Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III K 98/20 - zarządzenie, wyrok Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2020-10-15

Sygn. akt III K 98/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 października 2020 roku

Sąd Okręgowy we Wrocławiu III Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: sędzia Tomasz Krawczyk

Sędziowie: sędzia del. Andrzej Lewandowski (spr.)

Ławnicy: Justyna Seweryn, Joanna Świątek-Czwojdzińska, Małgorzata Marszałek

Protokolant: Magdalena Michalak

przy udziale Prokuratora: Moniki Kaniewskiej

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 16 czerwca, 7 lipca, 18 sierpnia, 22 września i 15 października 2020 roku we W.

sprawy:

A. C., córki J. i I. z domu C.,

urodzonej (...) w W.

oskarżonej o to, że:

w nocy z 1 na 2 lipca 2019r. w K. przy ul. (...), działając w zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia S. M., posługując się narzędziem w postaci noża o długości ostrza 12 cm, zadała mu co najmniej dwie rany kłute w okolice klatki piersiowej w rzucie łuku żebrowego w linii przymostkowej prawej, przy czym jedna drążącą do jamy brzusznej z uszkodzeniem wątroby i krezki poprzecznicy, skutkującej zgonem w/w w przebiegu wykrwawienia,

tj. o przestępstwo z art. 148 § 1 k.k.

* * * * *

I.  uznaje oskarżoną A. C. za winną popełnienia czynu, polegającego na tym, że w nocy z 1 na 2 lipca 2019 roku w K. przy ul. (...), przewidując możliwość pozbawienia życia S. M. i godząc się na to zadała mu nożem o długości ostrza 12 cm co najmniej dwie rany kłute w okolice klatki piersiowej w rzucie łuku żebrowego w linii przymostkowej prawej, przy czym jedna drążącą do jamy brzusznej z uszkodzeniem wątroby i krezki poprzecznicy, skutkującej zgonem S. M., to jest zbrodni z art. 148 § 1 kk i za to na podstawie art. 148 § 1 k.k. wymierza jej karę 12 (dwunastu) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 i 5 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonej okres jej zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 2 lipca 2019r., godz. 00:20 do dnia 15 października 2020 roku;

III.  na podstawie art. 44§2 kk orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych w postaci: noża, wymazów biologicznych, oraz paznokci dłoni lewej i prawej, ujętych w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pod pozycją 3, oraz 1, 2, 3 jako ślady kryminalistyczne;

IV.  na podstawie art. 29 ustawy Prawo o adwokaturze i § 17 ust. ust. 2 pkt 5, § 20 oraz § 4 ust. 2 pkt. 1 i ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. D. W. kwotę 1992,60 zł (tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiąt dwa złote i sześćdziesiąt groszy) tytułem kosztów nieopłaconej obrony z urzędu udzielonej oskarżonej A. C.;

V.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżoną od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym odstępuje od obciążania jej opłatą.

Justyna Seweryn sędzia Tomasz Krawczyk sędzia del. Andrzej Lewandowski

Joanna Świątek-Czwojdzińska Małgorzata Marszałek

UZASADNIENIE

Formularz UK 1

Sygnatura akt

III K 98/20

Jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku dotyczy tylko niektórych czynów lub niektórych oskarżonych, sąd może ograniczyć uzasadnienie do części wyroku objętych wnioskiem. Jeżeli wyrok został wydany w trybie art. 343, art. 343a lub art. 387 k.p.k. albo jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku obejmuje jedynie rozstrzygnięcie o karze i o innych konsekwencjach prawnych czynu, sąd może ograniczyć uzasadnienie do informacji zawartych w częściach 3–8 formularza.

1.  USTALENIE FAKTÓW

1.1.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano)

1.1.1.

A. C.

W nocy z 1 na 2 lipca 2019 roku w K. przy ul. (...), przewidując możliwość pozbawienia życia S. M. i godząc się na to zadała mu nożem o długości ostrza 12 cm co najmniej dwie rany kłute w okolice klatki piersiowej w rzucie łuku żebrowego w linii przymostkowej prawej, przy czym jedną drążącą do jamy brzusznej z uszkodzeniem wątroby i krezki poprzecznicy, skutkującej zgonem S. M., to jest zbrodni z art. 148 § 1 k.k.

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za udowodnione

Dowód

Numer karty

1. W połowie czerwca 2019r. oskarżona A. C. spotkała we W. swojego znajomego sprzed kilku lat Z. N. (1). Poprosiła go o pomoc w znalezieniu mieszkania i opowiadała o tym, że opuściła męża, który znęcał się nad nią. Po pewnym czasie Z. N. (1) stwierdził, że mogą razem zamieszkać w K. u kobiety, której czasami pomagał w pracach domowych. Z. N. (1) zwrócił się do K. M. z pytaniem o możliwość wynajęcia pokoju w jej domu, na co ona wyraziła zgodę. Jednocześnie zaproponowała, że zamiast czynszu Z. N. (1) będzie dbał o jej podwórko i obejście. Pod koniec czerwca 2019r. sprowadzili się do K. i zamieszkali w części budynku przy ul. (...) w K.. Do tej części budynku prowadziło osobne wejście, mieli także do dyspozycji osobną kuchnię, z której jednak nie korzystali. W tym samym budynku oprócz K. M. mieszkał także jej niepełnosprawny mąż F. M. oraz jej syn – pokrzywdzony S. M..

zeznania świadka Z. N. (1)

518-519

zeznania świadka K. M.

8, 517-518

opinia psychologiczna

176-178, 529-530

częściowo wyjaśnienia oskarżonej

104,

449-450

2. Po wprowadzeniu się do mieszkania przy ul. (...) w K. oskarżona razem ze Z. N. (1) zaczęli nadużywać alkoholu. A. C. w tym czasie nigdzie nie pracowała. Po pewnym czasie zaczęli także brać udział w tzw. imprezach alkoholowych razem z pokrzywdzonym S. M. i osobami, które do niego w tym celu przychodziły. Po jednej z takich libacji Z. N. (1) z zazdrości o oskarżoną zażył tabletki, co spowodowało gwałtowne pogorszenie się jego stanu zdrowia. Został zabrany przez karetkę pogotowia i przebywał w szpitalu. Od tego czasu oskarżona mieszkała w wynajmowanym od K. M. mieszkaniu sama. W czasie takich alkoholowych spotkań pokrzywdzony zwracał się w wulgarny sposób do oskarżonej, czyniąc jej dwuznaczne uwagi i propozycje, które ona zbywała. Nie wyrażała przy tym oburzenia i dalej spożywała alkohol.

częściowo wyjaśnienia oskarżonej

104,

449-450

zeznania świadka K. M.

8, 517-518

opinia psychologiczna

176-178, 529-530

zeznana świadka Z. N. (1)

518-519

zeznania świadka J. D.

63-64,

451-452

3. W dniu 1 lipca 2019r. od godzin rannych oskarżona wspólnie ze S. M. spożywała alkohol na ławce przed jego domem. W tym czasie przyszedł do nich J. D., który przyniósł ze sobą alkohol w postaci pół litra wódki. Spożyli ją wspólnie, a potem J. D. poszedł do domu. Później na posesji pojawił się M. D., K. R., A. G. i jeszcze jeden mężczyzna. Oni także wspólnie z oskarżoną i pokrzywdzonym spożywali alkohol. Oskarżona trzymała w ręce nóż do obierania jabłek. W pewnym momencie doszło do kłótni między oskarżoną a M. D., w trakcie której wyrwał on nóż z ręki oskarżonej, łapiąc go za ostrze i raniąc się przy tym w dłoń. K. R. wyrwał następnie nóż z ręki M. D.. Między mężczyznami doszło do kłótni a zaraz potem K. R. uderzył M. D. pięścią w twarz. Zaczęli się bić. S. M. zaczął ich wówczas wyganiać z posesji, grożąc wezwaniem Policji. Po chwili na posesji ponownie przyszedł J. D. razem z J. P.. Przebywał tam jeszcze S. P.. Wszyscy ponownie pili alkohol, a oskarżony w wulgarny sposób wygonił z posesji J. P.. Po chwili J. D. zabrał swojego syna M. do domu. W drodze do domu M. D. powiedział ojcu, skąd ma ranę dłoni. J. D. po odprowadzeniu syna do domu ponownie wrócił na posesję S. M., gdzie ponownie wspólnie, w tym z oskarżoną, spożywali alkohol.

częściowo wyjaśnienia oskarżonej

97,

104-106,

110-111

449-450

zeznania świadka J. D.

63-64,

451-452

zeznania świadka M. D.

66-67,

452-453

zeznania świadka K. R.

74, 453

zeznania świadka A. W.

453

zeznania świadka P. D.

453-454

zeznania świadka K. M.

8, 517-518

opinia psychologiczna

176-178, 529-530

4. Pod wieczór oskarżona została z pokrzywdzonym sama na podwórku. Siedzieli na ławce o rozmawiali. Oskarżony poszła do swojego mieszkania a po chwili wróciła do oskarżonego i zaczęła go pytać o klucze do mieszkania. Po chwili doszło między nimi do kłótni, w trakcie której pokrzywdzony zaczął wyganiać oskarżoną z posesji, pokazywał przy tym ręką na furtkę. S. M. wrócił do domu, a po chwili podszedł do części domu zajmowanej przez oskarżoną. Wrócił jednak na wołanie matki, która kazała mu przyjść z powrotem. Poszedł do swojego pokoju, a po chwili przyszła do niego oskarżona, żądając zwrotu kluczy do jej mieszkania. Zaczęła na niego krzyczeć. Pokrzywdzony wyzywał ją wulgarnie, nazywając „kurwą, szmatą”, kazał jej „wypierdalać”. Następnie doszło między nimi do szamotaniny. W jej trakcie okładali się nawzajem rękami, oskarżona przeszukiwała pokrzywdzonemu kieszenie. Po chwili wyszła z jego pokoju.

zeznania świadka A. M.

79-80,

499-500

zeznania świadka K. M.

8, 517-518

częściowo wyjaśnienia oskarżonej

96-97, 103-104, 110-111, 449-450

5. Oskarżona poszła do kuchni K. M., gdzie z koszyczka przy zlewie wzięła nóź kuchenny o długości ostrza ok. 12 cm. Następnie ponownie udała się do pokoju S. M.. Pokrzywdzony miał na sobie jedynie spodnie dresowe, nie miał górnej części odzieży. Oskarżona ponowie zażądała zwrotu kluczy. S. M. zaczął do niej podchodzić, Złapał ją za ramiona. A. C. trzymała wtedy w lewej ręce zwrócony ostrzem do góry nóż, którym co najmniej raz zraniła pokrzywdzonego w okolice dołka podsercowego. Następnie ugodziła pokrzywdzonego, trzymanym w ten sam sposób nożem w nadbrzusze w okolicy tzw. dołka podsercowego, wbijając nóż w ciało pokrzywdzonego na głębokość 9 cm. W ten sposób doszło do uszkodzenia sieci mniejszej, dwunastnicy, wątroby z masywnym krwotokiem do jamy brzusznej.

zeznania świadka K. M.

79-80,

517-518

opinia psychologiczna

176-178, 529-530

częściowo wyjaśnienia oskarżonej

96-97, 103-104, 110-111, 449-450

protokół zewnętrznych oględzin zwłok

10-17, 168

sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok ludzkich

249-257

opinia na podstawie ekspertyzy kryminologicznej z zakresu badan biologicznych

338-346

opinia biegłego z zakres medycyny sądowej

356-363, 469-470

6. Oskarżony wyszła z pokoju pokrzywdzonego, nadal trzymając w ręce nóż. Zapytała K. M. o klucze do jej mieszkania. Gdy ta zaprzeczyła, aby miała klucze, oskarżona poszła do swojego mieszkania, którego drzwi były otwarte. Weszła do środka, nóż położyła na podłodze, a sama położyła się do łóżka i zasnęła.

częściowo wyjaśnienia oskarżonej

96-97, 103-104, 110-111, 449-450

zeznania świadka K. M.

79-80,

517-518

opinia psychologiczna

176-178, 529-530

7. Pokrzywdzony S. M. wszedł do kuchni, trzymając się za brzuch. Podszedł do zlewu i zaczął przemywać sobie ranę, z której leciała mu krew. Następnie wróci do swojego pokoju i położył się na podłodze. Po pewnym czasie K. M. poszła do pokoju syna i zobaczyła go leżącego na podłodze. Na jego ciele widoczna było rozległe podbiegnięcie krwawe w okolicy zadanej rany. Podeszła do syna i stwierdziła, że jest zimny. Wówczas zadzwoniła po Policję.

zeznania świadka K. M.

79-80,

517-518

opinia psychologiczna

176-178, 529-530

protokół zewnętrznych oględzin zwłok

10-17, 168

sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok ludzkich

249-257

dokumentacja fotograficzna z sekcji zwłok

164

8. Przybyła na miejsce patrol policyjny udał się do mieszkania oskarżonej, która spała w swoim łóżku. W pokoju tym na podłodze ujawniono nóż kuchenny z czarną rękojeścią łącznej długości 24 cm i długości ostrza 12 cm, na ostrzu widoczne były ślady cieczy koloru brunatno-czerwonego. Oskarżona została zatrzymana o godz. 00:20 i po przewiezieniu jej na Komisariat Policji w D. o godz. 2:54 dokonano badania stanu jej trzeźwości. W wydychanym przez nią powietrzu stwierdzono alkohol na poziomie 0,68 mg/l.

protokół oględzin miejsca

21-23, 162

protokół zatrzymania osoby

2

protokół badania stanu trzeźwości

24

9. W czasie sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok S. M. stwierdzono ranę kłutą nadbrzusza w okolicy tzw. dołka podsercowego z ziejącym, ukośnym wkłuciem na wysokości 126-128 cm, mierząc od podstaw pięty, z obecnością powierzchownego nacięcia skóry w górnym biegunie – kanałem biegnącym od góry, boku i strony prawej ku dołowi i na lewą stronę, ku tyłowi, przyśrodkowo po kątem ok. 70 stopni w stosunku do przedniej powierzchni brzucha, przez mięśnie ściany brzusznej, otrzewną ścienną, sieć mniejsza i naczynia w kierunku opuszki dwunastnicy z poziomym przecięciem jej górnej ściany i otwarciem jej światła, z podbiegnięciem krwawym tych tkanek, ukośnym, linijnym, szczelinowatym nacięciem powierzchni trzewnej lewego płatka wątroby o wym. 3,4x0,1x0,3 cm w bliższej części tego płata, przebiegającego od przodu ku tyłowi z masywnym krwotokiem (2200 ml płynnej krwi ze skrzepami) do jamy brzusznej – długość kanału rany – 9 cm. Ponadto powierzchowną łezkowatą ograniczoną do skóry ranę kłutą w niewielkiej odległości od pierwszej rany oraz bardzo powierzchowną łezkowatą ranę kłutą ograniczoną do skóry, przechodzącą w również bardzo powierzchowną linijną ranę ciętą, leżące po lewej stronie dołka podsercowego na linii poziomej na jednej wysokości z pierwszą raną. Badania laboratoryjne wykazało 3,49 ‰ alkoholu we krwi pokrzywdzonego. W opinii biegłego przeprowadzającego badania przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci denata była rana kłuta brzucha z uszkodzeniem sieci mniejszej, dwunastnicy, wątroby z masywnym krwotokiem do jamy brzusznej. Rana ta powstała najprawdopodobniej – jak i dwie pozostałe – od pchnięć lub uderzeń zadanych przez osobą drugą narzędziem ostrym – kończystym tj. spiczastym jednosiecznym nożem o płaskiej głowni (choć nie da się jednoznacznie ustalić kolejności powstania ran, to śmiertelna mogła być skutkiem trzeciego pchnięcia). Biegły stwierdził także, że obrażenia mogły powstać w okolicznościach wskazanych przez oskarżoną, ale nie zadała mu ona jednego pchnięcia lub ciosu nożem, lecz trzy, z czego dwa z bardzo niewielką siła. Nie da się ustalić siły ciosu lub pchnięcia śmiertelnego, miejsce zadania ciosu i nieosłonięte odzieżą oraz ukształtowanie ostrza powodują, że nie można wykluczyć zadania ich ze średnią siłą. Ponadto według biegłego dane z materiału akt i wyniki sekcji zwłok wykluczają możliwość przypadkowego powstania obrażeń pokrzywdzonego. W przypadku rany śmiertelnej, nie jest możliwy taki mechanizm jej powstania, aby powstała ona na skutek naparcia pokrzywdzonego na nóź. Nie można przy tym wykluczyć, że wezwanie pomocy medycznej w jak najkrótszym czasie po zranieniu pokrzywdzonego stwarzało szansę na uratowania mu życia.

sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok ludzkich

249-257

opinia biegłego z zakres medycyny sądowej

356-363, 469-470

10. Biegli z zakresu psychiatrii rozpoznali u oskarżonej zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane nadużywaniem alkoholu – zespól uzależnienia. Nie stwierdzono u niej choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Zaburzenia osobowości oraz nerwicowe zaburzenia adaptacyjne o charakterze depresyjno – lękowym stanowią odpowiedź na zaistniałą aktualnie trudną sytuację życiową oskarżonej. Nastąpiły on w następstwie tych zdarzeń np. strachem przed odpowiedzialnością. Oskarżona doskonalone zna swoją reakcję na alkohol i skutki jego spożywania, w chwili zdarzenia doszło do tzw. upojenia prostego. Nie ma żadnych podstaw żeby przyjąć, że oskarżona działa w psychozie poalkoholowej. Funkcje intelektualne orientacyjnie stwierdzono u niej w granicach normy. W chwili popełnienia czynu miała zachowaną pełną zdolność rozpoznania jego znaczenia oraz zupełną zdolność pokierowana swoim postępowaniem. W ocenie biegłych w przypadku oskarżonej nie było poczucia zagrożenia ze strony pokrzywdzonego, nie było długotrwałości procesu i nie był to związek emocjonalny. Nie dostrzegli w zachowaniu oskarżonej „systemu obronnego”. Wszystkie jej relacje i łatwość sięgania po nóź jest związane były z alkoholem.

opinia sądowo-psychiatryczna

288-292, 519-520

11. W 2015r. przeciwko oskarżonej prowadzone było dochodzenie o przestępstwo z art. 157 § 1 k.k. gdzie miała kilkukrotnie w trakcie kłótni z konkubentem ugodzić go nożem w plecy i klatę piersiową. Po przedstawianiu jej zarzutów była przesłuchana i przyznała się do zarzucanego czynu, choć mówiła, że tego nie pamięta. Postanowieniem z dnia 13 sierpnia 2015r. umorzono dochodzenie na wniosek pokrzywdzonego (dawny art. 59a k.k.).

protokół oględzin akt śledztwa 1 Ds. 1047/15/1/D PR w W.

179-199

11. Oskarżona nigdzie nie pracuje, ma wykształcenie podstawowe. Ma dwoje dzieci w wieku 20 lat. W czasie zamieszkiwania w K. ograniczała swój kontakt do mężczyzn nadużywających alkoholu, była czynnym alkoholikiem. Była karana sądownie. Została skazana wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 31 maja 2017r. w sprawie II K 244/17 za przestępstwo 278 § 1 k.k. na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 30 godzin w stosunku tygodniowym.

wyjaśnienia oskarżonej

wywiad środowiskowy

222

zapytanie o karalność

173-174

wyrok nakazowy Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 31 maja 2017r. II K 244/17

304

1.2.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano)

1.2.1.

A. C.

W nocy z 1 na 2 lipca 2019 roku w K. przy ul. (...), przewidując możliwość pozbawienia życia S. M. i godząc się na to zadała mu nożem o długości ostrza 12 cm co najmniej dwie rany kłute w okolice klatki piersiowej w rzucie łuku żebrowego w linii przymostkowej prawej, przy czym jedna drążącą do jamy brzusznej z uszkodzeniem wątroby i krezki poprzecznicy, skutkującej zgonem S. M., to jest zbrodni z art. 148 § 1 k.k.

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za nieudowodnione

Dowód

Numer karty

Działanie przez oskarżoną z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia S. M..

częściowo wyjaśnienia oskarżonej

zeznania świadka K. M.

opinia biegłego z zakres medycyny sądowej

zeznania świadka A. M.

opinia sądowo-psychiatryczna

96-97, 103-104, 110-111, 449-450

79-80,

517-518

356-363, 469-470

79-80,

499-500

288-292, 519-520

Działanie przez oskarżoną w ramach obrony koniecznej.

częściowo wyjaśnienia oskarżonej

zeznania świadka K. M.

opinia sądowo-psychiatryczna

zeznana świadka Z. N. (1)

96-97, 103-104, 110-111, 449-450

79-80,

517-518

288-292, 519-520

518-519

2.  OCena DOWOdów

2.1.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.1.1

częściowo wyjaśnienia oskarżonej

Wyjaśnienia oskarżonej w toku kolejnych przesłuchań uległy zmianie, jednak co do istoty wydarzeń poprzedzających zdarzenie z udziałem pokrzywdzonego były zasadniczo niezmienne. W szczególności dotyczy to okoliczności, w jakich oskarżona znalazła się w K. w domu pokrzywdzonego. Potwierdziła też podawane przez świadków okoliczności, dotyczące niemal codziennego spożywania alkoholu. W tym zakresie zatem Sąd uznał jej wyjaśnienia za wiarygodne jako znajdujące potwierdzenie w pozostałych dowodach, w tym zeznaniach świadków.

Wątpliwości Sądu budzi natomiast ta część wyjaśnień oskarżonej, w której przedstawia i opisuje swoje relacje z pokrzywdzonym, w okresie poprzedzającym dokonanie jego zabójstwa oraz wydarzenia, które nastąpiły bezpośrednio przed ugodzeniem go nożem a także zaraz po tym fakcie. Te rozważania Sąd przedstawi jednak w dalszej części uzasadnienia („dowody, które sąd uznał za niewiarygodne”).

zeznania świadka Z. N. (1)

W ocenie Sądu zeznania świadka zasadniczo zasługują na wiarę. Wskazuje w nich co prawda na okoliczności, które bezpośrednio nie dotyczą samego czynu popełnionego przez oskarżoną, ale pozwalają one na stworzenie pewnego tła i okoliczności, w których doszło do zdarzenia. Podawane przez świadka fakty znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadków, a częściowo także w wyjaśnieniach samej oskarżonej. Z. N. (1) wskazuje także na okoliczności przedstawiające w negatywnym światle samego pokrzywdzonego, co w ocenie Sądu wskazuje w pewien sposób na obiektywizm jego relacji.

Sąd miał bezpośredni kontakt ze świadkiem i w oparciu o bezpośrednio spostrzeżenia w czasie składania przez niego zeznań mógł nabrać osobistego przekonania, co do wiarygodności prezentowanych relacji (spostrzeżenia i wrażenia odniesione w trakcie bezpośredniego przesłuchania)

zeznania świadka K. M.

W ocenie Sądu zeznania świadka zasługują na wiarę. Do ich analizy Sąd podszedł z dużą ostrożnością, mając przede wszystkim na uwadze wiek świadka i związane z tym możliwe problemy z zapamiętywaniem i odtwarzaniem faktów. Z tego powodu świadek, podobnie jak w toku śledztwa, była przesłuchiwana przed Sądem w obecności biegłego psychologa. Ocena jej zeznań została zatem dokonana przez pryzmat treści opinii biegłego psychologa uczestniczącego w przesłuchaniu.

Świadek zasadniczo powtarza najbardziej istotne, zapamiętane przez nią okoliczności, myląc jednak ich chronologię, co może wynikać właśnie z wieku świadka. Konsekwentnie we wszystkich swoich zeznaniach wskazuje na kłótnię syna z oskarżoną, w trakcie której mieli się wzajemnie okładać rękami. Nie stara się przy tym wybielać pokrzywdzonego i wskazuje na jego wulgarne zachowanie wobec oskarżonej. Potwierdza także nadużywanie przez niego alkoholu i stan upojenia alkoholowego bezpośrednio przed zdarzeniem.

Zeznania świadka dotyczące okoliczności, w jakich oskarżona zamieszkała u niej w domu znajdują potwierdzenia w pozostałych dowodach, w tym zeznaniach świadka Z. N. (1).

W ocenie Sądu brak jest podstaw do uznania, aby świadek miała bezpodstawnie pomawiać oskarżoną. W swoich zeznaniach nie dobudowuje narracji, na co zwracała uwagę psycholog. Jeśli nie ma wiedzy na temat pewnych faktów wskazywała właśnie na ową niewiedzę, czy brak własnych spostrzeżeń. W szczególności nie wiedziała, w jaki sposób doszło do zadania rany jej synowi.

Istotne znaczenie dla oceny zeznań świadka był bezpośredni kontakt Sądu ze świadkiem i wynikające z tego możliwość nabrani osobistego przekonania, co do wiarygodności prezentowanych relacji (spostrzeżenia i wrażenia odniesione w trakcie bezpośredniego przesłuchania).

zeznania świadka J. D.

zeznania świadka M. D.

zeznania świadka P. D.

zeznania świadka K. R.

Zeznania świadków są spójne, logiczne i konsekwentne. Wzajemnie się uzupełniają, tworząc pewną wspólną całość. Sprowadzają się one przede wszystkim do opisania przebiegu dnia, na koniec którego doszło do zabójstwa pokrzywdzonego. Ich relacje korelują z innymi dowodami (wyjaśnieniami oskarżonej, dokumentacją policyjną i medyczną, dotycząca obrażeń ciała M. D.). Świadkowie w żaden sposób nie są związani z pokrzywdzonym i oskarżoną, a kontakt z sytuacją mieli tylko w związku z obecnością na posesji pokrzywdzonego i wspólnym spożywaniem alkoholu.

Ich relacja uwiarygodniona została zasadami logiki i doświadczenia życiowego (wskazują na zachowanie oskarżonej, jej stan emocjonalny, podobnie w przypadku pokrzywdzonego). Zeznania świadków były pomocne w zakresie weryfikacji wyjaśnień oskarżonej, a szczególnie tej ich części, w której opisywała zachowanie pokrzywdzonego w stosunku do niej.

Sąd miał bezpośredni kontakt ze świadkami i w oparciu o bezpośrednio spostrzeżenia w czasie składania przez nich zeznań mógł nabrać osobistego przekonania, co do wiarygodności prezentowanych relacji (spostrzeżenia i wrażenia odniesione w trakcie bezpośredniego przesłuchania).

zeznania świadka A. W.

Jedynie w niewielkim zakresie pomocne w ustaleniu stanu faktycznego były zeznania A. W., który potwierdził okoliczności dotyczące obrażeń ciaa odniesionych przez M. D., czyli jego udział w imprezie alkoholowej z udziałem oskarżonej i pokrzywdzonego.

zeznania świadka A. M.

Sąd dał wiarę zeznaniom A. M.. Jej relacja znajduje potwierdzenie w innych dowodach, w tym zeznaniach K. M., czy wyjaśnieniach samej oskarżonej. Zeznania świadka są pomocne w ustaleniu pewnej chronologii zdarzeń, zwłaszcza w kontekście wskazywanego przez świadka powrotu do domu z pracy i zasłyszanej wówczas kłótni oskarżonej z pokrzywdzonym o klucze oraz późniejszego dostrzeżenia sylwetek przemieszczających się w pokoju pokrzywdzonego. Świadek jest całkowicie zdystansowana do całego zdarzenia, którego nie była świadkiem. Podaje jedynie zasłyszane i widziane fakt, nie dokonując ich oceny.

Sąd miał bezpośredni kontakt ze świadkiem i w oparciu o bezpośrednio spostrzeżenia w czasie składania przez niego zeznań mógł nabrać osobistego przekonania, co do wiarygodności prezentowanych relacji (spostrzeżenia i wrażenia odniesione w trakcie bezpośredniego przesłuchania)

opinia psychologiczna

Biegła przedstawiła swoje spostrzeżenia w sposób wyczerpujący, wnikliwy i zgodny ze wskazaniami wiedzy w tym zakresie, logicznie uargumentowała sformułowane wnioski. Dowód jako wiarygodny i kompletny był pomocny przy przeprowadzeniu oceny zeznań świadka K. M..

protokół zewnętrznych oględzin zwłok

protokół oględzin miejsca

- dokumenty urzędowe

- sporządzone w sposób przewidziany prawem (art. 209 § 2 k.p.k.)

- niekwestionowane przez strony

sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok ludzkich

dokumentacja fotograficzna z sekcji zwłok

Dokumenty sporządzone zgodnie z obowiązującymi zasadami i metodologią. Potwierdzają dokonanie czynności stosownie do przepisów art. 209 § 4 i 5 k.p.k. i art. 200 § 2 k.p.k. W związku z tym, że protokołowana i utrwalona czynność stanowi element wstępny do wydanej przez biegłego opinii, dowody te stanowią spójną całość z opinią biegłego z zakresu medycyny sądowej.

opinia na podstawie ekspertyzy kryminologicznej z zakresu badan biologicznych

- w sposób wyczerpujący, wnikliwy i zgodny ze wskazaniami wiedzy w tym zakresie biegli przedstawili swoje spostrzeżenia i wnioski,

- dowód jako wiarygodny i kompletny, potwierdzony innymi dowodami, w tym opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej,

opinia biegłego z zakres medycyny sądowej

W sporządzonej opinii, uzupełnionej następnie przed Sądem biegły w sposób wyczerpujący i logiczny dokonał oceny obrażeń ciała pokrzywdzonego w tym w okoliczności ich powstania w zestawieniu z opisywanym przez oskarżoną przebiegiem zdarzenia. W swojej opinii oparł się na danych wynikających z zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zwłaszcza oględzin i sekcji zwłok ludzkich, które sam przeprowadził.

W ocenie Sądu opinia biegłego uzupełniona na rozprawie sporządzona została w sposób wyczerpujący, spójny i odpowiada wskazaniom wiedzy w tym zakresie. Wnioski sformułowane przez biegłego są logiczne i znajdują oparcie w materiale dowodowym. Opinia wyczerpuje cechy pełnowartościowego dowodu, albowiem jest jasna, spójna, logiczna i niesprzeczna, a u jej podstaw legł wystarczający zakres czynności badawczych. Ponadto zawiera wystarczające uzasadnienie i logiczne wnioski udzielające przekonywających odpowiedzi na pytania formułowane przez organ procesowy i strony. Biegły udzielił odpowiedzi na wszystkie postawione pytania, na które zgodnie z zakresem posiadanych wiadomości specjalnych i posiadanym materiałem dowodowym mógł udzielić odpowiedzi. Jego opinia zawiera wyczerpujące uzasadnienie wyrażonych w niej ocen i poglądów. Zawarte w opinii sformułowania pozwalają na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów oraz sposobu dochodzenia do nich, a nadto biegły posługuje się w niej logicznymi argumentami (podobnie wyrok Sadu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 grudnia 2017r. II AKa 355/17, LEX nr 2432037).

protokół zatrzymania osoby

PROTOKÓŁ

badania stanu trzeźwości

- dokumenty urzędowe

- sporządzone w sposób przewidziany prawem

- niekwestionowane przez strony

opinia sądowo-psychiatryczna

Opinia została sporządzona w sposób kompleksowy, po przeprowadzeniu szczegółowych badań, w tym wywiadu z oskarżoną oraz po analizie przedstawionej przez obrońcę dodatkowej dokumentacji medycznej. Sformułowane przez biegłych wnioski są logiczne, jasne i należycie uzasadnione. Po uzupełnieniu pisemnej opinii przed Sądem i udzieleniu odpowiedzi na pytania stron i Sądu opinia biegłych jak wyczerpująca, jasna, spójna i kompletna stanowi wiarygodny dowód, pomocny przy ustalaniu okoliczności zdarzenia, w tym stanu psychicznego oskarżonej.

wywiad środowiskowy

- dokumenty urzędowe

- sporządzone w sposób przewidziany prawem

- niekwestionowane przez strony

zapytanie o karalność

wyrok nakazowy Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 31 maja 2017r. II K 244/17

protokół oględzin akt śledztwa 1 Ds. 1047/15/1/D PR w W.

- dokumenty urzędowe

- sporządzone w sposób przewidziany prawem

- niekwestionowane przez strony

2.2.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 1.1 albo 1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

1.1.

częściowo wyjaśnienia oskarżonej

Jak wskazano wyżej oskarżona zmieniała treść swoich wyjaśnień, w szczególności w zakresie przebiegu zdarzenia, którego była z pokrzywdzonym wyłącznym uczestnikiem. Z oczywistych powodów tylko on relacjonuje zatem przebieg zdarzenia, objętego zarzutem i stąd też ich ocena winna być szczególnie wnikliwa i we właściwy sposób krytyczna.

W swoich pierwszych wyjaśnieniach A. C. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i wskazała, że około godz. 19 chciała spać, ale nie mogła znaleźć klucza do mieszkania, które było zamknięte. Poszła do pokrzywdzonego i tam szukała kluczy, pytała też o nie S. M.. Zaprzeczył, że je ma, ale oskarżona mu nie uwierzyła, bo wcześniej miał je już też chować. Zapytała też o klucze jego matki po czym wyszła z ich mieszkania i dalej ich szukała. Ponownie wróciła do pokrzywdzonego i zaczęła mu robić awanturę. Jak wyjaśniła zaczął się wtedy do niej „dobierać”, dotykając ją po piersiach, pośladkach. Ona go odepchnęła, a gdy chciał ją złapać wyrwała mu się i poszła po nóż. Gdy wróciła, trzymając nóż zażądała zwrotu kluczy. Pokrzywdzony zaczął do niej podchodzić i ponownie ją „obmacywać”. Mówiła, żeby ją zostawił i nie wie jak to się zadziało, że trzymanym nożem ugodziła go raz gdzieś koło brzucha. Wtedy się odsunął. Jak wyjaśniła, następnie wybiegła z domu i okazało się, że drzwi do jej mieszkania były otwarte a klucze leżały na podłodze. Położyła się spać, a nóż położyła przy łóżku na podłodze.

W czasie kolejnych wyjaśnień podała już odmiennie, że gdy przyszła do pokrzywdzonego pierwszy raz zapytać o klucze, to on miał jej proponować seks. Nie podawała jednak, aby pokrzywdzony ją wtedy dotykał, czy łapał w miejsca intymne. Wyjaśniła, że wyszła wówczas do kuchni po nóż dla swojej obrony, nie precyzując jednak przed czym chciała się bronić. Gdy weszła z nożem do pokoju, pokrzywdzony zaczął ja obmacywać, złapał ją za ramiona i próbował położyć na łóżko i wtedy jak stwierdziła „ten nóż poszedł”. Także odmiennie niż w pierwszych wyjaśnieniach podała wówczas, że wróciła jeszcze do mieszkania pokrzywdzonego i wdziała, jak obmywa sobie brzuch pod zlewem w kuchni.

Kolejne wyjaśnienia oskarżona złożył przed Sądem w trakcie posiedzenia w przedmiocie stosowania tymczasowego aresztowana. Wtedy też wprost wyartykułowała, że broniła się, bo pokrzywdzony chciał ją napastować. Ponadto wyjaśniła, że pokrzywdzony macał ją po nogach, próbował ją dotykać, a to wszystko działo się jeszcze na podwórku. Dodała też, że już od pierwszego dnia pokrzywdzony ją napastował, ale nie miała wyjścia i była zmuszona do wynajdowania mieszkania. Podała też, że nie wie, jak pokrzywdzony zachowywał się po tym ciosie, nic nie mówił, a ona uciekła.

Na rozprawie przed Sądem oskarżona wyjaśniła, że zaczęła szukać kluczy od pomieszczenia, które wynajmował, ale nie mogła ich znaleźć. Poszła do S. M. i chciała od niego je odzyskać, bo często zabierał te klucze. Poszli do jego mieszkania, gdzie on zaczął się do niej dobierać. Zaczął jej składać niemoralne propozycje, łapał ją za pośladki, za piersi. Wtedy pobiegła do kuchni, złapałam za nóż, który leżał na szafce. Pobiegła z tym nożem do pokoju pokrzywdzonego i dalej prosiła go o oddanie kluczy. Chciał żeby z nim spała u niego w pokoju, nie chciał oddać tych kluczy. Gdy trzymał nóź, to on się dalej do niej dobierał i wtedy wbiła ten nóź w jego brzuch. Potem uciekła z tego pomieszczenia i jej mieszkanie było otwarte. Nie wie dlaczego tak się stało. Była tam przez pewien czas, a potem wróciła i widziała jak pokrzywdzony przemywał sobie brzuch. Pytała, co się mu stało. Powiedział do niej „A. co ty zrobiłaś”. Nie pamięta, co się potem stało.

Analiza tych zmiennych wyjaśnień oskarżonej pozwala dostrzec pewną charakterystyczną ich ewolucję, zmierzającą do wykazania, że pokrzywdzony próbował ją napastować seksualnie, a ona w obronie własnej zadała mu cios nożem. W tych relacjach jest jednak niekonsekwentna i chaotyczna a nadto stoją one w sprzeczności z zeznaniami świadków oraz zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

W jednych wyjaśnieniach oskarżona wskazuje, że pokrzywdzony, gdy do niego przyszła pierwszy raz pytać o klucze, zaczął ją dotykać i obmacywać, ale go odepchnęła i wyrwała mu się. Było to zatem wystarczające działania dla powstrzymania tych zapędów pokrzywdzonego. Stwierdziła nawet, że zrobiła mu awanturę o klucze. Innym razem natomiast wyjaśniła, że pokrzywdzony jedynie słownie proponował jej zbliżenie seksualne. W trakcie składania kolejnych wyjaśnień wskazała, że owo „dobieranie się” do niej miało miejsce jeszcze na podwórku. Rozciągając takie zachowania pokrzywdzonego praktycznie na cały okres jej zamieszkiwania w K..

Podobnie zmienne i chaotyczne są jej wyjaśnienia dotyczące drugiej „wizyty” u pokrzywdzonego, gdy przyszła już z nożem w ręce. Raz stwierdziła, że zaczął ją wtedy ponownie dotykać i obmacywać i nie wie jak to się stało, że ugodziła go tedy nożem. Następnym razem wyjaśniła już, że zaczął ją obmacywać, złapał ją za ramiona i próbował położyć na łóżko i wtedy jak stwierdziła „ten nóż poszedł”. Przed Sądem nie mówiła już jednak o usiłowaniu położenia jej na łóżko.

Wreszcie odmienne były wyjaśnienia oskarżonej dotyczące jej zachowania po zadaniu ciosu nożem. W pierwszych wyjaśnieniach podała, że wybiegła do swojego mieszkaniu, gdzie położyła się spać i nie wie, jak zachowywał się pokrzywdzony po tym ciosie. Potem wyjaśniła natomiast, że wróciła do mieszkania pokrzywdzonego i wdziała jak obmywała sobie brzuch przy zlewie. Następnie znowu wyjaśniła, że nie wie, jak pokrzywdzony zachowywał się po tym ciosie, bo nic nie mówił, a ona uciekła. Przed Sądem znowu wyjaśniła, że wróciła do mieszkania, gdzie oskarżony miał przemywać sobie brzuch i nawet zwracał się do niej z pytanie, co zrobiła.

W tym miejscu zasadne jest skonfrontowanie wyjaśnień oskarżonej i przedstawianego w nich obrazu pokrzywdzonego z zeznaniami świadków oraz dokonanie ich analizy z punktu widzenia zasad racjonalnego rozumowania i doświadczenia życiowego.

Z zeznań K. M. wynika, że między oskarżoną a pokrzywdzonym doszło do kłótni, w trakcie której miał ją wulgarnie nazywać i wyganiać z domu. Co więcej mieli się nawet wzajemnie okładać rękoma. Trudno w taki układ zdarzeń wpleść racjonalnie podejmowane przez pokrzywdzonego próby napastowania seksualnego oskarżonej, czy jej bezbronność. Z relacji matki pokrzywdzonego wynika też, że jej syn był w stanie tak znacznego upojenia alkoholowego, że miał nawet problemy z wejściem do domu. Potwierdzają to pośrednio wyniki badania jego krwi, w której stwierdzono 3,49‰ alkoholu. W takim stanie pokrzywdzony miał co najmniej ograniczone możliwości swobodnego przemieszczania się i zbornego zachowania. Trudni mu w tej sytuacji przypisać możliwość skutecznego złapania oskarżonej i przewrócenie jej na łóżko, zwłaszcza, że jak sama wyjaśniła dla powstrzymania oskarżonego wystarczyło odepchniecie go.

Z zeznań świadka J. D. wynika, że pokrzywdzony istotnie przejawiał wcześniej zainteresowanie oskarżoną „jak mężczyzna kobietą”, m. in. zwracał uwagą na jej ciało. Dodał jednak przy tym, że w odpowiedzi na podejrzenia Z. N. (2) o rzekome „dobieranie się” pokrzywdzonego do oskarżanej, zarówno ona, jak i sam S. M. mówili, że czegoś takiego nie było.

M. D. zeznał, że wcześniej słyszał, jak S. M. mówił do oskarżonej w wulgarny sposób, że nie chciała seksu. Wtedy oskarżona chyba zbyła tą propozycję. Według świadka pokrzywdzony zawsze zaczepiał kobiety, ale to był taki gawędziarz. Dodał przy tym, że był raczej spokojny i nie był agresywny. A. M. także stwierdziła, że pokrzywdzony był gawędziarzem, generalnie lubił kobiety.

Według Z. N. (1) pokrzywdzony miał proponować oskarżonej wspólne życie, twierdząc, że ma pieniądze na koncie. Oskarżona miała podejmować z nim taką rozmowę. Ponadto zeznał, że nie słyszał w odpowiedziach oskarżonej strachu czy oburzenia na propozycje pokrzywdzonego. Według świadka oskarżona była wyluzowana i nie bała się pokrzywdzonego. Nie powiedziała też nigdy stanowczego „nie” i że ma jej dać spokój.

Z relacji świadków wyłania się obraz pokrzywdzonego jako nieco wulgarnego i w złym tego słowa znaczeniu „rubasznego” gawędziarza, czyniącego kobietom, w tym oskarżonej niestosowne aluzje i propozycje. Oskarżona nigdy jednak nie reagowała na nie oburzeniem, czy choćby obruszeniem. Tolerowała takie zachowanie pokrzywdzonego, co zdaje się było normalnym zjawiskiem w towarzystwie, w którym dochodziło do alkoholowych spotkań. Jak wynika z zebranych dowodów oskarżona była na nich jedyną kobietą i w żaden sposób jej to nie krępowało. Pytana o powody zamieszkiwania z oskarżonym mimo, jak to stwierdziła prób napastowania jej od pierwszego dnia jej pobytu, wyjaśniła, że nie miała innego wyjścia. Trudno jednak przyjąć taki argument za przekonywujący, skoro wówczas mieszkała jeszcze razem ze Z. N. (1), któremu nie przekazywała swoich obaw. Nie podjęła także nawet próby znalezienia nowego miejsca zamieszkania, a z zeznań świadków wynika, że nawet słowne zaczepki ze strony pokrzywdzonego nie powodowały w niej żadnej reakcji obronnej, czy protestu. W odpowiedzi na konieczność mieszkania u pokrzywdzonego należy też wskazać, że wcześniej mieszkała w ośrodku we W., gdzie jak sama podała warunki był dobre. Stwierdziła, że zrezygnowała z tego ośrodka, bo chciała zacząć samodzielne życie, ale na pytanie Sądu stwierdziła już, że została z niego wyrzucona z powodu spożywania alkoholu i dlatego zamieszkała w K.. Koreluje to ze stwierdzeniami biegłych psychiatrów, którzy przed Sądem wskazali, że oskarżona powiela nieprawidłowe wzorce, nie poszukuje się pracy, gdzie jest trudno tylko szuka sponsora (np. Z. N. (1)), cechuje się dużą pobłażliwością względem swojego zachowania, nie podejmuje terapii i szuka usprawiedliwia do picia, usprawiedliwia siebie kiedy nie pełni się ról społecznych.

W ocenie Sądu nawet gdyby przyjąć, czego w żaden sposób nie można ani potwierdzić, ani wykluczyć, że bezpośrednio przed zdarzeniem pokrzywdzony czynił oskarżonej dwuznaczne propozycje, czy nawet próbował jej dotykać w miejsca intymne, to nie stanowiło to dla oskarżonej sytuacji, z którą nie potrafiła sobie poradzić. Potwierdzeniem tego są jej wyjaśnienia, w których podała, że go odepchnęła. Stan upojenia alkoholowego, w którym znajdował się pokrzywdzony także utrudniał mu skoordynowanie własnych ruchów, a oskarżonej z kolei ułatwiał możliwość ich uniknięcia. Ponadto, jak wynika z zebranych dowodów takie zachowania pokrzywdzonego nie powodowały wcześniej praktycznie żadnej reakcji ze strony oskarżonej.

Ocena wyjaśnień oskarżonej nie może w końcu pominąć zestawienia ich treści z opinią biegłego z zakresu medycyny sądowej połączoną z zapisem sprawozdanie z sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok ludzkich. A. C. w swoich wyjaśnieniach przyznawała się jedynie do zadana jednego ciosu pokrzywdzonemu. W czasie sądowo-lekarskich oględzin i sekcji zwłok S. M. stwierdzono jednak na jego ciele ranę kłutą nadbrzusza w okolicy tzw. dołka podsercowego z ziejącym, ukośnym wkłuciem oraz powierzchowną łezkowatą ograniczoną do skóry ranę kłutą w niewielkiej odległości od pierwszej rany i bardzo powierzchowną łezkowatą ranę kłutą ograniczoną do skóry. Rany ta powstały najprawdopodobniej od pchnięć lub uderzeń zadanych spiczastym jednosiecznym nożem o płaskiej głowni (choć nie da się jednoznacznie ustalić kolejności powstania ran, to śmiertelna mogła być skutkiem trzeciego pchnięcia). Biegły stwierdził także, że obrażenia mogły powstać w okolicznościach wskazanych przez oskarżoną, ale nie zadała mu ona jednego pchnięcia lub ciosu nożem, lecz trzy, z czego dwa z bardzo niewielką siłą. Ponadto według biegłego dane z materiału akt i wyniki sekcji zwłok wykluczają możliwość przypadkowego powstania obrażeń pokrzywdzonego.

Sąd miał bezpośredni kontakt z oskarżoną i w oparciu o bezpośrednio spostrzeżenia w czasie składania przez nią wyjaśnień mógł nabrać osobistego przekonania, co do wiarygodności prezentowanych relacji (spostrzeżenia i wrażenia odniesione w trakcie bezpośredniego przesłuchania)

3.  PODSTAWA PRAWNA WYROKU

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Oskarżony

3.1. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania zgodna z zarzutem

pierwszy

A. C.

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

W oparciu o zebrane i ocenione w sposób wskazany wyżej dowody Sąd uznał, że oskarżona w nocy z 1 na 2 lipca 2019 roku w K. przy ul. (...), przewidując możliwość pozbawienia życia S. M. i godząc się na to zadała mu nożem o długości ostrza 12 cm co najmniej dwie rany kłute w okolice klatki piersiowej w rzucie łuku żebrowego w linii przymostkowej prawej, przy czym jedna drążącą do jamy brzusznej z uszkodzeniem wątroby i krezki poprzecznicy, skutkującej zgonem S. M., czym dopuściła się zbrodni określonej w art. 148 § 1 k.k. Sąd uznał, że w oparciu o ustalony stan faktyczny sprawstwo i wina oskarżonej nie budzą wątpliwości.

Analiza zebranych dowodów, w tym wyjaśnień oskarżonej, dokonana w oparciu o pewną chronologię zdarzeń, zestawiona z zasadami logiki i doświadczenia życiowego prowadzi do wniosku, że do zadania śmiertelnego ciosu pokrzywdzonemu doszło w trakcie kłótni z pokrzywdzonym z powodu kluczy, rzekomo schowanych przez niego przed oskarżoną. Z wyjaśnień oskarżonej można wysnuć racjonalne przypuszczenie, że stan nietrzeźwości, w którym się znajdowała, nie pozwalał jej na racjonalną ocenę taj sytuacji, w tym przekonanie się, że jej mieszkanie było rzeczywiście zamknięte. Po zdarzeniu udała się bowiem do niego i jak sama wyjaśniła było otwarte, a klucze leżały na podłodze. To właśnie zniecierpliwienie oskarżonej spowodowane sytuacją z kluczami sprawiło, że wzięła z kuchni nóż, aby wymusić na pokrzywdzonym zwrot kluczy. Jak sama wyjaśniła, trzymając w ręce nóż żądała zwrotu kluczy. W ocenie Sądu analiza zebranych dowodów, w tym zeznań świadków, wyjaśnień samej oskarżonej prowadzi do wniosku, że noża nie zabrała z kuchni w obawie przed pokrzywdzonym, którego wcześniej miała z łatwością odepchnąć i wyjść z jego pokoju.

Przestępstwo z art. 148 § 1 k.k. może zostać popełnione jedynie umyślnie, co wynika wprost ze znamienia czasownikowego użytego w tym przepisie. Chodzi przy tym o obie postaci umyślności, czyli w postaci zamiaru bezpośredniego albo w postaci zamiaru wynikowego. Dość zwięzłe w swojej treści określenie czynności sprawczej (zabija) sprowadza się faktycznie do konieczności ustalenia istnienia po stronie sprawcy takiego zachowania, któremu można będzie obiektywnie przypisać skutek w postaci śmierci człowieka. Ustalenia w zakresie realizacji przez sprawcę znamion tej zbrodni sprowadza się zatem do dokonania oceny istnienia obiektywnego związku między jego zachowaniem a skutkiem w postaci śmierci człowieka oraz wykazania po jego stronie zamiaru (bezpośredniego albo ewentualnego) pozbawienia życia człowieka.

Jak wynika z poczynionych w oparciu o zebrane dowody ustaleń w wyniku działania oskarżonej pokrzywdzony doznał rany kłutej brzucha z uszkodzeniem sieci mniejszej, dwunastnicy, wątroby z masywnym krwotokiem do jamy brzusznej, która była bezpośrednia przyczyną gwałtownej i nagłej jego śmierci. Powyższe wskazuje jednoznacznie, iż pomiędzy działaniem A. C. a skutkiem w postaci śmierci pokrzywdzonego istniał związek przyczynowy. Ustalone okoliczności zdarzenia pozwalają jednocześnie na uznanie, że ten związek przyczynowy wpisuje się w model tzw. obiektywnego przypisania. Z jednej strony istnieje bowiem normatywne powiązanie, polegające na stworzeniu ryzyka śmierci pokrzywdzonego poprzez zadanie ciosu nożem w nieosłoniętą okolicę klatki piersiowej, a to ryzyko urealniło się poprzez śmierć pokrzywdzonego (strona pozytywna obiektywnego przypisania), a z drugiej strony, tzw. negatywnej, wykluczone jest istnienie przesłanek negatywnych, czyli zdarzeń niezależnych od oskarżonej, które zwiększają ryzyko śmierci pokrzywdzonego (D. C., Nauka o obiektywnym przypisaniu skutku w orzecznictwie Sądu Najwyższego i Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, Prokuratura i Prawo 2/2016). Z opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej wynika w sposób jednoznaczny, że bezpośrednią przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci była zadana przez oskarżoną rana kłuta brzucha z uszkodzeniem sieci mniejszej, dwunastnicy, wątroby z masywnym krwotokiem do jamy brzusznej. Biegły stwierdził przy tym, że dane z materiału akt i wyniki sekcji zwłok wykluczają możliwość przypadkowego powstania obrażeń pokrzywdzonego. Charakter obrażeń spowodowanych przez oskarżonego był na tyle poważny, że pokrzywdzony nie miał żadnych szans na przeżycie, bez udzielenie mu niezwłocznie pomocy medycznej. Biegły z zakresu medycyny wskazał bowiem, że nie można wykluczyć, że wezwanie pomocy medycznej w jak najkrótszym czasie po zranieniu pokrzywdzonego stwarzało szansę na uratowania mu życia. Jak wynika jednak z wyjaśnień oskarżonej i pozostałych dowodów nie wezwała ona pomocy, zignorowała zupełnie stan pokrzywdzonego. Trzeba przy tym zaznaczyć, że nikt inny oprócz pokrzywdzonego i oskarżonej nie miał wiedzy i świadomości tego, co zaszło, a zatem jedyną osobą, która mogła we właściwy sposób zareagować na zaistniała sytuację była sama oskarżona.

Zdaniem Sądu ustalone okoliczności faktyczne ujawnione w toku postępowania, oceniane w przez pryzmat właściwości osobistych oskarżonej, sposobu jej działania, zagrożenia dla życia pokrzywdzonego pozwalają na wyprowadzenie wniosku, że podejmując przypisanie jej działanie, zachowaniem swoim ujawniła, że jego skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego objęty był jej zgodą, tj. przewidywała możliwość wystąpienia takiego skutku i na to się godziła. Sąd przyjął zatem, wbrew stanowisku oskarżyciela, że oskarżona działała w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia S. M.. W tym miejscu należy się zatem szczegółowo odnieść do kwestii zamiaru, z jakim działała oskarżona. Ustalenia w zakresie strony podmiotowej czynu są bowiem obowiązkiem Sądu, który przypisuje oskarżonemu sprawstwo i winę w dokonaniu zarzucanego mu czynu.

Art. 9 § 1 k.k. definiuje umyślność w popełnieniu czynu jako istniejący po stronie sprawcy zamiar jego popełnienia, to jest wolę jego popełnienia albo przewidywaną możliwość jego popełnienia z jednoczesnym godzeniem się na to. Pojęcia umyślności, czy zamiaru, którym posługuje się wskazany przepis są jednak specyficznymi pojęciami technicznymi, którym nadano odmienne znaczenie od używanego w języku potocznym (w tym języku są one równoznaczne i oznaczają chęć osiągniecia czegoś). W ujęciu kodeksowym ich zakres jest szerszy od potocznego. Z jednej strony dotyczą właśnie sytuacji, w której sprawca chce popełnić czyn zabroniony (zamiar bezpośredni, czyli tzw. dolus directus), a z drugiej odnoszą się do sytuacji, w której sprawca, przewidując możliwość popełnienia czynu zabronionego, na to się godzi (zamiar wynikowy, tzw. dolus eventualis).

Sam zamiar oznacza zachowanie ukierunkowane na osiągnięciu określonego celu z jednoczesnym sterowaniem takim zachowaniem przez sprawcę (ukierunkowywanie na ten cel). Ponadto w ramach samego zamiaru wyodrębnić można jego elementy składowe w postaci strony intelektualnej i wolutatywnej. ( red. Włodzimierz Wróbel, Andrzej Zoll, Kodeks karny. Część ogólna. Tom I. Cześć I. Komentarz do art. 1-52, wyd. V, WK 2016). Ta pierwsza sprowadza się do wyobrażenia celu i pozwala na rozpoznanie znaczenia czynu, a następnie na zadecydowanie o podjęciu określonego uzewnętrznionego zachowania. Strona wolutatywna oznacza natomiast dążenie do osiągnieciu celu oparte na motywacji, czyli sytuację, w której sprawca rozpoznaje możliwość realizacji określonego zachowania i decyduje się je ostatecznie zrealizować.

Na marginesie należy przy tym zaznaczyć, że termin „chce”, którym posługuje się przepis art. 9 § 1 k.k. nie może być utożsamiany z emocjonalnie nacechowanym pojęciem „pragnie”. Zamiar bezpośredni, na który składa się owo „chcenie” nie musi być bowiem w taki szczególny sposób zabarwiony i wystarczy jedynie, aby sprawca przejawiał w ten sposób akt swojej woli ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2003 r., II KK 232/02, LEX nr 78373). Ponadto ocena zamiaru, z którym działał sprawca winna obejmować analizę jego zachowania z punktu widzenia prawdopodobieństwa wywołania skutku (jednoznaczne zmierzanie do skutku). Bezpośredniego zamiaru spowodowania śmierci nie można bowiem przypisać wyłączne na podstawie stwierdzonej obojętności sprawcy wobec istniejącej u niego świadomości możliwości nastąpienia zgonu pokrzywdzonego (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 9 sierpnia 2013r., II AKa 266/13, Lex 1366152).

W kontekście elementów składowych zamiaru, z którym działa sprawca, dla oceny rodzaju tego zamiaru konieczne jest także dokonanie oceny osoby samego sprawcy. Chodzi tu o jego intelekt, właściwe mu psychofizyczne zdolności do oceny sytuacji oraz kojarzenia i przewidywania określonych skutków ludzkiego zachowania (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 25 maja 1995 r., II AKr 145/95, OSA 1995, z. 6, poz. 31). Skoro pierwszym elementem zamiaru jest jego część intelektualna, czyli umiejętność wyobrażenia sobie celu, która pozwala na rozpoznanie znaczenia czynu, to oczywistym staje się uwzględnienie tych osobistych cech sprawcy dla dokonania właściwej oceny zamiaru, z którym działał.

W okolicznościach, w jakich działała oskarżona konieczne jest wreszcie dostrzeżenie aspektu ewentualnego zakłócania jej procesu decyzyjnego przez stan nietrzeźwości. Z reguły bowiem w przypadku dokonania czynu pod wpływem alkoholu brak jest pełnej struktury procesu decyzyjnego. W takiej sytuacji także jest konieczne w zakresie przyjęcia określonego zamiaru sprawcy, poczynienie ustaleń, co do świadomości możliwości dokonania czynu zabronionego i doprowadzenia się do stanu nietrzeźwości, który osłabia lub wyłącza elementy kontrolne (Andrzej Zoll w: Kwalifikacja prawna czynu i wina niepoczytalnego sprawcy, w: Okoliczności wyłączające winę, red. J. Majewski, Toruń 2010). Do takich ustaleń niezbędna jest przy tym wiedza specjalna i stad też Sąd skorzystał w tym zakresie z opinii biegłych psychiatrów.

Zamiar bezpośredni, którego istnienie po stronie oskarżonej zarzucił w akcie oskarżenia prokurator, definiowany jest jedynie przez element woluntatywny, tj. chęć popełnienia czynu. Dla jego przyjęcia konieczna jest jednak także świadomość sprawcy co do celu i środków do tego prowadzących, czyli znamion czynu zabronionego, a następnie dopiero wola ich realizacji (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2017 r., II KK 104/17, LEX nr 228124). Nie ulega zatem wątpliwości, że w przypadku istnienia po stronie sprawcy pewności, co zrealizowania swoim zachowaniem czynu zabronionego lub wywołania przestępnego skutku, zachodzą podstawy do przyjęcia zamiaru bezpośredniego w jego działaniu.

Druga z postaci zamiaru określona w art. 9 § 1 k.k., czyli zamiar ewentualny polega na tym, że sprawca wprawdzie nie chce popełnić czynu zabronionego, ale przewiduje realną możliwość jego popełnienia i na to się godzi. Zamiar ewentualny jest godzeniem się z możliwością, a nie nieuchronnością popełnienia przestępstwa. Jego istnienie obiektywnie można ustalić w oparciu o okoliczności i sposób działania sprawcy np. liczbę zadanych ciosów, ich siłę, skierowanie tych ciosów na wrażliwe dla życia części ciała. Pozwala to na wnioskowanie o istnieniu po stronie sprawcy świadomości realnej możliwości zaistnienia skutków, które swym zachowaniem finalnie spowodował. Ponadto, jak wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie, samo zachowanie sprawcy i spowodowanie skutku nie dowodzi jeszcze umyślności przestępstwa. "Wniosek dotyczący zamiaru zabójstwa (choćby ewentualnego) nie może opierać się na samym fakcie użycia niebezpiecznego narzędzia oraz sposobu działania polegającego zwłaszcza na godzeniu w ważne dla życia okolice ciała pokrzywdzonego, lecz powinien znaleźć potwierdzenie w całokształcie okoliczności czynu oraz cechach osobowości sprawcy". (wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 30 maja 1995 r., II AKr 153/95, OSA 1998, z. 9, poz. 48).

Jak wynika z powyższych rozważań zamiar to określony proces zachodzący w psychice sprawcy, na który składa się szereg następujących po sobie procesów (intelektualnych i woluntatywnych), z których każdy wymaga wnikliwej analizy i oceny. Ocena ta musi być dokonywana z należytą wnikliwością i opierać się na odtworzeniu rzeczywistych przeżyć psychicznych sprawcy. Pomimo, że zamiar stanowi fakt psychologiczny, to podlega on dowodzeniu jak okoliczności przedmiotowe (postanowienie Sąd Najwyższego z dnia 25 lipca 2005 r., V KK 87/05, LEX nr 152493; M. R., P. prawnokarnej konstrukcji umyślności, Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny 1990, z. 3–4, s. 71–73). W większości przypadków nie istnieje możliwość rekonstrukcji zaszłości psychicznych i dlatego też konieczne jest oparcie się przy takich ustaleniach na okolicznościach zewnętrznych, przedmiotowych (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 grudnia 2006 r., II KK 92/06 OSNwSK 2006, nr 1, poz. 2576; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2007 r., V KK 226/06, Prokuratura i Prawo, 2007, nr 12, poz. 19). Dodatkowo pomocne przy ustaleniach strony podmiotowej sprawcy jest także wnioskowanie w oparciu o pewne jego właściwości osobiste (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 1985 r., I KR 320/84, OSNPG 1986, nr 2, poz. 17). Zatem ustalenia postaci zamiaru sprawcy dokonuje się na podstawie wszystkich okoliczności zdarzenia, w tym tych uzewnętrznionych, ze szczególnym uwzględnieniem pobudek zachowania sprawcy, jego właściwości osobistych, charakteru i stopnia rozwoju umysłowego. Jest to konieczne dla rozróżnienia postaci zamiaru, z jakim działa sprawca, co ma fundamentalne znaczenia dla właściwej oceny prawnokarnej takiego zachowania, w tym stopnia zawinienia. W konsekwencji stanowi także element wpływający na wymiar ewentualnej kary.

Nie może ulegać wątpliwości, że oskarżona nie planowała popełnienia czynu. W dniu zdarzenia wspólnie z pokrzywdzonym pili alkohol i nie dochodziło między nimi do żadnych utarczek, czy scysji. Owszem miały one miejsce, ale między innymi uczestnikami imprezy alkoholowej. Sam pokrzywdzony reagował wprawdzie wulgarnie na ich zachowanie, wyganiając ich z posesji, ale jego reakcja nie dotyczyła oskarżonej. Dopiero wieczorem, gdy zostali sami, doszło między nim do kłótni. Oskarżona miała wdać się z pokrzywdzonym w kłótnię o rzekome schowanie przez niego kluczy do jej mieszkania. Jak sama stwierdziła wszczęła z tego powodu nawet awanturę, w trakcie której pokrzywdzony miał zachowywać się wobec niej w sposób napastliwy, obmacywać ją. Abstrahując od intensywności i rzeczywistego charakteru tego zachowania pokrzywdzonego, niewątpliwie należy przyjąć, że bezpośrednim impulsem zachowania oskarżonej była kłótnia z pokrzywdzonym, której intensywność stopniowo narastała. Jak wynika z zeznań K. M. pokrzywdzony wyzywał wulgarnie oskarżona, a nawet doszło między nimi do rękoczynów. Wystarczy to do przyjęcia, że oskarżona zamiar ataku na pokrzywdzonego podjęła pod wpływem emocji, impulsywnie. Jednocześnie nie może ujść uwadze fakt, że gdyby istotnie pokrzywdzony miał dopuszczać się wobec oskarżonej innych czynności seksualnych, to miała ona możliwość uniknięcia kontynuacji takiego jego zachowania. Jak sama stwierdziła miała go bowiem odepchnąć a następnie opuścić pomieszczenie zajmowane przez pokrzywdzonego, aby po chwili wrócić do niego już z nożem. Takie jej zachowanie przeczy podawanej przez nią wersji o działaniu w ramach obrony koniecznej. Analiza zachowania oskarżonej w takich okolicznościach prowadzi do wniosku, że decyzję o zadaniu ciosu pokrzywdzonemu podjęła w sposób nagły, pod wpływem towarzyszących jej emocji, bez racjonalnego rozważenia okoliczności. Jest to zatem zachowanie opisywane w orzecznictwie jako tzw. zamiar nagły, stanowiący przeciwieństwo zamiaru przemyślanego (dolus praemeditatus). Przy jego opisywaniu podkreśla się, że sprawca działając pod wpływem emocji, impulsu nie dysponuje czasem i warunkami do przemyślenia swojego zachowania i w takich warunkach podejmuje decyzję, której w odmiennej sytuacji być może by nie podjął (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 1995 r., III KRN 118/95, Prokuratura i Prawo 1996, nr 4, poz. 1). W praktyce orzeczniczej taki zamiar oznacza możliwość ustalenia po stronie sprawcy mniejszego stopnia winy. Jednocześnie należy pamiętać o tym, że sposób działania oskarżonej był szczególnie niebezpieczny dla życia i zdrowia pokrzywdzonego. Ugodziła ona go w okolice klatki piersiowej, widząc, że nie posiada żadnego okrycia ciała. Jednocześnie oskarżona już po samym zadaniu ciosu pozostała bierna. Nie kontynuowała ataku. Jak wynika z zeznań matki pokrzywdzonego oraz śladów ujawnionych w kuchni, po zadanym ciosie pokrzywdzony jeszcze się oddalił i obmywał ranę przy kranie, natomiast oskarżona swobodnie wyszła z tego pomieszczenia, nie widząc faktycznych konsekwencji swojego działania. Można nawet uznać za prawdopodobne, że była przekonania, iż pokrzywdzony został jedynie przez nią zraniony. Wszystkie te okoliczności każą przyjmować, że oskarżona nie mogła mieć pewności, że dojdzie do śmierci pokrzywdzonego. Należy przy tym wskazać, że zaraz po zdarzeniu sam pokrzywdzony, nie uświadamiał sobie powagi i konsekwencji zdarzenia. Był przytomny, obmywał ranę pod kranem, nie wzywał pomocy. Nie może przy tym ujść uwadze, że na takie jego zachowania mógł mieć wpływ także san jego nietrzeźwości.

Analiza takich okoliczności, jak intelekt oskarżonej, jej wykształcenie, właściwe psychofizyczne zdolności oceny sytuacji w jakiej się znalazła oraz kojarzenia i przewidywania określonych skutków ludzkiego zachowania się, świadczą o tym, iż oskarżona przewidywała, iż działaniem swoim może spowodować realną możliwość wywołania skutku w postaci śmierci pokrzywdzonego i na skutek przedmiotowy się godziła. Zadanie ciosu nożem na głębokość 9 cm w nieosłoniętą odzieżą okolicę klatki piersiowej pokrzywdzonego musi budzić refleksję, co do możliwych skutków takiego zachowania. Tego rodzaju wiedzę posiada przeciętny człowiek, nie wymaga ona specjalistycznej wiedzy medycznej. Taki sposób działania oskarżonej musiał u niej wywoływać świadomość nie tylko spowodowania ciężkich obrażeń ciała, ale również możliwość wystąpienia skutku w postaci śmierci pokrzywdzonego.

Wszystkie powołane w tym miejscu okoliczności dają podstawę do dokonania logicznego ustalenia, że oskarżona dopuściła się pozbawienia życia pokrzywdzonego działając z zamiarem ewentualnym. Zwłaszcza sposób jej działania daje podstawy do przyjęcia, że oskarżona miała świadomość możliwości spowodowania śmierci pokrzywdzonego. Zadała cios nożem z bliskiej odległości w nieosłoniętą część ciała pokrzywdzonego, Przewidywała zatem taki skutek swoje działania i to akceptowała, ale też przewidywała i akceptowała, że pokrzywdzony mimo wszystko może pozostać przy życiu. Przyjęcie w tych okolicznościach zamiaru bezpośredniego musiałoby nastąpić z pominięciem powołanych i omawianych wcześniej okoliczności i musiałoby być wynikiem nieobiektywnego traktowania wszystkich tych okoliczności.

Zebrane i ocenione przez Sąd dowody wskazują w sposób nie budzący wątpliwości, że skutek w postaci śmierci S. M. objęty był zgodą pokrzywdzonej. Brak jest podstaw do przyjęcia, zgodnie z twierdzeniami obrońcy, że oskarżona działał tylko z zamiarem spowodowania obrażeń ciała pokrzywdzonego, a skutek w postaci śmierci objęty był nieumyślnością. Jak wskazano wyżej, rozstrzygnięcie w zakresie zamiaru sprawcy i postaci tego zamiaru w sytuacji, w której, sprawca kwestionuje umyślność swojego działania i jego skutku, wymaga dokonania rekonstrukcji procesu motywacyjnego zachodzącego w psychice sprawcy na podstawie uzewnętrznionych przejawów jego zachowania. Jak wskazano wyżej analiza tych okoliczności prowadzi do zawartych w rozstrzygnięciu wniosków i nie pozwala na uznanie, aby skutek działania oskarżonej w postaci śmierci pokrzywdzonego był wynikiem tzw. świadomej nieumyślności. Ocena zebranych dowodów wskazuje, że oskarżona musiała uświadamiać sobie wysoki stopień prawdopodobieństwa realizacji znamion czynu zabronionego z art. 148 § 1 k.k. Jeszcze raz należy podkreślić, że zachowaniu oskarżonej towarzyszyło wysokie prawdopodobieństwo realizacji skutku w postaci śmierci pokrzywdzonego. Zdecydowanie się na zadanie ciosu nożem w nieosłoniętą okolicę klatki piersiowej na głębokość 9 cm, musi łączyć się ze świadomością i przewidywaniem, że takie działanie spowoduje śmiertelne obrażenia ciała.

Swoje stanowisko obrońca opiera praktycznie wyłącznie w oparciu wyjaśnienia oskarżonej, wnioskując o jej zamiarze z samych tylko jej wypowiedzi po popełnieniu czynu. Takie stanowisko jest jednak nieuzasadnione, albowiem może prowadzić do manipulowania przez oskarżoną wymiarem sprawiedliwości. Trzeba mieć na uwadze, że wypowiedzi sprawcy nie zawsze wyrażają rzeczywisty zamiar i w sposób oczywisty ma on interes w przedstawianiu okoliczności zdarzenia w sposób jak najbardziej dla siebie korzystny z punktu widzenia zakresu jego odpowiedzialności karnej. Z tych powodów wynikała konieczność krytycznego i wnikliwego dokonywania analizy wyjaśnień oskarżonej, czego wyrazem były rozważania poczynione wyżej przy okazji oceny wyjaśnień oskarżonej.

Jak wynika z opinii sądowo – psychiatrycznych sprawność umysłowa oskarżonej mieści się w granicach normy, adekwatnie do warunków środowiska i uzyskanego wykształcenia. U oskarżonej nie stwierdzono choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Zdiagnozowaną natomiast u niej zaburzenia osobowości oraz nerwicowe zaburzenia adaptacyjne o charakterze depresyjno – lękowym stanowią, które w opinii biegłych stanowią odpowiedź na zaistniałą aktualnie trudną sytuację życiową oskarżonej, związaną między innymi ze zdarzeniem z dnia 1 lipca 2019r. Doszło do nich właśnie w następstwie tych zdarzeń np. strachem przed odpowiedzialnością. Oskarżona doskonalone zna swoją reakcję na alkohol i skutki jego spożywania, w chwili zdarzenia doszło do tzw. upojenia prostego. Nie ma żadnych podstaw żeby przyjąć, że oskarżona działa w psychozie poalkoholowej. W chwili popełnienia czynu miała zachowaną pełną zdolność rozpoznania jego znaczenia oraz zupełną zdolność pokierowana swoim postępowaniem. W ocenie biegłych w przypadku oskarżonej nie było poczucia zagrożenia ze strony pokrzywdzonego, nie było długotrwałości procesu i nie był to związek emocjonalny. Nie dostrzegli w zachowaniu oskarżonej „systemu obronnego”. Wszystkie jej relacje i łatwość sięgania po nóź jest związane były z alkoholem.

Brak jest podstaw do przyjęcia działania oskarżonej w warunkach kontratypu obrony koniecznej (stosownie do stanowiska obrońcy). Zgodnie z art. 25 § 1 k.k. nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. Rozważania w tym zakresie mogą być jednak czynione tylko z pewnym hipotetycznym założeniem, że przebieg wydarzeń był w pełni zgodny z treścią wyjaśnień oskarżonej, których wiarygodność Sąd jednak w znacznej mierze zakwestionował. Analiza okoliczności zdarzenia pozwala na przyjęcie, przy uznaniu wiarygodności wyjaśnień oskarżonej, że pokrzywdzony poprzez dotykanie pokrzywdzonej bezprawnie naruszał jej dobra prawne w postaci wolności w sferze życia seksualnego. Zaistniała sytuacja nie pozwala jednak na stwierdzenie istnienia pozostałych elementów, składających się na omawiany kontratyp. Trudno dopatrzeć się w zachowaniu pokrzywdzonego, nawet uznając je za bezprawny zamach na dobro prawne oskarżonej, cechy bezpośredniości. Oskarżona pomimo opisywanego w swoich wyjaśnieniach napastowania jej przez pokrzywdzonego swobodnie opuściła jego pokój i udała się do kuchni, skąd wzięła nóż i ponownie wróciła do pokrzywdzonego. Wynika z tego jednoznacznie, że ewentualny zamach już nie trwał i nic nie zagrażało oskarżonej. Pomimo to zabrała nóż i wróciła do pokrzywdzonego. Jak stwierdziła w jednych ze swoich wyjaśnień, nóż zabrała dla obrony, choć w innych podała, że nie wie, po co wzięła nóż. Oskarżona udawała się zatem z własnej woli do pokrzywdzonego, niejako przewidując ponowne jego dwuznaczne propozycję, czy próby ingerowania przez niego w sferę jej wolności i intymności. Nie była jednak niczym przymuszona do ponownego kontaktu z pokrzywdzonym. Takie jej zachowanie nie uzasadnia zatem obrony koniecznej. W analizowanej sytuacji brak było również cechy „konieczności” obrony. Oznacza ona, że obrona poprzez ingerencję w dobra pokrzywdzonego była jedynym środkiem na skuteczne odparci zamachu. Z relacji oskarżonej wynikało, że bez problemu odparła zachowanie pokrzywdzonego po prostu go odpychając od siebie, co zapewne mogło być tym łatwiejsze, że ten znajdował się wstanie znacznego upojenia alkoholowego. Innym razem wyjaśniła, że, gdy próbował ją złapać za ramiona, wyrwała mu się. W oby przypadkach niezatrzymywana przez niego wyszła z jego pokoju. Niejako z analizy cechy konieczności obrony wynika konieczność oceny istnienia elementu współmierności obrony do niebezpieczeństwa zamachu. Przy ustalaniu owego niebezpieczeństwa trzeba mieć na uwadze między innymi rodzaj zaatakowanych dóbr zaatakowanych, środki, którymi się posługuje, intensywność jego zachowania, jego stan psychiczny, stopień jego determinacji, miejsce, w którym do takiego zachowania dochodzi. Zachowanie osoby powołującej się na obronę winno natomiast brać pod uwagę posiadane środki obrony, ich skuteczność. Z analizy tej wynika, że oskarżona z łatwością radziła sobie z zachowaniem pokrzywdzonego, odpychając go, czy wyrywając się przed próbą złapania jej za ramiona. Zachowanie pokrzywdzone nie było przy tym intensywne i konsekwentne, choćby z uwagi na stan upojenia alkoholowego pokrzywdzonego. Trudno zatem w tej sytuacji mówić o zaistnieniu elementu współmierności do niebezpieczeństwa. W ocenie Sądu, nawet przy uznaniu wiarygodności wyjaśnień oskarżonej i nawet tylko poprzez ich pryzmat zachowania oskarżonej nie można uznać za działanie w ramach kontratypu obrony koniecznej.

3.2. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania niezgodna z zarzutem

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

3.3. Warunkowe umorzenie postępowania

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach warunkowego umorzenia postępowania

3.4. Umorzenie postępowania

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach umorzenia postępowania

3.5. Uniewinnienie

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach uniewinnienia

4.  KARY, Środki Karne, PRzepadek, Środki Kompensacyjne i
środki związane z poddaniem sprawcy próbie

Oskarżony

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Punkt z wyroku odnoszący się
do przypisanego czynu

Przytoczyć okoliczności

A. C.

pierwszy

pierwszy

Wymierzając oskarżonej karę Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 k.k. Tak wymierzona kara jest adekwatna do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonej. Spełnia ona również cele prewencji ogólnej i szczególnej. Sąd miał na uwadze to, aby orzeczona kara odzwierciedlała stopień winy oskarżonej, na który niewątpliwie wpływa też postać zamiaru, z jakim działała. W pierwszej kolejności należy podkreślić, że A. C. miała całkowitą swobodę podjęcia decyzji realizacji zachowania zgodnego z prawem. Jak wynika z opinii biegłych psychiatrów miała w chwili popełniania przestępstwa możliwość rozpoznania faktycznego i społecznego znaczenia czynu, którego się dopuściła. Jej rozwój intelektualny, emocjonalny i społeczny dawały jej także możliwość podjęcia decyzji o zachowaniu zgodnym w normami prawa. A. C. miała możliwość sterowania swoim postępowaniem, wręcz rezygnacji z sytuacji stwarzającej samo ryzyko popełnienia przestępstwa (rezygnacja z udania się ponownie do pokrzywdzonego, rezygnacja z zabrania noża).

Przy wymiarze kary Sąd miał ponadto na uwadze wysoki stopień społecznej szkodliwości dokonanego czynu. Rolą kary jest bowiem także spełnianie funkcji sprawiedliwościowej. To właśnie stopień społecznej szkodliwości czynu wpływa na wymiar kary w sposób, który zapewnia, że orzeczona kara z jednej strony nie będzie karą zbyt surową, a z drugiej zapobiegnie wymierzeniu kary zbyt łagodnej, orzeczonej poniżej tego stopnia. Wskazany wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu, oceniany poprzez okoliczności wymienione w art. 115 § 2 k.k. wynika w pierwszej kolejności z rodzaju dobra naruszonego przestępstwem i rozmiarem wyrządzonej przestępstwem szkody. Z całym naciskiem należy bowiem podkreślić, że życie ludzkie jest dobrem i wartością szczególną wśród norm etycznych. Stanowi ono najwyższą wartość w hierarchii dóbr chronionych prawem z perspektywy jednostki i całego społeczeństwa. Stanowi ono jedyne, niepowtarzalne i nieodtwarzalne dobro człowieka (J. Giezek, R. Kokot, Granice ludzkiego życia a jego prawna ochrona, [w:] B. Banaszak, A. Preisner - red., Prawa i wolności obywatelskie w Konstytucji RP, Warszawa 2002, s. 101). Waga tego dobra podkreślona jest poprzez nadanie jego ochronie postaci normy konstytucyjnej (art. 38 Konstytucji RP). Waga tego dobra znajduje także swoje odzwierciedlenie w aksjologii obowiązującego kodeksu karnego, gdzie w przyjętej przez ustawodawcę gradacji dóbr znalazło się ono zaraz za dobrami w postaci bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego państwa.

Kolejnym elementem, składającym się na wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonej jest sposób i okoliczności popełnienia czynu. Oskarżona działała pod znacznym wpływem alkoholu, którego oddziaływanie na swój organizm znała. Faktycznym powodem jej zachowania, w oczywisty sposób błahym, patrząc z dalszej perspektywy, była kłótnia o rzekomo zabrane jej klucze do mieszkania. Jak sama stwierdziła zrobiła o to pokrzywdzonemu awanturę. Można tutaj pokusić się wręcz o stwierdzanie, którym posługuje się nawet jeden z wykładowców akademickich, że sprawy o zabójstwo nie nadają się w większości na kanwę scenariusza filmowego, albowiem zazwyczaj ich schemat jest prosty: wszyscy wspólnie piją, potem jest kłótnia, pojawia się nóż i ktoś ginie ( (...) - D. wykładów video katedry prawa karnego UJ). W pewnym uproszczeniu podobnie wyglądała sytuacja z udziałem oskarżonej. Oddaje to jednak klimat i tło całego zdarzenia.

Przy ustalaniu wymiaru kary Sąd miał także Sąd na uwadze postać zamiaru oskarżonej oraz jej motywację. Okolicznościami, które wymierzoną karę kształtowały były wreszcie dotychczasowy sposób życia oskarżonej, jej uprzednia karalność.

Oskarżona działa w zamiarze ewentualnym z motywacji, która nie znajduje żadnej akceptacji społecznej. Jak już wskazano przy okazji rozważań na temat zamiaru, jego postać wpływa na wymiar kary. Wynika to choćby wprost z uregulowania zawartego w art. 115 § 2 k.k., gdzie na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu, stanowiącej jedną z dyrektyw wymiaru kary, wpływa między innymi postać zamiaru. Postać tego zamiaru wpływa także na stopień winy, który także wymienionych jest wśród dyrektyw z art. 53 § 1 k.k. W tym kontekście przyjmuje się niższy stopień społecznej szkodliwości przy zamiarze ewentualnym aniżeli przy zamiarze bezpośrednim.

Motywacja sprawcy oznacza przeżycie psychiczne, stanowiące siłę motoryczną powodującą podjęcie działania, jaka ze stanu statycznego wyobrażenia o celu przenosi sprawcę do stanu dynamicznego jego realizacji (S. Pławski, Prawo karne w zarysie, cz. 1, Warszawa 1965, s. 158-159). W przypadku zachowania oskarżonej takie rozumienie motywacji jej dziania pozwala na minimalne usprawiedliwienie jej działania. W trakcie kłótni była przez niego wulgarnie wyzywana i atakowana fizycznie, co wynika z relacji matki pokrzywdzonego. Pod wpływem emocji towarzyszących tej scysji i w ramach tzw. zamiaru nagłego zdecydowała się na zadanie pokrzywdzonemu ciosu nożem. Taka sytuacja motywacyjna, w tym postawa samego pokrzywdzonego także w ocenie Sadu wpływają na ocenę sposobu zachowania oskarżonej z punktu widzenia dyrektyw wymiaru kary.

Kary szczególne, jak kara 25 lat pozbawienia wolności, o której wymierzenie wnosił oskarżyciel publiczny i kara dożywotniego pozbawienia wolności, są karami o charakterze eliminacyjnymi. Przy ich wymiarze, oprócz okoliczności związanych z samym czynem Sąd winien żywić przekonanie, że sprawca stanowi tak długie zagrożenie dla porządku prawnego, że perspektywa jego poprawy i resocjalizacji rodzi konieczność tak długiego pozbawienia go wolności.

W odniesieniu do oskarżonej taka sytuacja nie zachodzi. Oskarżona dopuściła się przestępstwa działając w zamiarze ewentualnym, pod wpływem nieakceptowalnego impulsu. W takiej sytuacji, przystępując do wymierzania oskarżonej kary, Sąd operował w granicach wymiaru kary wyznaczonych z jednej strony dyspozycją art. 148 § 1 k.k. a z drugiej treścią art. 37 k.k. czyli między 8 a 15 latami.

Okoliczności zdarzenia, w tym działanie z zamiarem ewentualnym, przyjmującym postać nagłego, sposób zachowania samego pokrzywdzonego, motywacja oskarżonej, jej dotychczasowy sposób życia, nie uzasadniały wymierzenia jej maksymalnej w tym układzie kary 15 lat pozbawienia wolności.

Przy uwzględnieniu wskazanych wyżej okoliczności Sąd wymierzył oskarżonej karę 12 lat pozbawienia wolności, mając na uwadze także dyrektywę prewencji indywidualnej oznaczającą konieczność realizacji celów zapobiegawczych i wychowawczych wobec oskarżonej. Cel zapobiegawczy realizowany w stosunku do oskarżonej sprowadza się do jej odstraszenia od ponownego popełnienia przestępstwa. Natomiast oddziaływanie wychowawcze realizowane będzie poprzez ukształtowanie poprzez tak orzeczoną krytycznego stosunek do własnego czynu i do przestępstwa w ogóle.

Wszystkie te okoliczności dają podstawę do przyjęcia, że kara 12 lat pozbawienia wolności orzeczona przez Sąd jest karą uzasadnioną okolicznościami, a przy tym nie nazbyt surową z uwagi stopień winy oskarżonej.

Taka kara czyni zadość dyrektywom sędziowskiego wymiaru kary i winna być traktowana jako sprawiedliwa oraz należycie kształtować świadomość prawną w społeczeństwie.

A. C.

trzeci

pierwszy

Orzeczenie przepadku dowodów rzeczowych wymienionych w wykazie dowodów rzeczowych noża, wymazów biologicznych, oraz paznokci dłoni lewej i prawej, ujętych w wykazie dowodów rzeczowych jako ślady kryminalistyczne znajduje swoje uzasadnienie w brzmieniu art. 44 § 2 k.k.

5.  Inne ROZSTRZYGNIĘCIA ZAwarte w WYROKU

Oskarżony

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Punkt z wyroku odnoszący się do przypisanego czynu

Przytoczyć okoliczności

A. C.

drugi

pierwszy

Na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył oskarżonej okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia od dnia 2 lipca 2019r., godz. 00:20 do dnia 15 października 2020 roku, przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

6.  inne zagadnienia

W tym miejscu sąd może odnieść się do innych kwestii mających znaczenie dla rozstrzygnięcia,
a niewyjaśnionych w innych częściach uzasadnienia, w tym do wyjaśnienia, dlaczego nie zastosował określonej instytucji prawa karnego, zwłaszcza w przypadku wnioskowania orzeczenia takiej instytucji przez stronę

7.  KOszty procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

czwarty

Podstawą przyznania kosztów obrony z urzędu był art. 618 § 1 pkt. 1 k.p.k. i § 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu jest podstawą przyznania wynagrodzenia obrońcy z urzędu. Obrońca oskarżonej złożył wniosek o przyznanie mu nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonej. Wysokość tych kosztów wynika z § 17 ust. 2 pkt. 5 i ust. 2 pkt. 3, § 4 ust. 2 pkt. 1 i ust. 3 podwyższa stawkę o podatek od towarów i usług. Jednocześnie Sąd przychylił się do wniosku obrońcy i mając na uwadze rodzaj sprawy oraz nakład pracy obrońcy stawkę podstawową odniósł o 50%.

piąty

O kosztach sądowych Sąd orzekł zgodnie z art. 624 § 1 k.p.k. oraz art. 17 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych zwalniając oskarżonego od ponoszenia kosztów postępowania w sprawie, obciążając nimi Skarb Państwa i jednocześnie nie wymierzył mu opłaty. Przemawiała za tym sytuacja materialna oskarżonego rodzaj orzeczonej kary, z której wynika wynikającą przebywanie w warunkach izolacji, zasadniczo nie połączony z uzyskiwaniem dochodów.

7.  Podpis

sędzia Tomasz Krawczyk sędzia del. Andrzej Lewandowski

ZARZĄDZENIE

1.  Odpis wyroku z pouczeniem doręczyć obrońcy oskarżonej i prokuratorowi

2.  K.. 14 dni od doręczenia

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Patrycja Świtoń
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Tomasz Krawczyk,  Justyna Seweryn ,  Joanna Świątek-Czwojdzińska ,  Małgorzata Marszałek
Data wytworzenia informacji: