Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Ka 959/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2016-10-05

Sygn. akt. IV Ka 959/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2016 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Dorota Nowińska

Protokolant Artur Łukiańczyk

przy udziale oskarżyciela publicznego M. R. z Urzędu Skarbowego w Ś.

po rozpoznaniu w dniu 5 października 2016 r. sprawy

M. S.

syna A. i H. z domu S., ur. (...) w U.

obwinionego z art. 57 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. w zw. z art. 9 § 3 k.k.s, z art. 77 § 3 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. w zw. z art. 9 § 3 k.k.s oraz z art. 57 § 1 k.k.s. w zw. z art. 9 § 3 k.k.s.;

na skutek apelacji wniesionych przez obwinionego i obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej

z dnia 20 czerwca 2016 r. sygn. akt II W 135/16

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Środzie Śląskiej do ponownego rozpoznania.

IV Ka 959/16

UZASADNIENIE

M. S. został oskarżony o to, że:

1.  zajmując się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, Z. S. prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe (...) S. Z., uporczywie nie wpłacał na rachunek Urzędu Skarbowego w Ś., w obowiązującym terminie, podatku od towarów i usług, wynikającego z deklaracji (...) za następujące miesiące: (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), roku w łącznej wysokości 7,855,768.00 zł, czym naruszył art. 103 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług, tj. o wykroczenie skarbowe z art. 57§1 kks w związku z art. 6§2 kks, art. 9§3 kks.

2.  zajmując się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, Z. S. prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe (...) S. Z., pełniąc na podstawie art. 31 ustawy z dnia 26.07.1991r. o podatku dochodowym od osób fizycznych obowiązek płatnika podatku dochodowego od osób fizycznych, działając czynem ciągłym w wykonaniu tego samego zamiaru, w okresie od 21.02.2014 r. do 21.05.2014 r. nie wpłacał w obowiązującym terminie na rachunek Naczelnika Urzędu Skarbowego w Ś. należnych zaliczek na podatek dochodowy od wypłaconych wynagrodzeń pracowniczych za miesiące 1/2014, (...), (...) w łącznej kwocie: 2,549.00 zł, czym naruszył art. 38 ust. 1 w związku z art. 31 ustawy z dnia 26.07.1991r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, tj. wykroczenie skarbowe z art. 77§3 kks w zw. z §1 kks, w zw. z art. 6§2 kks, art. 9§3 kks,

3.  zajmując się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, Z. S. prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe (...) S. Z., uporczywie w terminie do dnia 30.04.2014r., nie wpłacał na konto Urzędu Skarbowego w Ś., należnego podatku dochodowego PIT-36L za rok 2013 w kwocie: 712,018.00 zł, czym naruszył art. 45 ust. 4 pkt 3 w zw. z ust. 1 i 1a ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, tj. o wykroczenie skarbowe z art. 57§1 kks w związku z art 9§3 kks.

Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej wyrokiem z dnia 20 czerwca 2016 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt. II W 135/16 uznał M. S. za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i za to na podstawie art. 57§1 k.k.s. w zw. z art. 50§1 k.k.s. wymierzył mu karę grzywny w wysokości 30 000 złotych. W pkt II wyroku, zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa przypadające na niego koszty sądowe, w tym wymierzając mu opłatę sądową w kwocie 3 000 złotych.

Od powyższego orzeczenia apelację złożyli: oskarżony M. S. oraz jego adwokat W. J..

Oskarżony w swojej osobistej apelacji (mylnie nazwanej sprzeciwem i potraktowanej jako apelacja) zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu, jak wynika z treści jego środka zaskarżenia, obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, co polegało na wydaniu przez Sąd I instancji wyroku zaocznego pomimo, że na gruncie aktualnie obowiązującej procedury prawnej instytucja ta już nie istnieje. Oskarżony podniósł również, że wyrok zaoczny został wydany wbrew okolicznościom sprawy, które nie uprawniały do jego orzeczenia, a to z uwagi na to, że oskarżony miał ustanowionego w sprawie obrońcę, tym samym nie miał obowiązku stawiania się na rozprawie. Skarżący wskazał także, że Sąd, pomimo ciążących na nim powinności w tym zakresie, nie powiadomił obrońcy oskarżonego o jakichkolwiek terminach związanych ze sprawą, także zapadłych na jej kanwie decyzjach procesowych. Podnosząc powyższe, oskarżony wniósł o ponowne rozpoznanie sprawy i zawiadomienie jego obrońcy o terminie rozprawy, zaś na wypadek nieprzyjęcia lub nieuwzględnienia sprzeciwu, doręczenie wyroku wraz z uzasadnieniem jemu i jego obrońcy.

Obrońca oskarżonego W. J. w apelacji złożonej w imieniu i na rzecz oskarżonego, wywiódł następujące zarzuty:

1.  obrazę przepisów postępowania która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a to mianowicie art. 6 k.p.k. oraz art. 117§1 k.p.k., poprzez uniemożliwienie oskarżonemu skorzystania z pomocy ustanowionego w sprawie obrońcy, wynikające z braku informowania obrońcy o jakichkolwiek czynnościach procesowych, terminach rozprawy, wydaniu wyroku nakazowego, wniesieniu od niego sprzeciwu przez Oskarżyciela itp., co skutkowało niemożnością udziału w postępowaniu dowodowym, przedstawienia racji oskarżonego i stanowiska obrony, co w oczywisty sposób mogło mieć wpływ na treść wyroku;

2.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a to mianowicie wydanie wyroku zaocznego, która to instytucja nie funkcjonuje w procedurze karnej od 1 lipca 2015 roku, w sytuacji kiedy nie było podstawy do procedowania na podstawie wcześniejszego stanu prawnego, a w dalszej kolejności niestosowanie uprzednio obowiązujących przepisów o wyroku zaocznym, polegające na zmilczeniu przez Sąd a quo sprzeciwu wniesionego przez oskarżonego i potraktowanie go jako apelacji, której wymogi są przecież znacznie bardziej rozbudowane aniżeli wymogi sprzeciwu od wyroku zaocznego, co mogło mieć wpływ na treść wyroku Sądu Odwoławczego.

Wywodząc powyższe zarzuty, obrońca oskarżonego wniósł o uchylenie skarżonego orzeczenia w całości i przekazanie do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji, z uwagi na konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje wywiedzione zarówno przez oskarżonego M. S., jak i jego obrońcę W. J., zasługiwały na uwzględnienie.

Rozpatrując przedmiotową sprawę Sąd Okręgowy miał na względzie przede wszystkim podniesione przez skarżących zarzuty, które zarówno w apelacji obrońcy oskarżonego jak i w wywiedzionym osobiście przez M. S. środku zaskarżenia wskazywały na konkretne i procesowe uchybienia. Tym samym, w związku z dyspozycją art. 433 k.p.k., Sąd nie analizował sprawy w jej szerszym zakresie. Sąd Okręgowy rozpoznał obie apelacje wspólnie z uwagi na tożsamość zarzutów w nich podniesionych.

W pierwszej kolejności, Sąd Odwoławczy postanowił odnieść się do zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 6 k.p.k. oraz art. 117§1 k.p.k., poprzez uniemożliwienie oskarżonemu skorzystania z pomocy ustanowionego w sprawie obrońcy, co przejawiało się w braku jego informowania o jakichkolwiek czynnościach procesowych, terminach rozprawy, wydaniu wyroku nakazowego, wniesieniu od niego sprzeciwu przez oskarżyciela. Sąd Okręgowy uznał za słuszne zarówno sformułowane przez obu apelujących zarzuty jak i przywołane na ich poparcie argumenty. Przepis art. 6 k.p.k. formułuje prawo do obrony, rozumianej jako prawo do odpierania zarzutu oskarżenia w formie aktywnego bądź biernego działania samego oskarżonego (obrona materialna), jak i poprzez powołanie w sprawie profesjonalnego obrońcy (obrona formalna). Wybór w tym zakresie należy do oskarżonego. Jak się wskazuje, prawo do obrony, w tym do korzystania z obrońcy, powinno być realne, co nakłada na Sąd obowiązki w postaci m.in. zawiadamiania zarówno oskarżonego jak i jego obrońcy o terminach rozpraw, czy doręczania im odpisów podjętych decyzji procesowych. Na kanwie rozważań dotyczących prawa do obrony jako istotny jawi się wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2010 roku, w którym Sąd ten wskazał, że narusza, określone w art. 6 k.p.k., prawo oskarżonego do korzystania z pomocy obrońcy, prowadzenie rozprawy głównej w fazie głosów stron i wyrokowania, pod jego nieusprawiedliwioną nieobecność, chociaż udział w niej nie jest obowiązkowy, gdy brak jest na tę absencję zgody oskarżonego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2010 roku, V KK 273/09, LEX: 589817) .

W niniejszej sprawie, oskarżony już na etapie postępowania przygotowawczego upoważnił obrońcę - adwokata W. J. do zastępowania go w prowadzonej przeciwko niemu sprawie (k.53-55), a do akt sprawy zostały dołączone pisma wskazujące na złożone upoważnienia, jak i zgłoszenie się samego obrońcy. W dalszej kolejności, oskarżyciel publiczny - zapewne omyłkowo - nie uwzględnił powyższej okoliczności i wskazując w akcie oskarżenia na dane dotyczące oskarżonego jednocześnie w ogóle nie odniósł się do tego, że posiada on obrońcę. Błąd ten następnie został powielony przez Sąd I instancji, który zawiadamiając oskarżonego o terminie rozprawy, jednocześnie nie powiadomił o tym jego obrońcy, również nie informując jego o zapadłym w sprawie wyroku. Świadczyć to może o mało wnikliwym zapoznaniu się przez Sąd Rejonowy z aktami sprawy i niejako automatycznym podejściu do danych zawartych w akcie oskarżenia, bez jakiejkolwiek ich krytycznej weryfikacji. Co istotne, Sąd Rejonowy jest przecież z mocy prawa zobligowany do pogłębionej analizy całokształtu sprawy, tym samym oceny kompletnych jej okoliczności, nie tylko tych wyeksponowanych przez oskarżyciela w przedłożonym przez niego piśmie procesowym. Gdyby Sąd I instancji zbadał akta sprawy w ich pełnym zakresie, dostrzegłby, że oskarżony ma w sprawie obrońcę, a informując go o terminach posiedzeń, naprawiłby błąd popełniony przez oskarżyciela publicznego, czego jednak przez swoje zaniedbanie nie uczynił. Popełnione w sprawie uchybienie ma charakter istotnego, w sposób znaczący ograniczyło bowiem oskarżonemu możliwość przedsięwzięcia przez niego skutecznej obrony w sprawie. Jak słusznie podniósł to oskarżony w swojej apelacji, skoro ustanowił on w sprawie obrońcę, jego osobista obecność na rozprawie (w sytuacji, w której nie jest obowiązkowa) nie ma postaci koniecznej, czy celowej, a nadto Sąd nie powinien przerzucać na niego ciężaru odpowiedzialności za niezawiadomienie obrońcy w sprawie. W myśl art. 6 k.p.k. oskarżony miał prawo powierzyć prowadzenie swojej sprawy adwokatowi – był to jego świadomy wybór i uprawnienie, które wynika z przywołanego przepisu, pozwalającego przecież na prowadzenie obrony w sprawie w dowolnie obranej przez oskarżonego formie. Skoro oskarżony powierzył prowadzenie swojej sprawy obrońcy, dążył do tego, by samemu nie być obciążonym jej trudnościami, wynikającymi zarówno z zawiłości prawnych jak i faktycznych. Tym samym, oskarżony zastępowany przez obrońcę, nie musiał być obecnym na rozprawie. Na skutek nie zawiadomienia przez Sąd Rejonowy adwokata o rozprawie, na wyznaczonym terminie nie pojawili się zarówno oskarżony (przekonany o tym, że obecny jest na niej adwokat), jak i jego obrońca (który o niej nie wiedział). Jak wynika z apelacji oskarżonego, jego zamiarem było, by ustanowiony przez niego adwokat był na tej rozprawie obecny. Na skutek tej absencji, oskarżony, czy to samodzielnie, czy imieniem swojego obrońcy nie mógł prowadzić obrony w sprawie, chociażby w postaci ustosunkowania się do postawionych mu zarzutów. Zapadły w wyniku tego wyrok został wydany jedynie w oparciu o stanowisko oskarżenia i zebrane w postępowaniu przygotowawczym dowody, tj. wbrew zasadom: bezpośredniości i równości stron – bowiem bez wysłuchania głosu obrony. Mając na względzie powyższe, należy więc wskazać, że Sąd Rejonowy dopuścił się istotnej obrazy prawa procesowego, która miała znaczący wpływ na wydane w sprawie orzeczenie.

Sąd Okręgowy przyznał także rację apelującym co do drugiego ze sformułowanych przez nich zarzutów – tj. naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów postępowania mających wpływ na treść orzeczenia poprzez wydanie przez Sąd wyroku zaocznego pomimo, iż w okolicznościach sprawy oraz przy uwzględnieniu zmian zaistniałych w przepisach prawnych po dniu 1 lipca 2015 roku, nie mógł on stanowić podstawy rozstrzygnięcia. Ustawa z dnia 27 września 2013 roku o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2013, poz. 1247), która weszła w życie z dniem 1 lipca 2015 roku, wyeliminowała z kodeksu postępowania karnego przepisy art. 479-482 k.p.k., a wraz z nimi instytucję wyroku zaocznego. Jak wynika z przepisów przejściowych wskazanego aktu prawnego, do spraw, w których akt oskarżenia został wniesiony po dniu 1 lipca 2015 roku, należy stosować nowe przepisy. Akt oskarżenia w niniejszej sprawie został wniesiony do Sądu I instancji w dniu 10 marca 2016 roku, czyli po dniu 1 lipca 2015 roku, co implikowało konieczność badania tej sprawy w oparciu o aktualnie obowiązujące normy prawne, czego jednak Sąd Rejonowy nie uczynił, tym samym w sposób rażący naruszając wskazane przepisy. Zgodnie z poprzednią regulacją, Sąd wydawał wyrok zaoczny w sprawach uproszczonych, w sytuacji, w której oskarżony, któremu doręczono wezwanie, nie stawił się na rozprawę główną, a także nie stawił się jego obrońca (dawniej obowiązujący art. 479 k.p.k.). W realiach niniejszej sprawy, powyższa sytuacja zresztą nie miała miejsca, bowiem zarówno oskarżony, jak i jego obrońca nie stawili się na rozprawie, nie wskutek świadomego wyboru, lecz z powodu zaniedbania Sądu w tym zakresie – który o jej terminie nie poinformował adwokata. Mając więc na uwadze powyższe, należy wskazać, że wydanie w niniejszej sprawie wyroku zaocznego było niesłuszne z dwóch względów, na co słusznie zwrócili uwagę apelujący. Sąd nie mógł skorzystać z tej regulacji z uwagi na to, że w dacie wyrokowania miała ona postać nieobowiązującej, jako wyeliminowanej z obrotu prawnego przez ustawodawcę wraz z lipcową zmianą. Ponadto, w niniejszej sprawie w ogóle nie zaistniały ustawowe przesłanki konieczne do wydania wyroku zaocznego. Z tych powodów, decyzja Sądu Rejonowego była obarczona poważnym błędem. Należy również wskazać, że uchybienie to, choć nie miało bezpośredniego wpływu na treść orzeczenia, w sposób rzeczywisty ograniczyło oskarżonego w jego możliwości podjęcia dalszej obrony w sprawie. Zgodnie z nieistniejącym aktualnie art. 482 k.p.k. od wyroku zaocznego przysługiwał stronie skarżącej sprzeciw, który należało wnieść w terminie 7 dni od doręczenia odpisu wyroku, jednocześnie dokonując usprawiedliwienia swojej nieobecności na rozprawie. Termin ten był więc krótszy od 14 dniowego terminu do złożenia apelacji, zwykle przysługującej od wyroków Sądów I instancji, który to środek zaskarżenia nie wymagał nadto spełnienia żadnych dodatkowych wymogów. Oskarżony miał więc mniej czasu na sporządzenie środka odwoławczego. Nadto, z uwagi na zastosowanie wobec niego nieistniejącej już instytucji wyroku zaocznego, powyższe doprowadziło do powstania u oskarżonego niepewności co do obowiązujących go norm prawnych, co utrudniło mu podejmowanie dalszych działań. O powyższym świadczy to, że sporządzając sprzeciw od wyroku zaocznego, oskarżony czynił to z wahaniem, nie będąc pewnym tego, czy wyraża swój zamiar odwołania się od wyroku za pośrednictwem właściwego ku temu środka.

Jak wynika z art. 437§1 k.p.k. Sąd orzeka o utrzymaniu w mocy, zmianie lub uchyleniu zaskarżonego orzeczenia w całości lub w części. Zgodnie z aktualnie obowiązującym art. 437§2 k.p.k. uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania może nastąpić wyłącznie w wypadkach wskazanych w art. 439§1, art. 454 lub jeżeli jest konieczne przeprowadzenie na nowo przewodu w całości. Co istotne, konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu sądowego nie musi wynikać tylko z niezbadania przez Sąd sprawy co do jej istoty i tym samym wymogu powtórzenia postępowania dowodowego, może również powstać na skutek naruszenia przez ten Sąd przepisów procesowych. W niniejszej sprawie, Sąd Rejonowy naruszył przepisy prawa procesowego przybierające formę gwarancji praw strony, tj. uniemożliwiając jej podjęcie obrony w sprawie oraz wydając orzeczenie jedynie w oparciu o stanowisko oskarżenia, bez uwzględnienia nieprzedstawionej z winy Sądu argumentacji obrony. Wskazane uchybienie ma postać na tyle istotnego, że nie jest możliwe jego konwalidowanie przed Sądem Okręgowym. W związku z tym konieczne jest ponowne zbadanie sprawy przez Sąd I instancji.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd powinien przede wszystkim mieć na względzie to, że oskarżony ma ustanowionego w sprawie obrońcę, co obliguje Sąd do zawiadamiania go o terminach wszystkich rozpraw i posiedzeń, także wydanych w sprawie decyzjach procesowych.

Sąd Okręgowy nie orzekał o kosztach postępowania odwoławczego, pozostawiając ostateczne rozstrzygnięcie w tym względzie Sądowi I instancji ponownie rozpoznającemu sprawę.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bogumiła Skrzypek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Dorota Nowińska
Data wytworzenia informacji: