozwanej również roszczenia o charakterze typowo odszkodowawczym, dochodzone pozwem w niniejszej sprawie w części niezaspokojonej przez stronę pozwaną, a częściowo zasługujące na uwzględnienie. Mając zatem na uwadze granice żądania pozwu w zakresie odsetek od tych roszczeń (data wniesienia pozwu tj. 23.10.2013 r. w wyniku ponownego wpisania sprawy) należało stwierdzić, że w dniu 23.10.2013 r. strona pozwana pozostawała w opóźnieniu z zapłatą łącznej kwoty zasądzonej w pkt I wyroku, obok kwoty 5 000 zł tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia. W pozostałym zakresie powództwo w zakresie odsetek ulegało oddaleniu jako nie znajdujące podstaw w stanie faktycznym i prawnym, o czym orzeczono w pkt II wyroku.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. dokonując ich stosunkowego rozdzielenia między stronami, mając na uwadze, że powództwo zostało uwzględnione jedynie w 16 %. Zasądzona od powoda na rzecz strony pozwanej kwota 1 036,96 zł stanowi różnicę 84 % wykazanych i celowych w rozumieniu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. kosztów procesu poniesionych przez stronę pozwaną celem obrony jej praw (która sprowadzała się do kwoty 2 400 zł tytułem należnej opłaty za czynności pełnomocnika strony pozwanej będącego radcą prawnym), a więc kwoty 2 106 zł (84 % z 2 400 zł), i kwoty 16 % celowych i wykazanych kosztów procesu poniesionych przez powoda (na które składały się kwota 1 919 zł tytułem opłaty od pozwu, kwota 1800 zł tytułem kosztów wynagrodzeń przyznanych biegłym sądowym za sporządzenie opinii w sprawie, wypłaconych z zaliczek uiszczonych przez powoda, oraz kwota 2 400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, przez pełnomocnik powoda będącego radcą prawnym), a więc kwoty 16 % z 6 119 zł = 979,04 zł. Nie podlegały uwzględnieniu w koszach procesu w rozumieniu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. koszty zgłoszone przez powoda pismem z dnia 25.04.2014 r. (k.143) tytułem kosztów dojazdu powoda na jego badanie przeprowadzane przez biegłych sądowych w niniejszej sprawie, gdyż zgodnie z art. 98 § 3 k.p.c. koszty takie nie są zaliczane do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata (radcę prawnego). Wysokość przyjętych stawek zastępstwa procesowego stron przez pełnomocników będących radcami prawnymi znajduje uzasadnienie w § 6 pkt 5 Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radcy prawnego oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, a ich minimalne wysokości – w § 2 ww. Rozporządzenia mając na uwadze, że nie można w ocenie Sądu przyjąć, by nakład pracy obu pełnomocników w niniejszej sprawie, a także charakter sprawy i ich wkład pracy w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia uzasadniał przyjęcie wyższych stawek niż minimalna.

Sąd Rejonowy w oparciu o art. 83 ust. 2 oraz art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28.07.2005 r. w zw. z art. 100 zd. 1 k.p.c. orzekł o wydatkach tymczasowo poniesionych w toku postępowania przez Skarb Państwa w postaci brakującej części wynagrodzenia biegłej z zakresu księgowości w kwocie 613,76 zł. Nakazał zwrot wskazanych wydatków na rzecz Skarbu Państwa stosunkowo je rozdzielając pomiędzy stronami w takiej proporcji, w jakiej strony przegrały sprawę, to jest wedle stosowanej na odwrót zasady, która została zastosowana w wyroku odnośnie kosztów procesu. Zgodnie zatem z przyjętą zasadą nakazano uiścić na rzecz Skarbu Państwa: powodowi kwotę 515,56 zł (84 % z 613,76 zł) a stronie pozwanej 98,20 zł (16 % z 613,76 zł).

Apelację od wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w części oddalającej powództwo co do kwoty 20 000 zł z tytułu zadośćuczynienia za doznane krzywdy wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 19.11.2011 r. do dnia zapłaty; co do kwoty 349,65 zł z tytułu zwrotu kosztów leczenia, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty; co do kwoty 10 300 zł. z tytułu zwrotu kosztów opieki sprawowanej przez osoby trzecie, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz co do kwoty 1 038,98 zł z tytułu zwrotu kosztów dojazdów na leczenie, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty. Ponadto w części oddalającej powództwo co do ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku oraz w całości rozstrzygnięcie o kosztach postępowania (pkt III i IV).

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucał naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez ich błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie, tj. naruszenie art. 444 § 1 oraz 445 § 1 k.c. poprzez:

- błędne założenie, że opieka sprawowana nad powodem przez rodzinę jest normalnym spełnianiem przez nią rodzinnych obowiązków wzajemnego wspierania się i nie należy się jej za to żadne wynagrodzenie, a także, że zwrot kosztów za opiekę nie należy się, gdy powód nie poniósł faktycznie kosztów tej opieki, co pozostaje w ewidentnej sprzeczności z orzecznictwem sądowym zarówno w przypadkach opieki jak i innych tym podobnych,

- bezzasadną odmowę zasądzenia na rzecz powoda zwrotu wszystkich kosztów leczenia i dojazdów do placówek leczniczych w zakresie oddalającym powództwo, naruszającą przepisy o obowiązku naprawienia szkody i zwrotu wszelkich kosztów wynikłych ze zdarzenia z dnia 24.09.2011, co wynikało z błędnego ustalenia sądu meriti, że świadczenia w tym zakresie wypłacone powodowi przez pozwanego na etapie likwidacji szkody, przed wytoczeniem powództwa w niniejszej sprawie były wystarczające do pokrycia jego szkody, przy czym sąd meriti nie uzasadnił szczegółowo orzeczenia w tej części,

- bezzasadną odmowę przyznania dalszej kwoty zadośćuczynienia za doznane krzywdy w żądanej przez powoda wysokości, będącą wynikiem nieuwzględnienia przy tym podstawowego czynnika długości czasu trwania doznanych i trwających do dnia dzisiejszego cierpień fizycznych i psychicznych powoda, młodego wieku powoda w chwili wypadku oraz trwałych zmian w życiu rodzinnym i zawodowym powoda, w postaci trwałego zaniechania starań o kolejne dziecko czy utraty prestiżowej dla powoda pracy w sektorze bankowym, będących następstwem wypadku z dnia 24.09.2011 r.

Ponadto zarzucał naruszenie przepisów prawa procesowego, to jest:

a)  art. 189 k.p.c. poprzez błędne ustalenie, że powodowi nie przysługuje interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności za skutki wypadku z dnia 24.09.2011 r. na przyszłość,

b)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie obowiązku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i w związku z tym błędne ustalenie, że:

- oświadczenia strony i świadka J. L. w przedmiocie sprawowania opieki osób trzecich, jej rozmiaru i czasu trwania zmierzały do obejścia przepisów o postępowaniu dowodowym, podczas gdy zarówno ww. świadek jak i powód składali osobiście przed sądem stosowne zeznania na tą okoliczność,

- zadośćuczynienie w zasądzonej wysokości (łącznie z przyznanym i wypłaconym powodowi przez pozwanego na etapie postępowania likwidacyjnego) jest odpowiednie do rozmiaru krzywd i cierpień, a wyższe zmierzałoby do nieuzasadnionego wzbogacenia się powoda kosztem pozwanego,

- opieka sprawowana nad powodem przez rodzinę jest normalnym spełnianiem przez nią rodzinnych obowiązków wzajemnego wspierania się i nie należy się jej za to żadne wynagrodzenie, a także, że zwrot kosztów za opiekę nie należy się, gdy powód nie poniósł faktycznie kosztów tej opieki, co pozostaje w ewidentnej sprzeczności z orzecznictwem sądowym zarówno w przypadkach opieki jak i innych tym podobnych.

c) 328 § 2 k.p.c. poprzez brak w ogóle lub lakoniczne uzasadnienie oddalenia
powództwa w zakresie zwrotu kosztów leczenia i dojazdów do placówek
medycznych i rehabilitacyjnych w zaskarżonej części.

W oparciu o tak sformułowane zarzut skarżący domagał się zmiany zaskarżonego orzeczenia i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dalszych kwot: 20 000 zł z tytułu zadośćuczynienia za doznane krzywdy wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 19.11.2011 r. do dnia zapłaty; 349,65 zł z tytułu zwrotu kosztów leczenia, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty; 10 300 zł z tytułu zwrotu kosztów opieki sprawowanej przez osoby trzecie, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz 1 038,98 zł z tytułu zwrotu kosztów dojazdów na leczenie, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty.

Ponadto żądał ustalenia odpowiedzialności pozwanego w stosunku do powoda za skutki wypadku na przyszłość oraz wnosił o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za postępowanie pierwszoinstancyjne oraz za postępowanie apelacyjne, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych.

Żądaniem ewentualnym wnosił o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi pozwany wniósł o oddalenie apelacji powoda oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie jedynie w części, to jest w zakresie wysokości ustalonego przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienia.

W pierwszej kolejności podnieść należy, iż w Sąd Rejonowy dokonał w niniejszej sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. Wprawdzie apelacja podnosi zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., uznać jednak należy, że zarzut który formułuje stanowi rozwinięcie pierwszego zarzutu naruszenia prawa materialnego – art. 445 § 1 k.c. poprzez odmowę przyznania zadośćuczynienia w żądanej wysokości oraz art. 444 § 1 k.c. poprzez odmowę przyznania wynagrodzenia za opiekę sprawowaną przez członków rodziny. Tak rozumiany zarzut dotyczy jednak wyłącznie naruszenia prawa materialnego w zakresie rażącego zaniżenia kwoty zadośćuczynienia oraz w zakresie odmowy wypłaty odszkodowania w wysokości obejmującej wszystkie wynikłe z tego zdarzenia koszty.

Nie ulega wątpliwości, że żądanie zasądzenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w okolicznościach rozpoznawanej sprawy opiera się na przepisie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c., stanowiącym, iż w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wprawdzie regulacja ta nie precyzuje kryteriów, którymi winien kierować się sąd przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia; zostały one w znacznej mierze wypracowane przez judykaturę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową), ujmowaną, jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości, oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia, przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi. Zadośćuczynienie, przyznawane jednorazowo, stanowić ma rekompensatę za całą krzywdę. Ma na celu przede wszystkim złagodzenie doznanych cierpień, a jego wysokość musi uwzględniać stopień doznanej krzywdy, rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość.

Wielkość krzywdy odniesionej przez poszkodowanego zawsze zależy od konkretnych okoliczności faktycznych sprawy. Z tego względu ustalenie odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia pieniężnego zostało przez ustawodawcę pozostawione uznaniu Sądu, który w każdej sprawie indywidualnie orzeka o wysokości zadośćuczynienia. Tylko rażące zawyżenie bądź rażące zaniżenie wysokości zadośćuczynienia daję podstawę do skutecznego zaskarżenia wyroku Sądu pierwszej instancji w tym zakresie. Ocena tego zarzutu winna być dokonana poprzez pryzmat okoliczności konkretnego przypadku. Innymi słowy ingerencja przez sąd odwoławczy w rozstrzygnięcie sądu rozpoznającego sprawę w pierwszej instancji dopuszczalna jest jedynie razie rażącego zaniżenia lub zawyżenia zasądzonej kwoty (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971/3/53 oraz z 7 stycznia 2000 r., II CKN 651/98, Lex nr 51063).

Oceniając zgłoszone przez powoda roszczenie, zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji, uwzględnił wszystkie wyżej wskazane kryteria wpływające na ustalenie rozmiaru doznanej przez niego szkody, o czym świadczy treść pisemnego uzasadnienia, niemniej jednak nie ustalił wysokości „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy podzielił w znacznej części zarzuty podniesione w apelacji, dotyczące wysokości zasądzonego przez Sąd pierwszej instancji zadośćuczynienia, uznając że jest ono nieadekwatne do uszczerbku odniesionego przez powoda. Zadośćuczynienie w przyznanej przez Sąd Rejonowy wysokości wraz z już wcześniej wypłaconym przez pozwanego nie uwzględnia bowiem cierpień powoda związanych z wypadkiem, długotrwałości leczenia, konieczności przebycia operacji neurochirurgicznej, kolejnych zabiegów związanych bezpośrednio z tym wypadkiem. W ocenie Sądu odwoławczego nie uwzględnia również w pełni cierpień psychicznych powoda. Dlatego też zasądzona kwota 5 000 zł była nieodpowiednia i w ocenie Sądu odwoławczego kwotę tą należało podwyższyć o dalsze 10 000 zł. Zdaniem Sądu Okręgowego zadośćuczynienie w łącznej wysokości 40 000 zł, to jest do kwoty zadośćuczynienia wypłaconego wcześniej przez ubezpieczyciela w wysokości 25 000 zł, czyni już zadość odniesionym przez powoda uszczerbkom psychicznym i fizycznym.

W pozostałym zakresie - to jest naruszenia art. 444 § 1 k.p.c. - apelacja była nieuzasadniona. Wbrew bowiem podniesionym przez skarżącego argumentom Sąd Rejonowy w jednoznaczny sposób wyraził swoje stanowisko, wskazując czym kierował się odmawiając zasądzenia dalszych kwot związanych z kosztami leczenia, opieki i dojazdów na leczenie, a Sąd odwoławczy stanowisko to w całości popiera.

Przede wszystkim podkreślić należy, iż w sprawie sporządzone były opinie biegłych sądowych, to jest biegłych z zakresu medycyny i biegłego z zakresu księgowości. Z opinii biegłych sądowych z zakresu medycyny wynika w sposób jednoznaczny, że powód nie wymagał pomocy innych osób (k. 132 opinii biegłych z zakresu ortopedii i traumatologii oraz z zakresu neurologii). Kwestia ta nie zostało w sposób jednoznaczny zakwestionowana przez powoda w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji. Co więcej powód nie wykazał w sposób wymagany przez przepisy (art. 6 k.c., art. 227 k.p.c.) ani, aby faktycznie pomocy takiej wymagał wbrew stwierdzeniom zawartym w opinii biegłych sądowych, ani zasadności żądanej kwoty.

W postępowaniu apelacyjnym również nie zostały podniesione żadne zarzuty mogące podważyć skuteczność wniosków opinii biegłych. Zdaniem Sądu odwoławczego opinia jest jednoznaczna i znajduje oparcie tak w materiale dowodowym jak i wiedzy oraz doświadczeniu biegłych sądowych. Z tego też powodu Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uznania, że powodowi należy się zwrot kosztów pomocy innych osób, w tym wypadku członków najbliższej rodziny (rodziców i żony).

Podobnie Sąd odwoławczy nie znalazł podstaw do uznania za uzasadnione żądania zwrotu kosztów dojazdu i kosztów leczenia. W tym wypadku z opinii biegłego z zakresu księgowości wynikało, że całość tych kosztów została zwrócona powodowi przez ubezpieczyciela w toku likwidacji szkody. Powód w trakcie postępowania nie kwestionował tej opinii. Nie podnosił również w apelacji zarzutów, które mogłyby wskazywać na nieuwzględnienie przez biegłego jakichkolwiek faktur czy rachunków. Brak jest więc w tym zakresie podstaw do poczynienia przez Sąd odwoławczy odwrotnych ustaleń niż poczynione przez Sąd pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy nie podzielił również argumentacji podniesionej w apelacji w zakresie oddalenia żądania ustalenia odpowiedzialności na przyszłość (naruszenia art. 189 k.p.c.). W tym zakresie należy się ponownie odnieść do wydanych w sprawie opinii biegłych sądowych (biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii oraz biegłego z zakresu neurologii), w których biegli jednoznacznie wskazali, że nie należy się spodziewać żadnych nowych następstw przebytych urazów. To stanowisko nie było zakwestionowane w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji.

Na marginesie należy wskazać, że ocena taka wynika również z opinii uzupełniającej z 28 października 2014 r. (k. 159). Co więcej w opinii tej biegli potwierdzili swoje stanowisko również w zakresie braku potrzeby opieki, wskazując, że stosowanie kołnierza ortopedycznego nie ogranicza sprawności na tyle, aby powód był niezdolny do samoobsługi w pełnym zakresie. W związku z tym zabrakło podstaw do wydania orzeczenia reformatoryjnego od tej części wyroku Sądu pierwszej instancji i dlatego też zdaniem Sądu Okręgowego apelacja w tym zakresie podlegała oddaleniu.

Odnosząc się do ostatniego zarzutu, to jest naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak lub lakoniczne uzasadnienie oddalenia powództwa w zakresie kosztów leczenia i dojazdów do placówek medycznych oraz na rehabilitację w zaskarżonej części Sąd Okręgowy nie znalazł podstawa do stwierdzenia jego zasadności. Jak już wskazano wyżej Sąd Rejonowy w jednoznaczny sposób wyraził swoje stanowisko w tym zakresie, wskazując czym kierował się odmawiając zasądzenia dalszych kwot związanych z kosztami leczenia, opieki i dojazdów na leczenie (zob. str. 9 - 10 uzasadnienia – k. 256 - 257 akt sprawy), a tym samym zarzut powyższy uznać należy za chybiony.

Konsekwencją częściowej zmiany wyroku była konieczność zmian pozostałych punktów wyroku Sądu Rejonowego, to jest w zakresie kosztów procesu. Sąd Okręgowy dokonał stosunkowego rozdzielenia tych kosztów, mając na uwadze ostateczny wynik sprawy (art. 100 zd. 1 k.p.c.) oraz fakt, iż powód wygrał sprawę w 41,9 %. W konsekwencji zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1 175,26 zł tytułem zwrotu poniesionych przez niego kosztów procesu, ustalonych przez Sąd pierwszej instancji, a jednocześnie obniżając kwotę którą powód zobowiązany był zwrócić tytułem tymczasowo poniesionych przez Skarbu Państwa wydatków.

Z tych też powodów Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie I. i II. wyroku.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego znajduje uzasadnienie w art. 100 k.p.c. w związku z § 6 pkt 5 w związku z § 12 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.). Biorąc pod uwagę wartość przedmiotu zaskarżenia oraz ostateczny wynik sprawy powód wygrał przed Sądem odwoławczym w 32 %, a pozwany w 68 %. Powód poniósł koszty postępowania w kwocie 2785 zł (opłata 1.585 zł oraz 1 200 zł koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym), pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego przed Sądem odwoławczym w kwocie 1 200 zł. Na tej podstawie ustalono, że powodowi należy się od pozwanego zwrot kosztów postępowania apelacyjnego w kwocie 75,20 zł.

Piotr Jarmundowicz Jarosław Jaroń Krzysztof Kremis

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Strugała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Jarosław Jaroń,  Krzysztof Kremis
Data wytworzenia informacji: