IV Ka 954/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2014-10-28
Sygn. akt. IV Ka 954/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 października2014 r.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący SSO Dorota Kropiewnicka (spr.)
Sędziowie SSO Grzegorz Szepelak
SSR del. do SO Anna Kochan
Protokolant Justyna Gdula
przy udziale Bogdana Myrny Prokuratora Prokuratury Okręgowej
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 października 2014 r.
sprawy
1.P. S.
2. C. P.
3. E. Ś. (1)
oskarżonych o przestępstwo z art. 280 § 1 kk i art. 276 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
4. J. G.
oskarżonego o przestępstwo z art. 280 § 1 kk i art. 276§1 kk w zw. z art.11§ 2 kk w zw. z art.64 § 2 kk
na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych oraz przez oskarżonego C. P.
od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Śródmieścia
z dnia 1 kwietnia 2014 r. sygn. akt V K 1754/12
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
a) ustala, iż będący przedmiotem zaboru telefon komórkowy miał wartość 40 zł, a tym samym, że łączna wartość zabranego przez oskarżonych mienia wynosiła 165 zł,
b) w kwalifikacjach prawnych przypisanych oskarżonym czynów w miejsce art. 276 § 1 kk przyjmuje art. 276 kk;
II. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
III. na podstawie art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu C. P. na poczet wymierzonej kary pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania od dnia 2 kwietnia 2014 r. do dnia 5 października 2014 r., przyjmując że jeden dzień pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;
IV. na podstawie art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonej E. Ś. (1) na poczet wymierzonej kary pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania od dnia 2 kwietnia 2014 r. do dnia 5 października 2014 r., przyjmując że jeden dzień pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności
V. zasądza od Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Śródmieścia) na rzecz adw. O. G. kwotę 516,60 (pięciuset szesnastu i 60/100, w tym VAT) zł tytułem nieopłaconej obrony oskarżonego J. G. z urzędu w postępowaniu odwoławczym;
VI. zasądza od Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Śródmieścia) na rzecz adw. K. Ś. kwotę 516,60 (pięciuset szesnastu i 60/100, w tym VAT) zł tytułem nieopłaconej obrony oskarżonego P. S. z urzędu w postępowaniu odwoławczym;
VII. zasądza od Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Śródmieścia) na rzecz adw. R. G. kwotę 516,60 (pięciuset szesnastu i 60/100, w tym VAT) zł tytułem nieopłaconej obrony oskarżonej E. Ś. (1) z urzędu w postępowaniu odwoławczym;
VIII. zwalnia oskarżonych J. G., C. P., P. S. oraz E. Ś. (1) od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze .
Sygn. akt: IV Ka 954/14
UZASADNIENIE
P. S. został oskarżony o to że:
I. w dniu 07 września 2012 r. we W. działając wspólnie i w porozumieniu z J. G., C. P. oraz E. Ś. (1) dokonał rozboju na osobie M. W. w ten sposób, że stosując przemoc polegającą na kopaniu i uderzaniu rękoma po całym ciele zabrał mu następnie w celu przywłaszczenia mienie o łącznej wartości 425 zł w postaci torby na pasku wraz z zawartością telefonu komórkowego marki N. (...) wraz ze słuchawkami o wartości 330 zł, 3 par okularów, swetra koloru niebieskiego o wartości 35 zł oraz pieniądze w kwocie 35 zł oraz zaświadczenie potwierdzające fakt zgubienia dowodu osobistego, tj. o czyn z art. 280§1 kk i art. 276§ 1 kk w zw. z art. 11§2 kk.
J. G. został oskarżony o to, że:
II. w dniu 07 września 2012 r. we W. działając wspólnie i w porozumieniu z P. S., C. P. oraz E. Ś. (1) dokonał rozboju na osobie M. W. w ten sposób, że stosując przemoc polegającą na kopaniu i uderzaniu rękoma po całym ciele zabrał mu następnie w celu przywłaszczenia mienie o łącznej wartości 425 zł w postaci torby na pasku wraz z zawartością telefonu komórkowego marki N. (...) wraz ze słuchawkami o wartości 330 zł, 3 par okularów, swetra koloru niebieskiego o wartości 35 zł oraz pieniądze w kwocie 35 zł oraz zaświadczenie potwierdzające fakt zgubienia dowodu osobistego, tj. o czyn z art. 280§1 kk i art. 276§ 1 kk w zw.z art. 11§2 kk.
C. P. został oskarżony o to, że:
III. w dniu 07 września 2012 r. we W. działając wspólnie i w porozumieniu z P. S., J. G. oraz E. Ś. (1) dokonał rozboju na osobie M. W. w ten sposób, że stosując przemoc polegającą na kopaniu i uderzaniu rękoma po całym ciele zabrał mu następnie w celu przywłaszczenia mienie o łącznej wartości 425 zł w postaci torby na pasku wraz z zawartością telefonu komórkowego marki N. (...) wraz ze słuchawkami o wartości 330 zł, 3 par okularów, swetra koloru niebieskiego o wartości 35 zł oraz pieniądze w kwocie 35 zł oraz zaświadczenie potwierdzające fakt zgubienia dowodu osobistego, powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci opuchlizny nosa, wybicie zęba jedynki lewej górnej, które naruszyły czynności narządów jego ciała na czas powyżej dni siedmiu tj. o czyn z art. 280§1 kk i art. 276§ 1 kk i art. 157§1 kk w zw.z art. 11§2 kk.
E. Ś. (1) została oskarżona o to, że:
IV. w dniu 07 września 2012 r. we W. działając wspólnie i w porozumieniu z P. S., J. G. oraz C. P. dokonała rozboju na osobie M. W. w ten sposób, że stosując przemoc polegającą na kopaniu i uderzaniu rękoma po całym ciele zabrał mu następnie w celu przywłaszczenia mienie o łącznej wartości 425 zł w postaci torby na pasku wraz z zawartością telefonu komórkowego marki N. (...) wraz ze słuchawkami o wartości 330 zł, 3 par okularów, swetra koloru niebieskiego o wartości 35 zł oraz pieniądze w kwocie 35 zł oraz zaświadczenie potwierdzające fakt zgubienia dowodu osobistego, powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci opuchlizny nosa, wybicie zęba jedynki lewej górnej, które naruszyły czynności narządów jego ciała na czas powyżej dni siedmiu tj. o czyn z art. 280§1 kk i art. 276§ 1 kk i art. 157§1 kk w zw.z art. 11§2 kk.
Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu wyrokiem z dnia 01 kwietnia 2014 r. sygn.akt V K 1754/12:
I. uznał oskarżonego P. S. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt I części wstępnej wyroku, ustalając, że dopuścił się go działając wspólnie i w porozumieniu z C. P., J. G., E. Ś. (1) oraz inną nieustaloną osobą, to jest czynu stanowiącego występek z art. 280 §1 kk i art. 276§ 1 kk w zw. z art. 11§2 kk i za to na podstawie art. 280§1 kk w zw.z art. 11§3 kk wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;
II. uznał oskarżonego J. G. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, ustalając, iż dopuścił się go w warunkach powrotu do przestępstwa będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Nysie z dnia 15 września 2009 r. sygn.akt II K 200/09 za czyny z art. 279§1 kk w zw. Z art. 64§2 kk oraz art. 13§1 kk w zw.z art. 279§1 kk w zw.z art. 64§2 kk, za które wymierzono mu karę przy zastosowaniu art. 91§1 kk 2 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył między innymi w okresie od 30 grudnia 2009 r. do 10 listopada 2011 r. oraz ustalając, że dopuścił się go działając wspólnie i w porozumieniu z C. P., P. S., E. Ś. (1) oraz inną nieustaloną osobą, to jest czynu stanowiącego występek z art. 280§1 kk i art. 276§1 kk w zw.z art. 11§2 kk w zw.z art. 64§2 kk i za to na podstawie art. 280§1 kk w zw. z art. 11§3 kk w zw. z art. 64§2 kk wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;
III. uznał oskarżonego C. P. za winnego popełnienia tego, że w dniu 7 września 2012 r. we W. działając wspólnie i w porozumieniu z P. S., J. G., E. Ś. (1) oraz inną nieustaloną osobą dokonał rozboju na osobie M. W. w ten sposób, że stosując przemoc polegającą na kopaniu i uderzaniu rękoma po całym ciele zabrał mu następnie w celu przywłaszczenia mienie o łącznej wartości 425 zł w postaci torby na pasku wraz z zawartością telefonu komórkowego marki N. (...) wraz ze słuchawkami o wartości 330 zł, 3 par okularów, swetra koloru niebieskiego o wartości 35 zł oraz pieniądze w kwocie 35 zł oraz zaświadczenie potwierdzające fakt zgubienia dowodu osobistego, to jest czynu stanowiącego występek z art. 280§1 kk i art. 276§ 1 kk w zw. z art. 11§2 kk i za to na podstawie art. 280§ 1 kk w zw. Z art. 11§3 kk wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;
IV. uznał oskarżoną E. Ś. (1) za winną popełnienia tego, że w dniu 7 września 2012 r. we W. działając wspólnie i w porozumieniu z P. S., J. G., C. P. oraz inną nieustaloną osobą dokonała rozboju na osobie M. W. w ten sposób, że stosując przemoc polegającą na kopaniu i uderzaniu rękoma po całym ciele zabrała mu następnie w celu przywłaszczenia mienie o łącznej wartości 425 zł w postaci torby na pasku wraz z zawartością telefonu komórkowego marki N. (...) wraz ze słuchawkami o wartości 330 zł, 3 par okularów, swetra koloru niebieskiego o wartości 35 zł oraz pieniądze w kwocie 35 zł oraz zaświadczenie potwierdzające fakt zgubienia dowodu osobistego, to jest czynu stanowiącego występek z art. 280§1 kk i art. 276§ 1 kk w zw. z art. 11§2 kk i za to na podstawie art. 280§ 1 kk w zw. z art. 11§3 kk wymierzył jej karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;
V. na podstawie art. 63§1 kk zaliczył oskarżonemu P. S. na poczet wymierzonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie (zatrzymania i tymczasowego aresztowania) od dnia 7 września 2012 r. do dnia 1 kwietnia 2014 r. przyjmując, że jeden dzień pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi pozbawienia wolności,
VI. na podstawie art. 63§1 kk zaliczył oskarżonemu J. G. na poczet wymierzonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie (zatrzymania i tymczasowego aresztowania) od dnia 7 września 2012 r. do dnia 1 kwietnia 2014 r. przyjmując, że jeden dzień pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi pozbawienia wolności;
VII. na podstawie art. 63§1 kk zaliczył oskarżonemu C. P. na poczet wymierzonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie (zatrzymania i tymczasowego aresztowania) od dnia 7 września 2012 r. do dnia 1 kwietnia 2014 r. przyjmując, że jeden dzień pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi pozbawienia wolności;
VIII. na podstawie art. 63§1 kk zaliczył oskarżonej E. Ś. (1) na poczet wymierzonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie (zatrzymania i tymczasowego aresztowania) od dnia 10 września 2012 r. do dnia 1 kwietnia 2014 r. przyjmując, że jeden dzień pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi pozbawienia wolności;
IX. na podstawie art. 230§2 kpk zwrócił pokrzywdzonemu M. W. pieniądze w kwocie 30,15 (trzydzieści 15/100) złotych zatrzymane C. P. w dniu 7 września 2012 r. oraz dwie pary okularów i jedną parę oprawek, tj. dowody rzeczowe z wykazu dowodów rzeczowych nr I/731/12, poz. 1-2;
X. na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze i § 14 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. Ś. kwotę 2.337 (dwa tysiące trzysta trzydzieści siedem) złotych obejmującą należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną oskarżonemu P. S. z urzędu;
XI. na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze i § 14 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. R. G. kwotę 2.337 (dwa tysiące trzysta trzydzieści siedem) złotych obejmującą należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną oskarżonej P. S. z urzędu;
XII. na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze i § 14 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. Ś. kwotę 2.337 (dwa tysiące trzysta trzydzieści siedem) złotych obejmującą należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną oskarżonemu J. G. z urzędu;
XII. na podstawie art. 624 kpk i art. 17 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwalnia wszystkich oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych zaliczając wydatki poniesione w sprawie na rachunek Skarbu Państwa.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego J. G. skarżąc go w całości i zarzucając:
1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść poprzez przyjęcie, że oskarżony J. G. wspólnie i w porozumieniu dokonał przestępstwa rozboju, podczas gdy oskarżony nie brał udziału w żadnej czynności sprawczej, tj. ani w kradzieży, ani w użyciu przemocy wobec pokrzywdzonego, a ponadto nie był w dniu zdarzenia osobą w pełni sprawną i obiektywnie nie mógł aktywnie utrudniać ucieczki pokrzywdzonemu,
2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść poprzez przyjęcie, że zachowanie oskarżonego J. G. wypełniło znamiona czynu opisanego w art. 280§ 1 kk, w sytuacji gdy współoskarżeni nie dokonali kradzieży rzeczy należących do pokrzywdzonego, a jedynie zmierzali do odzyskania dowodu osobistego należącego do E. Ś. (1), a po stronie oskarżonego brak było zamiaru dokonania przestępstwa rozboju,
3. obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 7 kpk, które miało wpływ na treść orzeczenia, a polegające na tym, że Sąd orzekający, wydając zaskarżony wyrok ocenił zgromadzony materiał dowodowy dowolnie z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a w szczególności polegający m.in. na tym, że:
- Sąd dowolnie ocenił, że oskarżony utrudniał ucieczkę pokrzywdzonemu, podczas gdy sam pokrzywdzony stwierdził, że G. „miał coś z nogą” i jedynie ucieczka w jego kierunku mogła być skuteczna,
- Sąd wybiórczo ocenił dowody z wyjaśnień oskarżonych i powołał się na nie tylko we fragmentach służących uzasadnieniu tezy o ich winie i sprawstwie,
- Sąd uznał zeznania pokrzywdzonego jako wiarygodne w sytuacji gdy są one nieścisłe, niespójne i zmienne, zarówno co do zasady jak i co do istotnych szczegółów i okoliczności zajścia,
4. obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 5§2 kpk, które miało wpływ na treść orzeczenia poprzez rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego nasuwających się w sprawie wątpliwości dotyczących rodzaju czynności sprawczych wykonanych przez oskarżonego i jego roli w zdarzeniu,
5. obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 4 kpk, a polegające na tym, iż sąd orzekający, wydając zaskarżony wyrok pominął w zupełności i nie uwzględnił dowodów i okoliczności korzystnych dla oskarżonego, a to m.in. wyjaśnień współoskarżonych, których zeznania przeczyły tezie stawianej a/o,
6. obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 424 kpk poprzez niewskazanie jakie fakty Sąd I instancji uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a to odnośnie winy i sprawstwa w kontekście znamion strony podmiotowej, a więc zamiaru dokonania rozboju,
7. obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 410 kpk w zw. z art. 366 kpk poprzez niewyjaśnienie wszystkich istotnych dla sprawy okoliczności, a to m.in. ustalenia momentu powstania u oskarżonego J. G. zamiaru dokonania przestępstwa rozboju, rodzaju wykonanych czynności sprawczych i ich znaczenia dla dokonania przestępstwa rozboju, ewentualnie formy utożsamiania się oskarżonego z czynnościami sprawczymi wykonywanymi przez innych sprawców.
Mając na względzie powyższe obrońca oskarżonego J. G. wniósł o:
1. uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o:
2. uchylenie powyższego wyroku w całości i przekazanie niniejszej sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz
3. przyznania kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu, które to koszty nie zostały uiszczone w całości ani w części.
Apelację od opisanej wyżej wyroku złożył także obrońca oskarżonego P. S. , zaskarżając wyrok w części dotyczącej tego oskarżonego i zarzucając:
1. obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 2§2 kpk, art. 7 kpk oraz art. 4 kpk poprzez:
- dokonanie dowolnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, w szczególności ich wadliwej analizy i nadinterpretacji zmierzających do dyskredytacji wyjaśnień oskarżonego S. oraz prowadzących do zniekształcenia faktycznej treści innych dowodów go dotyczących (w tym szczególnie zeznań pokrzywdzonego M. W.) w kierunku wygenerowania dowodów obciążających oskarżonego, zamiast prawidłowego dostrzeżenia w nich dowodów dla tego oskarżonego korzystnych, co doprowadziło również Sąd do poczynienia nieprawdziwych ustaleń faktycznych,
- dokonanie nieprawidłowej oceny dowodów, która doprowadziła Sąd do mylnego przekonania o współsprawstwie oskarżonego S. mimo iż Sąd I instancji – zagłębiając się w opis sytuacyjny zdarzenia – nie wskazuje ani razu na istnienie dowodu, który miałby wesprzeć tezę o zaistnieniu pomiędzy wszystkimi współoskarżonymi porozumienia sprawczego w zakresie wspólnego popełnienia rozboju na pokrzywdzonym ani też na istnienie dowodu, iż oskarżonemu S. towarzyszył zamiar bezpośredni i kierunkowy w zakresie dokonania na osobie pokrzywdzonego kradzieży z użyciem przemocy, czyli przestępstwa rozboju ani też dowodu, że oskarżony ten obejmował swym zamiarem poczynania i motywację pozostałych osób, utożsamiając się z nimi i traktując je jak własne, co jest immanentnym elementem współsprawstwa.
Powyższe ustalenia skutkowały w ocenie obrońcy oskarżonego błędem w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał wpływ na jego treść, polegającym na uznaniu oskarżonego P. S. za winnego popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu podczas gdy prawidłowo i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy nie dawał podstaw do orzekania o jego winie.
Mając powyższe na względzie obrońca oskarżonego P. S. wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji oraz o zasądzenie na rzecz obrońcy kosztów obrony udzielonej P. S. z urzędu w postępowaniu apelacyjnym według stosownych norm.
Z ostrożności procesowej obrońca oskarżonego zarzucił rażącą niewspółmierność kary podnosząc, iż na wypadek przekonania Sądu Odwoławczego o winie oskarżonego P. S. podkreślenia wymaga fakt, iż postępowanie jurysdykcyjne bardzo przedłużone wskutek niedomogów dowodowych po stronie osoby pokrzywdzonego wydłużyło też w czasie ponad procesową miarę trwanie środka zapobiegawczego – którego czasokres koresponduje obecnie z wymierzona karą w ten sposób, iż pozornie może się ona nie wydawać „rażąco” surowa, niemniej jednak, odrywając się od kontekstu związanego ze środkiem zapobiegawczym i przy uwzględnieniu autonomicznych zasad wymiaru kary dotyczących całokształtu okoliczności przekładających się na elementy przedmiotowe i podmiotowe dotyczące osoby tego oskarżonego.
Na podstawie powyższego obrońca oskarżonego wniósł ewentualnie o zmianę kwalifikacji prawnej czynu i zastosowanie względem P. S. normy art. 283 kk, to znaczy o przyjęcie co do jego osoby wypadku mniejszej wagi i wymierzenie mu kary 18 miesięcy i 25 dni pozbawienia wolności oraz zasądzenie na rzecz obrońcy kosztów obrony udzielonej P. S. z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.
Apelację od opisanego powyżej wyroku wniósł również obrońca oskarżonego C. P. , zarzucając:
I. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na treść tego orzeczenia poprzez przyjęcie, że oskarżony C. P. zabrał pokrzywdzonemu M. W. pieniądze w kwocie 35 zł,
II. obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść tego orzeczenia, a to:
1. art. 404§2 kpk poprzez prowadzenie w dniu 18 października 2012 r. rozprawy w dalszym ciągu pomimo braku wyjątkowych okoliczności w sytuacji, gdy większość istotnych dla rozstrzygnięcia dowodów przeprowadzona została na rozprawach w dniach 11 lutego 2012 r. i 19 marca 2012 r. co doprowadziło do dekoncentracji materiału dowodowego,
2. art. 4 kpk, art. 5§ 2 kpk, art. 7 kpk w zw. z art. 193§1 kpk, art. 410 kpk oraz art. 424§1 kpk poprzez dokonanie dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, z przekroczeniem granic ustawowej swobody i rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego zamiast na jego korzyść poprzez:
a. ustalenie wartości mienia utraconego przez pokrzywdzonego wyłącznie na podstawie jego zeznań, w sytuacji gdy pokrzywdzony podawał różne wartości telefonu N. (...), a ustalenie wartości rynkowej używanego telefonu komórkowego wymaga wiadomości specjalnych i powinno zostać dokonane na podstawie opinii biegłego,
b. przyjęcie, że oskarżony C. P. od 5 września 2012 r. dysponował pieniędzmi w kwocie 100 zł wysłanymi mu przez świadka L. P., podczas gdy Sąd nie ustalił, kiedy te pieniądze zostały mu doręczone,
c. pominięcie, że oskarżony do dnia zdarzenia przebywał w szpitalu w Z., nie musiał zatem w ogóle wydawać pieniędzy na swoje utrzymanie i nie miał możliwości wydania ich na dopalacze,
3. obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 286§1 kk oraz art. 276§1 kk poprzez niewłaściwe ich zastosowanie i przyjęcie, że czyn zarzucany oskarżonemu wyczerpuje znamiona przestępstw opisanych w tych przepisach.
Mając na względzie powyższe obrońca oskarżonego C. P. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, że oskarżony C. P. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 191§1 kk, a także wyeliminowanie z opisu czynu przypisanego oskarżonemu zaboru zaświadczenia potwierdzającego fakt zgubienia dowodu osobistego, a z kwalifikacji prawnej – art. 276§1 kk. Obrońca sformułował również wniosek ewentualny o uchylenie zaskarżonego wyroku co do oskarżonego C. P. i przekazanie sprawy Sadowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł również drugi z obrońców C. P. i zarzucając zaskarżonemu wyrokowi:
I. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a to przepisu:
1. art. 424§1 kpk w zw. z art. 7 kpk poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i uznaniu zeznań pokrzywdzonego M. W. za wiarygodne, podczas gdy swobodna ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a zwłaszcza okoliczność, że pokrzywdzony M. W. jest czynnym narkomanem, osobą wielokrotnie karaną, mającą znaczne defekty umysłowe, prowadzi do wniosku, że nie można dać wiary wymienionemu w zakresie zrelacjonowanej przez niego wersji zdarzenia z dnia 7 września 2012 r., która znacznie odbiega od relacji wszystkich oskarżonych,
II. błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę zaskarżonego wyroku, który miał wpływ na jego treść poprzez bezpodstawne przyjęcie, że oskarżony C. P. dokonał rozboju na osobie M. W., podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy prowadzi do wniosku, że przy uznaniu w ogóle C. P. za winnego zarzucanego mu czynu, wymieniony dokonał co najwyżej naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonego,
III. z ostrożności procesowej rażącą niewspółmierność orzeczonej kary pozbawienia wolności wyrażającej się w jej wysokości 3 lat, która uniemożliwiła zastosowanie instytucji warunkowego zawieszenia, a która to kara od oceny wyroku, jego trafności, słuszności i poprawności uwzględniałaby w ostateczności szereg okoliczności o charakterze podmiotowym jak i przedmiotowym, gdyż stosownie do przepisu art. 53§1 i §2 kk orzeczona kara 3 lat pozbawienia wolności przekracza stopień społecznej szkodliwości czynu zarzucanego oskarżonemu C. P..
Apelację osobistą od opisanego na wstępie wyroku wywiódł także oskarżony C. P. , który zaskarżył orzeczenie w całości, zarzucając „błędy w ustaleniach faktycznych, które to błędy miały istotny wpływ na treść wyroku”. Oskarżony wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez „zmianę kwalifikacji czynu i wymierzenie kary za przestępstwo, którego się dopuścił, czyli naruszenia nietykalności cielesnej ewentualnie art. 191§2 kk i o uniewinnienie od przypisanego mu przez Sąd I instancji czynu”. Oskarżony sformułował wniosek ewentualny o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia.
Apelację od powyżej opisanego wyroku wywiódł również obrońca oskarżonej E. Ś. (1) , zarzucając Sądowi I instancji:
1. błąd w ustaleniach faktycznych mający istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku polegający na przyjęciu przez Sąd I instancji, że oskarżona działając wspólnie i w porozumieniu z P. S., J. G., C. P. oraz inną nieustaloną osobą wypełniła znamiona przestępstwa z art. 280§1 kk i art. 276§1 kk w zw. z art. 11§2 kk, pomimo tego, że w przedmiotowej sprawie pomiędzy poszczególnymi oskarżonymi a oskarżoną, E. Ś. (1) nie doszło do porozumienia w zakresie wspólnego popełnienia przestępstwa, a tym samym nie został spełniony element podmiotowy współsprawstwa, jak również brak wspólnego wykonywania przez oskarżoną z pozostałymi oskarżonymi znamiom czynu zabronionego, a tym samym braku wypełnienia elementu przedmiotowego współsprawstwa , co wyklucza przypisanie działania oskarżonej wspólnie i w porozumieniu z w/w osobami; konsekwencją błędnych ustaleń faktycznych było przyjęcie przez Sąd I instancji, że zachowanie oskarżonej wypełniło znamiona czynu zabronionego z art. 280§1 kk i art. 276§1 kk w zw. z art. 11§2 kk,
2. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a to:
a. art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez dokonanie przez Sąd I instancji rażąco dowolnej oceny materiału dowodowego, sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, polegającej na daniu wiary zeznaniom pokrzywdzonego złożonych w toku postępowania przygotowawczego w zakresie w jakim zeznał, iż oskarżona E. Ś. (1) podburzała pozostałych oskarżonych do stosowania przemocy w stosunku do jego osoby, pomimo tego, iż pokrzywdzony składał zeznania sprzeczne, konfabulował przy czym jego zeznania nie korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym, w tym w szczególności z wyjaśnieniami nie tylko oskarżonej, ale przede wszystkim pozostałych oskarżonych, którzy nie potwierdzili, że byli podburzani przez oskarżoną; zgodnie z zasadami logicznego rozumowania, gdyby w rzeczywistości oskarżona namawiała do pobicia oskarżonego to celem umniejszenia swej odpowiedzialności oskarżeni potwierdziliby tę okoliczność;
b. art. 174 kpk w zw. z art. 167 kpk w zw. z art. 2§2 kpk poprzez zastąpienie dowodu z przesłuchania świadka Z. S. oraz dowodu z wyjaśnień oskarżonej E. Ś. dowodem z treści listu Z. S. skierowanego najprawdopodobniej do oskarżonej, co w konsekwencji wpłynęło na odmowę wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonego M. W. złożonych w toku postępowania sądowego w zakresie w jakim wykluczył on udział oskarżonej E. Ś. (1) w popełnionym przestępstwie, pomimo tego, iż Sąd I instancji za wszelką cenę winien dążyć do uzyskania prawdy materialnej, co winno skutkować przede wszystkim dopuszczeniem z urzędu dowodu z przesłuchania świadka Z. S. celem ustalenia czy oskarżona miała jakikolwiek związek ze zmianą zeznań pokrzywdzonego.
Z ostrożności procesowej obrońca oskarżonej zarzucił:
3. rażącą niewspółmierność kary poprzez orzeczenie wobec E. Ś. (1) kary pozbawienia wolności w nadmiernej wysokości, z naruszeniem zasad zarówno prewencji ogólnej, jak i szczególnej, a nadto nie uwzględniającej należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu, jak również stopnia zawinienia sprawcy, a także przez nieuwzględnienie ustalonych w sprawie okoliczności takich jak pomoc oskarżonej w ustaleniu miejsca pobytu pokrzywdzonego.
Mając na względzie powyższe obrońca oskarżonej wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie IV poprzez uniewinnienie oskarżonej E. Ś. (1) od zarzucanego jej czynu,
2. zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu za postępowanie przez Sądem II instancji zgodnie z przepisami Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej;
ewentualnie wniósł o:
3. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz pozostawienie temu Sadowi rozstrzygnięcia w zakresie nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu zgodnie z przepisami w/w Rozporządzenia za postępowanie przed Sądem II instancji;
lub o
4. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec oskarżonej E. Ś. (1) kary pozbawienia wolności w granicach dolnego ustawowego zagrożenia oraz ewentualne zastosowanie warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 5 lat.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Wywiedzione w sprawie apelacje skutkowały zmianą zaskarżonego wyroku wyłącznie w zakresie określenia wartości zabranego pokrzywdzonemu telefonu komórkowego oraz modyfikacji (sprostowania) kwalifikacji prawnej czynu (w miejsce art. 276 § 1 kk- art. 276 kk). W pozostałym zakresie apelacje obrońców oskarżonych oraz osobista apelacja oskarżonego C. P. nie zasługiwały na uwzględnienie. Wbrew podniesionym w nich zarzutom Sąd Rejonowy prawidłowo zebrał i ocenił materiał dowodowy sprawy, zasadnie przypisując wszystkich oskarżonym popełnienie zarzucanego im przestępstwa. Polemizując z ustaleniami faktycznymi Sądu, skarżący odwoływali się w zasadzie wyłącznie do treści wyjaśnień oskarżonych, które pozostawały jednak nie tylko wewnętrznie sprzeczne ale sprzeciwiały się ponadto elementarnym zasadom logiki i doświadczenia życiowego. Wbrew zarzutom skarżących, Sąd Rejonowy nie przekroczył jednak granic swobody, wyznaczonych normą art. 7 kpk, zaś obszerne uzasadnienie zaskarżonego wyroku w sposób wnikliwy i wszechstronny wyjaśniało tok rozumowania Sądu oraz motywy wydanego w sprawie rozstrzygnięcia.
Zmieniając zaskarżony wyrok w części dotyczącej ustalenia rzeczywistej wartości zabranego pokrzywdzonemu telefonu komórkowego, Sąd Okręgowy kierował się treścią zeznań samego pokrzywdzonego. Co prawda składając zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pokrzywdzony wskazywał, że „ w wyniku zdarzenia został mu skradziony m.in. telefon komórkowy m-ki N. (...) o wartości ok. 300 zł” (k. 24), jednak już podczas kolejnego przesłuchania przyznał, że „ ww. telefon komórkowy kupił na (...) Ś. we W. ok tygodnia przed zdarzeniem za kwotę 40 zł” (k. 41), co stanowiło podstawę do ustalenia, że rzeczywista wartość telefonu wynosiła 40 zł. Z kolei modyfikacja zaskarżonego wyroku w zakresie dotyczącym przyjętej przez Sąd I instancji kwalifikacji prawnej czynu (art. 276 kk w miejsce art. 276 § 1 kk) związana była z faktem, że norma art. 276 kk nie zawiera podrzędnych jednostek redakcyjnych (paragrafów), a w konsekwencji popełnione przez oskarżonych przestępstwo należało zakwalifikować z art. 276 kk.
Odnośnie apelacji obrońców oskarżonych P. S. oraz J. G.
Kwestionując sprawstwo i winę oskarżonych, skarżący skupili się próbie wykazania, że skoro oskarżeni znaleźli się na miejscu zdarzenia przypadkowo oraz nie kontaktowali się wcześniej z E. Ś. (1) oraz C. P. (którego nawet nie znali), to nie sposób przyjmować, że działali oni z ww. oskarżonymi wspólnie i w porozumieniu. Ponadto skarżący starali się wykazać, że skoro żaden z oskarżonych nie zrealizował ustawowego znamienia w postaci stosowania przemocy fizycznej, to także z tej przyczyny wyłączona była ich odpowiedzialność za przestępstwo z art. 280 § 1 kk.
Kwestionując ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny, skarżący pomijali jednak obszerne rozważania tego Sądu dotyczące istoty współsprawstwa, w których jednoznacznie wykazano, że zgodnie z obowiązującą na tle obowiązującej kodyfikacji karnej koncepcją materialno-obiektywną nie jest wymagane, by każdy z oskarżonych wyczerpał czasownikowe znamiona przestępstwa, lecz by swoim zamiarem obejmował realizację owych znamion, nawet dokonaną przez innych sprawców, traktując ich działanie jako realizację także własnej woli. Nie jest również istotne, kiedy współsprawcy uzgodnili wspólny zamiar popełnienia czynu zabronionego. Może do tego dojść również w trakcie popełnienia przestępstwa, i to nawet w formie konkludentnej (dorozumianej). O wspólnym zamiarze popełnienia przestępstwa decyduje więc sposób zachowania się poszczególnych sprawców, ich udział w akcji przestępczej, wkład w popełnienie czynu i osiągnięcie zakładanych przez sprawców celów, nie zaś poczynione wcześniej wyraźne uzgodnienia na temat podziału ról, sposobu realizacji ustawowych znamion przestępstwa i podziału pochodzących z niego korzyści. Forsowana przez skarżących teza, jakoby oskarżeni „ znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie”, będąc biernymi świadkami stosowanej wobec pokrzywdzonego przemocy fizycznej nie wytrzymuje przy tym konfrontacji z poczynionymi przez Sąd- i w znacznym zakresie przez skarżących nie kwestionowanymi- ustaleniami faktycznymi.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że kierując się elementarnymi zasadami doświadczenia życiowego należy przyjąć, że osoby, które są przypadkowymi świadkami przemocy stosowanej wobec innej osoby, zachowują się w dwojaki sposób- bądź zamierzają osobie tej pomóc, bądź oddalają się z miejsca zdarzenia, by uniknąć ewentualnych, związanych z tym „kłopotów”. Zważywszy na wielokrotną uprzednią karalność obu oskarżonych należałoby oczekiwać, że będą oni dążyć do uniknięcia ewentualnego ponownego kontaktu z organami ścigania i oddalą się z miejsca zdarzenia. W tym kontekście oczywiście niewiarygodne pozostawały tłumaczenia oskarżonych, którzy mieli biernie przyglądać się stosowanej wobec pokrzywdzonego przemocy, zaś w momencie gdy ten leżał już na ziemi, solidarnie uczestniczyli z pozostałymi oskarżonymi w „ poszukiwaniu u pokrzywdzonego dowodu osobistego E. Ś. (1) ”. Oskarżony S. miał nawet w tym celu przeszukać pokrzywdzonego, co sam szczerze przyznał („ przeszukaliśmy rzeczy W., ja przeszukałem jego sweter i katanę. Szukałem dowodu osobistego (...) ”- wyjaśnienia oskarżonego S., k. 58). Pomimo więc tego, że na miejscu zdarzenia znajdowali się już wówczas E. Ś. (1) (najbardziej zainteresowana rzekomym odzyskaniem dowodu osobistego) oraz towarzyszący jej C. P. (stosujący wobec pokrzywdzonego przemoc fizyczną, rzekomo w celu odzyskania owego dowodu osobistego), zarówno oskarżony S. jak i oskarżony G. mieli poczuć ze współoskarżonymi swoistą „więź” i także przyłączyć się do akcji odzyskiwania od pokrzywdzonego dowodu osobistego E. Ś. (1). Wersja taka razi swą naiwnością, zwłaszcza gdy zważy się na inne fragmenty wyjaśnień oskarżonego S., w których próbował on przekonywać Sąd, że zabrał należące do pokrzywdzonego okulary wyłącznie po to, by je pokrzywdzonemu następnie oddać. Z wyjaśnień oskarżonego wyłania się oczywiście sprzeczny obraz towarzyszącej mu motywacji, która początkowo zmierzała do siłowego odebrania pokrzywdzonemu przedmiotów E. Ś. (1) (nawet kosztem stosowania wobec niego przemocy fizycznej), by następnie ulec daleko idącej modyfikacji, polegającej na podjęciu próby przekonania Sądu. że oskarżony chciał zwrócić pokrzywdzonemu utracone przez niego okulary. Gdy przy tym zważy się, że oskarżony szczerze przyznał, iż bezpośrednio przed zdarzeniem pozostawał z pokrzywdzonym w złych relacjach, to trudno uznać za wiarygodne, by miał on jakikolwiek interes w podejmowaniu korzystnych dla pokrzywdzonego czynności i by rzeczywiście miał on zamiar zwrócenia pokrzywdzonemu utraconych przez niego przedmiotów.
Oczywiście bezzasadna pozostawała również podjęta przez obrońcę oskarżonego J. G. próba wykazania, że ww. oskarżony nie mógł brać czynnego udziału w zdarzeniu z uwagi na kontuzję nogi. W ocenie skarżącego oskarżony jedynie stał blisko miejsca zdarzenia i nawet nie utrudniał pokrzywdzonemu ucieczki (nie zagradzał drogi ucieczki), bowiem uniemożliwiała mu to chora noga. Argumentacja skarżącego, zmierzająca do ukazania oskarżonego jako osoby niezdolnej do podjęcia poważniejszej aktywności fizycznej, pozostawała jednak w sprzeczności z jego własnymi wyjaśnieniami. Jednoznacznie wynika z nich bowiem, że kontuzja nogi nie uniemożliwiała oskarżonemu poruszania się (bezpośrednio przed zdarzeniem oraz w jego trakcie oskarżony miał kilkukrotnie przemieszczać się z miejsca zdarzenia do pobliskich lokali gastronomiczno-usługowych), a tym samym niewątpliwie jego stan fizyczny nie sprzeciwiał się jego udziałowi w popełnieniu przestępstwa.
Zupełnie niezrozumiała pozostawała próba wykazania przez obrońcę oskarżonego S., że ww. oskarżony (podobnie zresztą jak oskarżony G.) miał jedynie „ spontanicznie pojawić się w miejscu zdarzenia oraz dołączyć się (w formie usytuowania) do pozostałych osób i tym samym pomóc w poszukiwaniu skradzionych rzeczy Ś. ” (k. 8 apelacji). Wewnętrzna sprzeczność wskazanej argumentacji (oskarżony miał z jednej strony jedynie „ usytuować się” w towarzystwie współoskarżonych, by z drugiej pomagać im w przeszukiwaniu pokrzywdzonego) w sposób oczywisty podważała jej wiarygodność. Równie niezrozumiałe pozostawały obszerne rozważania skarżącego nad charakterem znajomości oskarżonego z pokrzywdzonym, w których obrona starała się wykazać, że oskarżony znał pokrzywdzonego jedynie z widzenia, „ ale z byciem dobrymi znajomymi nie miało to nic wspólnego” (k. 8 apelacji). Zaprzeczając ustaleniu Sądu co do dobrej znajomości oskarżonego z pokrzywdzonym, obrona paradoksalnie podważała wiarygodność przedstawionej przez oskarżonego linii obrony. W świetle argumentacji skarżącej tym większe zdziwienie budzi bowiem fakt, że mając znać pokrzywdzonego jedynie z widzenia oraz pozostawać z nim w złych relacjach (przyznał to sam oskarżony), oskarżony miałby podejmować trud oddania pokrzywdzonemu należących do niego okularów. Wewnętrznie sprzeczna pozostawała wreszcie próba wykazania przez skarżącą, że „ zabór należących do pokrzywdzonego okularów, dokonany celem uzyskania korzyści majątkowej (bo taki jest przecież cel kradzieży) jawi się jako absolutnie szkodliwy społecznie w stopniu znikomym” (k. 9). Tym samym więc, przecząc faktowi zaboru mienia, skarżąca jednocześnie go przyznawała, snując przy tym rozważania nad stopniem społecznej szkodliwości wskazanego zachowania (nie dostrzegając jednak faktu, że zaboru mienia dokonano po uprzednim zastosowaniu przemocy, co w sposób zasadniczy wpływało na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu).
Wbrew zarzutom obrońcy oskarżonego P. S. nie zachodziły również podstawy do przyjęcia, że działanie oskarżonego stanowiło wypadek mniejszej wagi opisany w art. 283 kk. Wobec pokrzywdzonego stosowano przemoc fizyczną o znacznym stopniu natężenia (m.in. kopanie po twarzy), mimo tego że pokrzywdzony w zasadzie nie mógł się bronić (znajdował się w pozycji kucznej, następnie leżącej), zaś oskarżeni mieli nad nim znaczną przewagę liczebną. Żadnego wytłumaczenia dla oskarżonych nie stanowi niska wartość zabranego mienia, bowiem w przypadku osoby bezdomnej, uzależnionej od zażywania środków odurzających, trudno byłoby oczekiwać posiadania przedmiotów o znaczniejszej wartości majątkowej. Co więcej, należy uznać, że swoim bezprawnym działaniem oskarżeni pozbawili pokrzywdzonego znacznej części jego dobytku, a już z pewnością przedmiotu, który mógł w jego ocenie przedstawiać się jako wyjątkowo wartościowy (telefon komórkowy). Znamienne pozostaje, że pokrzywdzonemu zabrano przedmioty o bardzo niskiej (obiektywnie) wartości- np. oprawki okularowe, sweter- jednak dla oskarżonych musiały one przedstawiać realną wartość, bowiem w przeciwnym wypadku pozostawiliby je przy pokrzywdzonym. W świetle ujawnionych w sprawie okoliczności faktycznych istotna nie pozostawała więc nie obiektywna wartość zabranego mienia, lecz jego wartość subiektywna (zarówno dla oskarżonych, jak i dla samego pokrzywdzonego). Podkreślić przy tym należy, że oskarżeni niewątpliwie zdawali sobie sprawę z naganności ich postępowania, bowiem uprzednia wielokrotna karalność (w tym za przestępstwa z art. 280 § 1 kk) stanowiła dla nich wyraźny sygnał o braku społecznego przyzwolenia na stosowanie przemocy oraz na dokonywanie bezprawnego zaboru mienia. W tych okolicznościach kwalifikowanie działania oskarżonych jako wypadku mniejszej wagi wyłącznie w oparciu o niską wartość zabranego mienia oraz o niski status społeczny pokrzywdzonego byłoby oczywiście nieuzasadnione i mogłoby stanowić dla oskarżonych wyraz swoistego przyzwolenia na popełnianie kolejnych przestępstw.
W świetle kwalifikacji prawnej popełnionego przez oskarżonych czynu (m.in. art. 280 § 1 kk), oczywiście bezzasadne były zarzuty obrońcy oskarżonego P. S. dotyczące rażącej niewspółmierności wymierzonej mu kary. Wszak orzeczona wobec oskarżonego kara 2 lat pozbawienia wolności odpowiadała dolnej granicy ustawowego zagrożenia za czyn z art. 280 § 1 kk i już chociażby z tego względu nie mogła uchodzić za karę surową. Gdy przy tym zważy się na uprzednią karalność oskarżonego S. (w tym za przestępstwo przeciwko mieniu), orzeczona wobec niego kara musiała wręcz uchodzić za karę bardzo łagodną. Analogicznie należało ocenić rozstrzygnięcie Sądu I instancji w zakresie dotyczącym oskarżonego J. G.. Gdy przy tym zważy się, że ww. oskarżony był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu (w tym popełnione w warunkach art. 64 § 1 kk oraz art. 64 § 2 kk), zaś przypisany mu obecnie czyn został po raz kolejny popełniony w warunkach art. 64 § 2 kk, orzeczona wobec oskarżonego kara 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności również przedstawiała się jako wyjątkowo łagodna.
Odnośnie apelacji oskarżonego C. P. oraz obrońców ww. oskarżonego
Podobnie jak w przypadku apelacji obrońców oskarżonych P. S. oraz J. G., oczywiście bezzasadne pozostawały zarzuty skarżących, jakoby oskarżony C. P. działał wyłącznie w celu odebrania pokrzywdzonemu przedmiotów należących do oskarżonej E. Ś. (1). Przeczyły temu nie tylko zeznania pokrzywdzonego, ale również wyjaśnienia pozostałych współoskarżonych. I tak, pokrzywdzony jednoznacznie wskazał, że „ ten nieznany mi mężczyzna (C. P.) przerwał kopanie mnie i powiedział, że mam 5 minut na oddanie mu pieniędzy. Ja nie byłem mu winny żadnych pieniędzy. Ponadto żądał ode mnie wydania mu (...). Powiedział, że jeśli mu go nie oddam to połamie mi nogi” (vide np. zeznania pokrzywdzonego na k. 24, 41). Analogicznie wyjaśniał współoskarżony J. G. („ obok pokrzywdzonego w krzakach była E., ten nieznany mi mężczyzna (C. P.) oraz P. S.. Oni pytali się pokrzywdzonego gdzie ma pieniądze. Ten mężczyzna z T. (C. P.) powiedział, że przeszukali W. i że on nie ma przy sobie pieniędzy”- k. 54, k. 80). Na fakt przeszukiwania pokrzywdzonego wskazywali również oskarżeni P. S. („ ten znajomy (...) (C. P.) zaczął szarpać W., chwycił go za ubranie i potrząsał. E. kazała mu się rozebrać tzn. ściągnąć sweter i spodnie. W. to wykonał. Przeszukaliśmy rzeczy W., ja przeszukałem jego sweter i katanę”- k. 58) a także oskarżona E. Ś. (1) („ C. kopnął pokrzywdzonego nogą w twarz, po to żeby on się słuchał. C. kazał mu wyjąć wszystko z plecaka”- k. 124). Szczególnego podkreślenia wymagają wyjaśnienia oskarżonego J. G., który nie miał żadnego interesu w składaniu niekorzystnych dla oskarżonego P. (a pośrednio również dla siebie) wyjaśnień. Skoro zaś oskarżony ten wyraźnie wskazywał na wypowiadane przez oskarżonego P. żądanie wydania pieniędzy, to niewątpliwie żądanie takie w przebiegu zdarzenia rzeczywiście padło. Spójnym i konsekwentnym zeznaniom pokrzywdzonego oraz wspierającym je wyjaśnieniom J. G. nie mogły w powyższym zakresie przeczyć wyjaśnienia pozostałych współoskarżonych, którzy wyraźnie dążyli do marginalizowania wagi zdarzenia oraz umniejszania skali swojego zaangażowania. W pełni zasadnie uznał przy tym Sąd Rejonowy, że pokrzywdzony nie miał żadnego interesu w fałszywym obciążaniu oskarżonych, zwłaszcza że nie składał wniosku o nakładanie na nich obowiązku naprawienia szkody. Jednocześnie na fakt zabrania mu m.in. pieniędzy oraz telefonu komórkowego pokrzywdzony wskazał niezwłocznie po zdarzeniu (relację taką przekazał już interweniującym na miejscu zdarzenia funkcjonariuszom policji), nie dążąc przy tym do zawyżenia wysokości poniesionej szkody (pokrzywdzony szczerze przyznał m.in. że zabrane mu słuchawki były uszkodzone, co niewątpliwie znacząco obniżało ich wartość). Sąd I instancji w pełni zasadnie uznał przy tym, że nie może stanowić przypadku, iż przy oskarżonym C. P. zabezpieczono gotówkę o nominałach wskazywanych przez pokrzywdzonego. Co prawda obrona starała się wykazać, że oskarżony P. posiadał owe pieniądze jeszcze przed zdarzeniem, jednak kwestionowanie ustaleń Sądu przybierało formę czystej polemiki z prawidłowo poczynionymi ustaleniami faktycznymi. Z zeznań świadka L. P. rzeczywiście wynikało, że przesłała ona oskarżonemu do szpitala 100 zł, jednak z wyjaśnień samego oskarżonego jednoznacznie wynika, że w momencie przyjazdu do W. miał on do dyspozycji jedynie kwotę 70 zł („ jakimś autobusem pojechałem pod (...) we W., gdzie chciałem zakupić dopalacze (…) Ja miałem przy sobie pieniądze w kwocie ok. 70 zł”- k. 62). Z owych 70 zł oskarżony zakupił dopalacze (za kwotę 40 zł)- „ razem z E. poszliśmy do tego lombardu, zakupiliśmy dwa dopalacze, ja płaciłem za te dopalacze; zapłaciłem za nie 40 zł” (k. 62)- zaś 30 zł pożyczył E. Ś. (1) („ zdarzenia z tego dnia średnio pamiętam, bo w ogóle byłam zdenerwowana, trochę wcześniej inna dziewczyna przekręciła mnie na 30 zł, sama musiałam pożyczyć od C. 30 zł”- wyjaśnienia oskarżonej Ś.- k. 125). Z powyższego wynika, że bezpośrednio po przyjeździe do W. oskarżony P. wydał wszystkie posiadane pieniądze, a stąd oczywiste zdziwienie budzi fakt, że w chwili zatrzymania posiadał przy sobie środki pieniężne w wysokości 30,15 zł (i to w większości właśnie w nominałach podawanych przez pokrzywdzonego). Gdy przy tym zważy się na fakt, że oskarżony P. miał jeszcze przekazywać oskarżonej Ś. pieniądze na piwo („ na pewno była taka sytuacja, że E. gdzieś poszła, pamiętam że dawałem jej na piwo i ona je kupiła w sklepie”- wyjaśnienia C. P., k. 429) to oczywiście niewiarygodna pozostaje wersja oskarżonego, jakoby nie zabrał on pokrzywdzonemu należących do niego pieniędzy. Z kolei oczywiście nielogiczna była podjęta przez skarżących próba wykazania, że „ prawdopodobnym jest również (choćby bazując na doświadczeniu życiowym), że niezależnie od pieniędzy przesłanych przez L. P. oskarżony posiadał przy sobie inne, drobne pieniądze”, bowiem pozostawało to w oczywistej sprzeczności z jego własnymi wyjaśnieniami, w których szczerze przyznał, że w momencie przyjazdu na (...) we W. dysponował jedynie kwotą ok 70 zł.
Oczywiście bezzasadny pozostawał również zarzut obrońcy oskarżonego, jakoby działanie C. P. nie wyczerpało znamion przestępstwa z art. 276 kk albowiem „ dokument ten nie został znaleziony ani przy oskarżonym P., ani przy pozostałych oskarżonych, zaś pokrzywdzony w swoich zeznaniach nie był w stanie podać, przez którego z oskarżonych miałoby zostać zabrane to zaświadczenie”. Pokrzywdzony konsekwentnie wskazywał, że przedmiotowy dokument został mu zabrany i sprawstwa oskarżonych w żaden sposób nie podważają trudności pokrzywdzonego ze wskazaniem na osobę, która dokonała zaboru tego akurat przedmiotu. Wszak całe zdarzenie miało charakter bardzo dynamiczny i trudno byłoby wymagać od pokrzywdzonego aby ten wiernie odtworzył wszystkie jego szczegóły. Ustaleń Sądu w niczym nie podważa również brak ujawnienia ww. dokumentu przy którymkolwiek z oskarżonych. Zabrane pokrzywdzonemu zaświadczenie nie przedstawiło dla nich żadnej wartości materialnej, a w konsekwencji mogło ono zostać zniszczone lub porzucone bezpośrednio po zdarzeniu. Na marginesie należy przy tym wskazać, że pokrzywdzony nie miałby najmniejszego choćby interesu w fałszywym pomawianiu oskarżonych o zabranie przedmiotowego dokumentu bowiem nie osiągnąłby przez to absolutnie żadnych korzyści (tak jak np. w wypadku zaboru pieniędzy i telefonu, co do których mógł teoretycznie składać wniosek o naprawienie szkody), narażając się na ryzyko podważenia wiarygodności jego wersji przebiegu zdarzenia a nawet na odpowiedzialność za składanie fałszywych zeznań oraz pomawianie oskarżonych o nie popełnione przez nich przestępstwo.
Jako skrajnie nielogiczna przedstawiała się także podjęta przez obronę próba wykazania, że Sąd I instancji naruszył zasadę swobodnej oceny dowodów, bowiem uznał za wiarygodne zeznania pokrzywdzonego M. W., „ który jest czynnym narkomanem, osobą silnie uzależnioną od narkotyków, osobą wielokrotnie karaną, mającą znaczne deficyty umysłowe”. Jedynie dla porządku należy wskazać, że uzależnienie od narkotyków oraz uprzednia karalność są cechami charakteryzującymi każdego z oskarżonych, zaś pokrzywdzony był badany przez biegłych lekarzy psychiatrów, którzy nigdy nie stwierdzili u niego zaburzeń, mogących aktualnie wpływać na ocenę wiarygodności jego zeznań. W konsekwencji nie sposób zrozumieć podstaw, na których skarżący opierali przekonanie, że wiarygodność zeznań pokrzywdzonego podważały jego cechy osobowościowe, podczas gdy te same cechy miały nie stanowić żadnej przeszkody w uznaniu wiarygodności wyjaśnień oskarżonych.
Nie wymaga w zasadzie szerszego odniesienia zarzut obrońcy oskarżonego, jakoby „ należało uznać, że oskarżony C. P. dopuścił się co najwyżej naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonego”. Twierdzenie jakoby uderzenie pokrzywdzonego w głowę (i to nie tylko pięścią, ale również nogą- jak to opisał sam oskarżony P.- „ bez uprzedniego ostrzeżenia, od razu strzał w głowę”- k.86), miało wyczerpywać wyłącznie znamiona naruszenia nietykalności cielesnej, świadczy o skrajnie nieprawidłowej interpretacji znamion przestępstwa z art. 217 § 1 kk. Dla porządku wskazać jedynie należy, że z zeznań całkowicie bezstronnego świadka- funkcjonariusza policji M. A.- wyraźnie wynikało, że bezpośrednio po zdarzeniu pokrzywdzony miał zakrwawioną twarz i usta, co jednoznacznie wskazuje na naruszenie integralności narządów jego ciała i w sposób oczywisty wyłącza możliwość przyjęcia, że stosowana przez oskarżonego przemoc fizyczna nie wykraczała poza naruszenie nietykalności cielesnej. Na marginesie należy przy tym wskazać, że nawet ustalenie, że stosowana przez oskarżonego przemoc fizyczna nie skutkowała powstaniem obrażeń opisanych w art. 157 § 2 kk w żadnym zakresie nie wyłączałoby możliwości przypisania oskarżonemu popełnienia czynu z art. 280 § 1 kk. Także więc z tej przyczyny argumentacja obrony jawiła się jako skrajnie niezrozumiała.
Równie niezrozumiały pozostawał zarzut obrony, jakoby Sąd Rejonowy naruszył art. 404 § 2 kpk „ bowiem w dniu 18 października 2013 r. zdecydował o prowadzeniu w dalszym ciągu odroczonej uprzednio rozprawy”. Rzetelność procesowa wymagałaby, aby obrońca miał świadomość, iż rozprawa w dniu 18 października 2013 r. nie odbywała się po jej odroczeniu, lecz po przerwie, co wprost wynika z protokołu uprzedniej rozprawy z dnia 2 października 2013 r. (k. 914). Zgodnie zaś z wyraźnym brzmieniem art. 402 § 2 kpk rozprawę przerwaną prowadzi się po przerwie w dalszym ciągu, a od początku tylko jeżeli skład sądu uległ zmianie albo sąd uzna to za konieczne. W konsekwencji podniesiony przez obronę zarzut naruszenia art. 404 § 2 kpk, który w sprawie w ogóle nie znajdował zastosowania, należało uznać za skrajnie niezrozumiały.
Podobnie jak w przypadku oskarżonych P. S. oraz J. G., także orzeczona wobec oskarżonego C. P. kara 3 lat pozbawienia wolności nie raziła swą surowością. Oskarżony wykazywał w przebiegu zdarzenia największą aktywność (to on stosował wobec pokrzywdzonego przemoc fizyczną), a w konsekwencji orzeczenie kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia za przestępstwo z art. 280 § 1 kk niewątpliwie musiało być uznane za orzeczenie bardzo łagodne. Gdy przy tym zważy się na uprzednią kilkukrotną karalność oskarżonego (w tym za przestępstwa przeciwko mieniu) oraz odbywanie przez niego kary pozbawienia wolności, trudno byłoby kwestionować rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w zakresie zastosowanego wobec oskarżonego środka reakcji karnej.
Odnośnie apelacji obrońcy oskarżonej E. Ś. (1)
Nie powtarzając w tym miejscu rozważań dotyczących istoty współsprawstwa (poczynionych w toku analizy apelacji obrońców oskarżonych P. S. oraz J. G.), należy za całkowicie dowolne uznać stanowisko skarżącej, jakoby „ oskarżona nie angażowała się w żadnym stopniu w dokonanie czynu- nie podburzała pozostałych oskarżonych a także nie biła, nie kopała, nie przytrzymywała, nie zagradzała drogi pokrzywdzonemu” (k. 8 apelacji). Wszak wniosek taki pozostaje w oczywistej sprzeczności ze wszystkimi w zasadzie dowodami- nie tylko jednoznacznymi w swej wymowie zeznaniami pokrzywdzonego („ kiedy ja leżałem na ziemi to ten mężczyzna, który mnie kopnął, łysy mężczyzna oraz E. zaczęli przeszukiwać moje rzeczy (…) Ponadto mówili do mnie, że mam oddać „klony” oraz pieniądze a wtedy mnie puszczą”- k. 24, „ oprócz tych trzech osób była tam jeszcze E. i jeszcze jeden łysy mężczyzna, oni głupio komentowali to zdarzenie oraz kazali mnie bić”- k. 41), ale także wyjaśnieniami pozostałych współoskarżonych. I tak np. oskarżony J. G. wskazał, że „ obok niego w krzakach była E., ten nieznany mi bliżej mężczyzna oraz P. S.. W/w pytali się M. W. gdzie ma pieniądze (…) W mojej obecności tylko E. przeszukiwała torbę W., ta torba była jednak pusta”- k. 54), oskarżony P. S. wyjaśnił, iż „ E. kazała pokrzywdzonemu się rozebrać tzn. ściągnąć sweter i spodnie (…) Już nie pamiętam czy sweter W. ja dałem E. czy też wziąłem go ze sobą” (k. 58). W tych okolicznościach oczywiście niezrozumiała była próba wykazania, że oskarżona Ś. nie uczestniczyła w zdarzeniu, będąc w istocie jego bierną obserwatorką. Z przeprowadzonych w sprawie dowodów płynie wniosek wprost przeciwny- oskarżona aktywnie uczestniczyła w popełnionym przestępstwie, inicjując działanie pozostałych współoskarżonych. Równie niezrozumiałe były zarzuty obrony, jakoby oskarżona na pewno nie polecała pokrzywdzonemu rozebrania się (na co pokrzywdzony kilkukrotnie wskazywał), bowiem w chwili zgłaszania przestępstwa pokrzywdzony miał na sobie kompletne ubranie (gdyby miało być inaczej, przyjmujący zgłoszenie funkcjonariusz policji zaznaczyłby to w protokole). Podkreślić jednak należy, że na wypowiadane wobec pokrzywdzonego żądanie ściągnięcia odzieży zwracał uwagę nie tylko sam pokrzywdzony, ale również oskarżony P. S., a więc osoba która nie miała żadnego interesu w ujawnianiu owej okoliczności. Gdyby żądanie takie w przebiegu zdarzenia nie padło, to oskarżony S. niewątpliwie by się do niego nie odwołał. To więc właśnie wyjaśnienia oskarżonego S. stanowią w powyższym zakresie jednoznaczne potwierdzenie wiarygodności zeznań pokrzywdzonego W., przecząc przy tym linii obrony podawanej przez oskarżoną Ś..
Niezrozumiałe pozostawało również stanowisko skarżącej, jakoby istotny dla całościowej oceny zeznań pokrzywdzonego pozostawał fakt, iż „ pokrzywdzony nie przytoczył żadnych, konkretnych słów, które miałaby wymówić oskarżona Ś. w celu rzekomego podburzania i podjudzania pozostałych oskarżonych” (k. 6 apelacji). Podnosząc wskazany zarzut obrona całkowicie pomijała nie tylko dynamiczny przebieg zdarzenia, ale również towarzyszący pokrzywdzonemu stres oraz poczucie zagrożenia, potęgowane obecnością kilku oskarżonych. Nie sposób byłoby wymagać od pokrzywdzonego, aby zapamiętał szczegółowo zachowanie wszystkich oskarżonych (i to jeszcze- jak tego wymaga obrona- każdego z nich z osobna), a już oczekiwanie, że pokrzywdzony przytoczy (i to dosłownie) wypowiedzi każdego ze sprawców, byłoby wyrazem stawiania mu skrajnie nierealnych wymagań procesowych.
Oczywiście bezzasadne pozostawało również obszerne nawiązanie przez skarżącą do zeznań pokrzywdzonego złożonych w toku postępowania sądowego. O ile bowiem pokrzywdzony rzeczywiście zakwestionował wówczas udział oskarżonej Ś. w całym zdarzeniu, o tyle Sąd I instancji w pełni zasadnie uznał, że w tym akurat fragmencie zeznania pokrzywdzonego budziły bardzo poważne wątpliwości. Twierdzenie, jakoby E. Ś. (1) w ogóle nie była obecna na miejscu zdarzenia („ nie było tam E. Ś. (1), jak zobaczyłem ją wpisaną na wezwaniu to byłem zdziwiony (…) Nie wiem skąd E. znalazła się w moich zeznaniach. Może policja ma jakąś złość do (...) (…) Ja nie zeznawałem w postępowaniu przygotowawczym, że tam była E. ”- k. 986), pozostawało w sprzeczności nie tylko z wyjaśnieniami każdego ze współoskarżonych, ale także z wyjaśnieniami samej E. Ś. (1). Wszak szczerze przyznawała ona, że brała udział w zdarzeniu, starając się jedynie marginalizować swoje zaangażowanie w przebieg czynu oraz przekonywać, że intencją działania wszystkich oskarżonych było wyłącznie odzyskanie od pokrzywdzonego zabranych jej uprzednio przedmiotów. Sąd I instancji w pełni prawidłowo uznał, że tak daleko idąca zmiana zeznań pokrzywdzonego nie mogła być przypadkowa, choć rzeczywiście- zgodnie z zarzutem skarżącej- dopuścił się przy tym naruszenia art. 174 kpk. Skoro bowiem dla uzasadnienia dokonanej przez pokrzywdzonego zmiany zeznań Sąd I instancji powołał się na treść listów Z. S., to należało przesłuchać ww. mężczyznę w charakterze świadka. Uchybienie to nie miało jednak żadnego wpływu na treść wydanego w sprawie wyroku, bowiem ustalenie rzeczywistych motywów działania pokrzywdzonego (zmiany treści zeznań) w żaden sposób nie warunkowało odpowiedzialności karnej oskarżonej Ś.. Dla Sądu I instancji (podobnie jak dla Sądu Odwoławczego) niewątpliwie było, że w powyższym fragmencie zeznania pokrzywdzonego złożone w toku rozprawy głównej były niewiarygodne, zaś ustalenie przyczyn zmiany zeznań w żaden sposób nie wpływałoby na sposób całościowej oceny wskazanego dowodu.
Wbrew zarzutom skarżącej, Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, zaś pokrywające się w znacznej części zarzuty poszczególnych skarżących zostały przez Sąd Okręgowy przeanalizowane w trakcie oceny apelacji dotyczących pozostałych współoskarżonych. W konsekwencji powtarzanie obszernych rozważań zawartych w innych częściach niniejszego uzasadnienia byłoby nieuzasadnione. Dotyczy to w szczególności zarzutów dotyczących sposobu oceny zeznań pokrzywdzonego, które były dowodem obciążającym każdego ze współoskarżonych i które w analogiczny w zasadzie sposób były kwestionowane przez każdego ze skarżących. Przeprowadzając ocenę prawidłowości wnioskowania Sądu I instancji w innych fragmentach niniejszego uzasadnienia, Sąd Okręgowy nie powtarza jej więc w części dotyczącej apelacji obrońcy oskarżonej E. Ś. (1).
Odnosząc się z kolei do podniesionego przez skarżącą zarzutu rażącej niewspółmierności kary, należy- podobnie jak w przypadku pozostałych współoskarżonych- wskazać że wymierzona oskarżonej kara 3 lat pozbawienia wolności pozostawała w dolnych granicach ustawowego zagrożenia za przestępstwo z art. 280 § 1 kk. Łagodzenia odpowiedzialności oskarżonej Ś. nie mógł przy tym uzasadniać fakt, że karę w takim samym wymiarze orzeczono wobec oskarżonego C. P., a więc osoby która stosowała wobec pokrzywdzonego przemoc fizyczną. Wszak z relacji pokrzywdzonego oraz wyjaśnień wszystkich oskarżonych jednoznacznie wynikało, że to właśnie oskarżona E. Ś. (1) zainicjowała bezprawne działanie sprawców i to właśnie jej zachowanie stanowiło impuls do działania pozostałych oskarżonych. Jednocześnie w przebiegu całego zdarzenia oskarżona przejawiała aktywność, która nakazywała uznać, że stopień jej winy był znaczny. O ile więc oskarżona nie stosowała wobec pokrzywdzonego przemocy fizycznej (tak jak oskarżony P.), to nie można uznać, że z uwagi na stopień winy oraz stopień społecznej szkodliwości czynu wymierzona oskarżonej kara była rażąco surowa. Mając na uwadze swoją uprzednią karalność, oskarżona winna mieć świadomość, że każde kolejne naruszenie obowiązującego porządku prawnego spotka się ze zdecydowaną reakcją organów wymiaru sprawiedliwości, która zważywszy na granice zagrożenia przestępstwa z art. 280 § 1 kk i tak pozostawała względnie łagodna.
Na podstawie art. 63 § 1 kk Sąd Okręgowy zaliczył oskarżonym C. P. oraz E. Ś. (1) okres tymczasowego aresztowania w sprawie w okresie od 2 kwietnia 2014 r. (dzień przypadający po wydaniu wyroku przez Sąd I instancji) do 5 października 2014 r. (data upływu stosowania ww. środka zapobiegawczego), przyjmując że jeden dzień pozbawienia wolności odpowiada jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.
O kosztach obrony udzielonej oskarżonym J. G., P. S. oraz E. Ś. (1) z urzędu orzeczono w oparciu o art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze oraz § 14 ust. 2 pkt 4 w zw. z § 2 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego oparto o normę art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 634 kpk, uznając że sytuacja osobista i materialna oskarżonych przemawia za zwolnieniem ich od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację: Dorota Kropiewnicka, Grzegorz Szepelak , do Anna Kochan
Data wytworzenia informacji: