Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Ka 1049/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2016-01-21

Sygn. akt. IV Ka 1049/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 stycznia 2016 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Anna Bałazińska – Goliszewska

Sędziowie SSO Joanna Żelazny (spr.)

SSO Dorota Nowińska

Protokolant Justyna Gdula

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Czesława Twardowskiego

po rozpoznaniu w dniu 21 stycznia 2016 r.

sprawy P. O. syna J. i A. z domu S.

urodzonego (...) we W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 280 § 1 k.k

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i jego obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Oleśnicy

z dnia 6 lipca 2015 r. sygn. akt II K 685/14

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt IVKa 1049/15

UZASADNIENIE

P. O. został oskarżony o to, że:

. w dniu 13 sierpnia 2011r. w D. dokonał rozboju na osobie B. A. w ten sposób, że używając wobec niego przemocy polegającej na kopnięciu kolanem w czoło spowodował jego upadek na plecy i jednocześnie doprowadził do stanu bezbronności, a następnie zabrał mu w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 75 zł oraz paczkę (...) czyli mienia o łącznej wartości 80 złotych,

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 6 lipca 2015r. Sąd Rejonowy w Oleśnicy, w sprawie o sygn. akt IIK 685/14:

I.  uznał oskarżonego P. O. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, opisanego w części wstępnej wyroku, stanowiącego przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 280 § 1 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres zatrzymania w dniu 21 września 2011r., przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł oskarżony osobiście oraz za pośrednictwem swojego obrońcy. W piśmie sporządzonym przez obrońcę oskarżonego zarzucono Sądowi I instancji:

1). obrazę przepisów prawa procesowego, która miała istotny wpływ na treść wyroku tj. przepisu art. 7 kpk, poprzez błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i przekroczenie reguł swobodnej oceny dowodów tj. zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, skutkujące przyjęciem, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu, opisanego w części wstępnej wyroku, podczas gdy w sprawie brak jest dostatecznych dowodów na stwierdzenie winy oskarżonego,

a w konsekwencji

2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, a polegający na stwierdzeniu, że oskarżony dopuścił się czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia, mimo poważnych wątpliwości w tym względzie wynikających z zeznań wszystkich świadków, nie wyłączając zeznań samego pokrzywdzonego.

Przy tych zarzutach obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzutu popełnienia przypisanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Oleśnicy.

W treści swojej osobistej apelacji oskarżony zarzucił Sądowi I instancji „obrazę przepisów prawa materialnego i procesowego, błąd w ustaleniach faktycznych - przyjętych za podstawę skazania, w czasie procesu karnego, w zakresie oceny materiału dowodowego wz. nie dokonaniu wnikliwej analizy okoliczności sprawy, wobec zapadłego skazania (wyroku) błąd ustaleniach faktycznych wz zdarzeniem, z dnia 13 sierpnia 2011r., na osobie B. A. tzw. rozbój (art. 280§1 kk) przez osobę P. O.”.

Oskarżony wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacje nie zasługiwały na uwzględnienie.

Analiza akt sprawy pozwoliła Sądowi Odwoławczemu na stwierdzenie, iż Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe poprawnie, zgodnie z obowiązującymi przepisami, rzetelnie i dokładnie. Zdaniem Sądu Odwoławczego zebrany w toku postępowania materiał dowodowy, został przez Sąd I instancji oceniony prawidłowo i wszechstronnie, a jego całokształt dawał wystarczające podstawy, by uznać oskarżonego winnym popełnienia zarzuconego mu czynu.

Zarzuty wywiedzionych w sprawie w apelacji wskazujące na przekroczenie przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów i w wyniku tego dokonanie błędnych ustaleń faktycznych są, zdaniem Sądu Odwoławczego, chybione. Dokładna analiza akt sprawy oraz treści uzasadnienia pozwala stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelujących, Sąd Rejonowy dokonał poprawnej oceny zgromadzonych dowodów. Zasadność ocen wyprowadzonych przez Sąd I instancji odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania.

W treści apelacji nie wskazano żadnej okoliczności, która pozostałaby poza rozważaniem Sądu Rejonowego, ani żadnego argumentu czy dowodu przekonującego, że ustalenia faktyczne pozostają w sprzeczności z kryteriami prawidłowego rozumowania, czy doświadczenia życiowego. Analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Odwoławczy w zupełności podzielił argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.

W pierwszej kolejności Sąd Odwoławczy wskazuje na bezzasadność wniosku obrońcy oskarżonego zawartego w treści apelacji, w którym to wskazywał na konieczność sprostowania ustalenia Sądu I instancji odnośnie czasu zdarzenia stanowiącego przedmiot niniejszego postępowania. Apelujący utrzymując, że miało ono miejsce w godzinach od 10:00 do 12:00 nie przedstawił żadnych przemawiających za powyższym twierdzeniem argumentów. Tymczasem dane zgromadzone w aktach sprawy jednoznacznie twierdzeniom apelującego przeczą. Pokrzywdzony B. A. opisując sytuację w dniu 20 września 2011r. (podczas pierwszego przesłuchania) zeznał, że w dniu 13 sierpnia 2011r. z domu wyszedł około godziny 14:00, zaś spotkanie z P. O. w parku nastąpiło około godziny 19:00 (C. przyszedł jeszcze godzinę później). Powyższe znajduje potwierdzenie w notatce Policji odnośnie zgłoszenia interwencji. Wobec powyższego prawidłowości czasu zdarzenia ustalonego w stanie faktycznym przez Sąd Rejonowy nie sposób kwestionować.

Sąd Rejonowy ustalając stan faktyczny w sprawie oparł się głównie na treści zeznań pokrzywdzonego B. A., świadka K. Z. (1) oraz wyjaśnieniach P. O., składanych w toku śledztwa, słusznie wskazując, iż pozwalają one na odtworzenie przebiegu zdarzenia. W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji prawidłowo uznał, iż wyjaśnienia oskarżonego złożone przed Sądem orzekającym, w których to zaprzeczył swojemu sprawstwu, nie polegają na prawdzie, stanowiąc jedynie linię obrony nastawioną na uniknięcie odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwo. P. O. w toku postępowania przygotowawczego, przesłuchiwany wielokrotnie, przyznawał się do popełnienia przestępstwa na szkodę B. A. i jakkolwiek podawał, że był wówczas pod wpływem alkoholu i części okoliczności nie pamięta, to każdorazowo utrzymywał, że to on przeszukiwał kieszenie pokrzywdzonego i zabrał z nich pieniądze. Sądu Odwoławczego, podobnie jak uprzednio Sądu I instancji, nie przekonała argumentacja podawana przez oskarżonego dla wyjaśnienia powodów, dla których w toku postępowania przygotowawczego miał wyjaśniać niezgodnie z prawdą. Trzeba bowiem zauważyć, iż w toku postępowania przygotowawczego P. O. przesłuchiwany był trzykrotnie (i każdorazowo przyznawał się do popełnienia przestępstwa). Odnosząc się na rozprawie do pierwszego z przesłuchań oskarżony tłumaczył, że był pod wpływem silnych leków, a co za tym idzie nie miał świadomości odnośnie swojej wypowiedzi. Treść protokołu przesłuchania nie wskazuje, by faktycznie tak było. Przesłuchiwany nie mówił, że źle się czuje, a jego wyjaśnienia pozostawały w pełni logiczne. W świetle ich treści nie sposób stwierdzić, że przesłuchiwany w charakterze podejrzanego był skłonny przyjąć na siebie winę za jakikolwiek czyn, gdyż kategorycznie zaprzeczał wówczas kradzieży biżuterii, która stanowiła przedmiot jednego z postawionych mu wówczas zarzutów. W odniesieniu do pozostałych przesłuchań nie potrafił wskazać powodu, dla którego miałby wyjaśniać niezgodnie z prawdą, potwierdzając jednocześnie, że to jego podpis widnieje na protokołach. P. O. jest osobą uprzednio karaną sądownie, dla którego kontakt z funkcjonariuszami organów ścigania nie był czymś nowym, a co za tym idzie logicznym jest stwierdzenie, że miał świadomość znaczenia przyznania się i wagi składanych przez siebie wyjaśnień.

Nadto wyjaśnienia P. O. składane w toku postępowania przygotowawczego znajdują znaczne potwierdzenie w treści zeznań świadka K. Z. (1). Co więcej, podawane przez nią okoliczności stanowią dopełnienie luk pamięciowych oskarżonego, jak i pokrzywdzonego. Słusznie wskazał Sąd I instancji, iż brak jest w sprawie okoliczności, z którym wypływałby wniosek o tym, że świadek ten miał powód, by pomawiać oskarżonego. Twierdzenia apelującego obrońcy, wskazującego na związek (...) z D. C., jako powód braku obiektywizmu świadka, pozostają bezzasadne. Trzeba po pierwsze zauważyć, (co wynika z treści zeznań K. Z. (1)), że w czasie zdarzenia pozostawała w związku z K. U.. Po drugie, należy wskazać, że w treści złożonych przez nią w toku śledztwa zeznań ujawniła również brutalne zachowania D. C., zeznając, że to on kopał pokrzywdzonego po całym ciele z dużą siłą i rozbił butelkę po piwie na jego głowie. W swojej relacji rozgranicza ona zarówno działanie oskarżonego, jak też następnie (w innym czasie) D. C.. W odniesieniu do zachowania P. O. K. Z. (1) podała, iż widziała jak oskarżony podszedł do siedzącego pokrzywdzonego i kopnął go kolanem w czoło, powodując jego upadek na plecy, a następnie przeszukał jego kieszenie wyjmując pieniądze i papierosy. Wskazała również, że chwilę wcześniej oskarżony z D. C. rozmawiali coś na temat „dziesiony”. Słowo „dziesiona”, co wiadomym jest Sądowi Odwoławczemu z urzędu, w slangu przestępczym oznacza rozbój (od art. 210 dkk stanowiącego odpowiednik obecnego art. 280kk). Według twierdzeń świadka oskarżony wiedział, że B. A. miał przy sobie pieniądze ze sprzedaży telefonu komórkowego i dlatego postanowił użyć przemocy względem niego. O fakcie tej wspólnej sprzedaży mówili zresztą oskarżony i pokrzywdzony. Pozostałe okoliczności też pozostają w zgodzie z treścią zeznań pokrzywdzonego. Relacjonując przed Sądem zeznał on, że pamięta, że oskarżony z C. coś zaczęli „buczeć” i „kombinować” między sobą. „Oni coś ustalali, ale ja nie słyszałem co” (k: 651). Jakkolwiek przesłuchiwana przed Sądem Rejonowym (...) Z. wskazywała na swoją niepamięć odnośnie przebiegu zdarzenia (co jest w pełni uzasadnione, mając na uwadze czteroletni okres czasu, jaki upłynął od zajścia), to przyznała, że pod protokołami jej uprzednich zeznań widnieją jej podpisy. Na sprawstwo w odniesieniu do przestępstwa rozboju wskazywał także w treści swoich relacji składanych w toku postępowania przygotowawczego D. C.. Konsekwentnie odgraniczał on swój czyn od czynu oskarżonego P. O., utrzymując, iż „każdy z nas oddzielnie tego dokonał, ja go pobiłem bo on obraził moją mamę”(k: 361), „prawdą jest, że pobiłem A., a O. dokonał na nim rozboju” (k: 491), „zabrał mu jakieś drobne i fajki” (k: 361). Zeznając przed Sądem orzekającym D. C. przyznał, ze aktualnie niewiele już pamięta odnośnie przebiegu zdarzenia. Odczytane mu jego uprzednie wyjaśnienia jednak podtrzymał, potwierdzając, że „skoro tak wyjaśniłem, to tak musiało być, że O. dokonał rozboju na A.” (k: 726). W czasie przesłuchania przed Sądem Rejonowym świadek ten nie miał żadnego powodu, dla którego miałby obciążać niesłusznie oskarżonego. Sprawa przeciwko niemu (dotycząca jego zachowania w dniu zdarzenia) została już bowiem prawomocnie zakończona, a wymierzoną wobec niego karę już odbył. W świetle powyższego nieuprawnionym jest zarzut apelującego obrońcy, wskazującego, że istnieją okoliczności, z których można wnioskować o tym, że świadkowie K. Z. (2) oraz D. C. mieli powody, by podawać organom ścigania informacje dla oskarżonego niekorzystne.

Nie ulegało w sprawie wątpliwości, że w czasie zdarzenia zarówno oskarżony, pokrzywdzony jak i ww. świadkowie pozostawali pod wpływem alkoholu. Słusznie przypomina obrońca oskarżonego w treści apelacji, że alkohol może mieć wpływ na zdolność postrzegania. Nie sposób jednak podzielić jego twierdzeń w zakresie, w jakim sugeruje on, iż relacje takie nie mogą w ogóle stanowić dowodu w sprawie. W takich sytuacjach problem skutku spożycia alkoholu należy przenosić na płaszczyznę oceny dokonywanej zgodnie z art. 7 k.p.k., a ocena wypowiedzi takich osób musi być szczególnie ostrożna i krytyczna, a uzyskane na tej drodze informacje muszą być starannie konfrontowane z pozostałymi dowodami zgromadzonymi w sprawie (por. wyrok Sadu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 9 czerwca 2011 r., sygn. akt II AKa 108/11, LEX nr 895932). Tak też należało potraktować wypowiedzi osób przesłuchanych w niniejszej sprawie. Okoliczności wskazane powyższej, a mianowicie zbieżność podawanych informacji w istotnym zakresie, pozwalały Sądowi I instancji na dokonanie w oparciu o nie pewnych ustaleń faktycznych w odniesieniu do sprawstwa oskarżonego.

Reasumując powyższe Sąd Odwoławczy stwierdził, że zebrany w toku postępowania przygotowawczego i sądowego materiał dowodowy został przez Sąd I instancji oceniony prawidłowo i wszechstronnie, a jego całokształt daje wystarczające podstawy, by uznać oskarżonego za winnego popełnia czynu, stanowiącego przestępstwo z art., 280§1 kk. Oceny tej również nie podważa fakt, że biegły medyk sądowy w opinii na temat doznanych obrażeń ciała przez pokrzywdzonego nie wskazał na ranę na czole. Po pierwsze ustalenia Sądu Rejonowego wskazują jedynie na użycie przemocy przez oskarżonego wobec pokrzywdzonego w postaci kopnięcia kolanem w czoło, nie natomiast na powstanie rozcięcia na czole. Przy tym pamiętać trzeba, że pokrzywdzony po tym zdarzeniu został pobity przez D. C.. Nadto należy zaznaczyć ,że biegły wskazał w swojej opinii, że na skutek zajść w dniu13 sierpnia 2011r. pokrzywdzony doznał spiralnego złamania podudzia prawego, (co było skutkiem przestępstwa, którego na szkodę pokrzywdzonego dopuścił się skazany C.). Jednakże biegły ten zaznaczył, iż skąpo wypełniona dokumentacja medyczna oraz brak przeprowadzonego badania sądowo-lekarskiego uniemożliwia wskazanie innych obrażeń na ciele pokrzywdzonego, a sygnalizowanych w innej dokumentacji z akt sprawy np. „rozciętej głowy”.

Sąd Okręgowy nie znalazł również podstaw do kwestionowania wymiaru kary uznając, iż także w tym zakresie Sąd I instancji wydał prawidłowe rozstrzygnięcie i należycie uzasadnił swoje stanowisko. Wymierzona kara jest wynikiem wszechstronnej i wnikliwej analizy okoliczności przedmiotowych i podmiotowych czynu i jako spełniająca wymogi zakreślone dyrektywami przepisu art.53 k.k. uznana musi być za karę słuszną, adekwatną do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego. Z pewnością wymierzona przez Sąd Rejonowy kara 2 lat pozbawienia wolności, mieszcząca się i tak w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, sięgającego lat dwunastu, nie jest karą nadmiernie surową, mając na uwadze przede wszystkim motywację i niskie pobudki towarzyszące działaniu oskarżonego (zdobycie pieniędzy na alkohol). Na wymiar kary ( jak również na jej bezwzględny charakter ) słusznie miały wpływ okoliczności dotyczące osoby oskarżonego, który to uprzednio wielokrotnie karany za popełnienie przestępstw nadal wchodzi w kolizję z prawem, nie wyciągając żadnych pozytywnych wniosków z kolejnych skazań. O tym, że oskarżony jest osobą silnie zdemoralizowaną przekonuje katalog przestępstw przez niego dotychczas popełnionych, a także okoliczności towarzyszące popełnieniu przez niego przestępstwa stanowiącego przedmiot niniejszego postępowania. P. O. dopuścił się go bowiem wobec osoby, która uprzednio częstowała go alkoholem i papierosami, wykorzystując widzę o posiadaniu przez niego pieniędzy, i uczynił to będąc w okresie próby orzeczonej wyrokami Sądu Rejonowego w Oleśnicy z dnia 17.11.2009r. IIK 1112/09 oraz z dnia 31.05.2010r. IIK 437/10. Pomimo dawanej mu wielokrotnie przez sądy szansy w postaci dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary nie zmienił on swojego sposobu życia (a z danych o karalności wynika, że kolejne popełniane przez niego przestępstwa mają coraz to większy ciężar gatunkowy) co sprawia, że nie zachodzi wobec niego pozytywna prognoza kryminologiczna.

Nie kwestionując pozostałych rozstrzygnięć zawartych w treści zaskarżonego orzeczenia, wyrok w dalszej części utrzymano w mocy.

Orzeczenie o zwolnieniu oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze oparto na podstawie art. 634 k.p.k. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bogumiła Skrzypek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Bałazińska – Goliszewska,  Dorota Nowińska
Data wytworzenia informacji: