IV Ka 1073/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2018-11-05
Sygn. akt. IV Ka 1073/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 listopada 2018
Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie: Przewodniczący SSO Stanisław Jabłoński Protokolant Katarzyna Wikiera
po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2018 r. sprawy D. Z. syna J. i J. z domu J. urodzonego (...) w W. obwinionego z art. 86 §1 kw
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego
od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia - Krzyków
z dnia 17 kwietnia 2018 r.sygn. akt VII W 11/18
I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
II. zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym wymierza opłatę w kwocie 50 złotych za II instancję.
UZASADNIENIE
D. Z. obwiniony został o to, że w dniu 07 kwietnia 2016 roku około godziny 14:40 na drodze krajowej nr (...) w M. na wysokości 68 km 9 hm stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w taki sposób, że kierując samochodem osobowym marki M. o nr rej. (...) jadąc ulicą (...) w kierunku Ś. bezpośrednio przed skrzyżowaniem z ul. (...) wykonał manewr wyprzedzania z lewej strony autobusu marki M. o nr rej. (...), który zatrzymał się przed skrzyżowaniem z zamiarem skrętu w lewo, nie upewniając się, że kierujący tym autobusem zasygnalizował zamiar zmiany kierunku jazdy, w wyniku czego doprowadził do zderzenia, tj. o czyn z art. 86 § 1 k.w.
Wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2018 r. sygn. akt VII W 11/18 Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Krzyków we Wrocławiu:
I. uznał obwinionego D. Z. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, tj. wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. i za to na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę grzywny w wysokości 500 zł (pięćset złotych);
II. zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania w łącznej kwocie 120 (sto dwadzieścia) złotych oraz wymierza opłatę sądową w kwocie 50 (pięćdziesiąt) złotych, a jednocześnie zwolnił go od ponoszenia wydatków związanych z wydaniem w sprawie opinii przez biegłego sądowego mgr inż. J. W., zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.
Apelację od ww. wyroku wniósł obrońca obwinionego, zaskarżając go w całości na korzyść oskarżonego, zarzucając:
- -
-
błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu wyczerpania znamion art. 86 § 1 k.w., powstały w konsekwencji:
- -
-
istotnego naruszenia przepisów postępowania, w szczególności zasady in dubio pro reo i swobodnej oceny dowodów.
Wskazując na powyższe skarżący wniósł o:
- -
-
zmianę wyroku poprzez uniewinnienie obwinionego, po uprzednim dopuszczeniu opinii uzupełniającej biegłego we wnioskowanym zakresie, względnie:
- -
-
o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, a to z następujących względów.
Odnosząc się do zarzutów przedstawionych przez apelującego, wskazać należy, że choć skarżący zarzucił w pierwszej kolejności błąd w ustaleniach faktycznych, to analiza
zarówno petitum apelacji, jak i jej uzasadnienia, pozwala stwierdzić, że w istocie zarzut skarżącego koncentruje się wokół naruszenia art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego. Skarżącemu chodzi zatem w istocie o naruszenie prawa procesowego, którego konsekwencją miało być dokonanie błędnych ustaleń faktycznych.
Odnosząc się do ww. zarzutu stawianego przez skarżącego, należy wskazać, że jest on niezasadny i sprowadza się do nieskutecznej polemiki z ustaleniami Sądu I instancji. W ocenie Sądu odwoławczego dokonana przez Sąd a quo ocena dowodów spełnia wymogi zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. W toku przeprowadzonego przed Sądem I instancji, jak też w toku postępowania odwoławczego zostały wyjaśnione wszystkie istotne dla sprawy okoliczności. Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy oparte zostały na całokształcie zgromadzonego oraz ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego, który oceniony został z poszanowaniem reguł wynikających z art. 8 k.p.w. w zw. z art. 5 i art. 7 k.p.k. Ponadto Sąd Rejonowy swoje stanowisko co do sprawstwa i winy obwinionego, co wynika z analizy wyroku, sporządził zgodnie z wymogami, o których mowa w art. 82 § 1 k.p.w. w zw. z art. 424 § 1 i § 2 k.p.k. W ocenie Sądu odwoławczego dokonane w wyroku ustalenia faktyczne wolne są od błędów i uwzględniają całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy. Nadto Sąd orzekający respektował zasadę prawdy materialnej (art. 8 k.p.w. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k.) i zasadę bezstronności (art. 8 k.p.w. w zw. z art. 4 k.p.k.) i w sposób pełny i wyczerpujący rozważył wszystkie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść obwinionego.
Nie jest zasadna forsowana przez skarżącego teza, jakoby zeznania świadka H. U. miały pozostawać w oczywistej sprzeczności ze stanowiskiem zarówno biegłego, jak i świadka M. P., który kierował autobusem. W pierwszej kolejności należy bowiem wskazać, że z treści zeznań świadka H. U. złożonych w toku postępowania sądowego przed I instancją nie wynika wcale, jak twierdzi skarżący, iż do kolizji doszło w czasie tak krótkim, że autobus musiał znajdować się wciąż w zatoce przy przystanku, a nie na pasie ruchu. Należy wskazać, że świadek H. U. w toku postępowania przygotowawczego złożyła obszerne zeznania, spójne z wersją wydarzeń przedstawioną przez kierującego autobusem. W toku zaś postępowania sądowego, świadek przede wszystkim wskazywała na niepamięć co do szczegółów przebiegu zdarzenia mającego miejsce ponad rok od momentu składania zeznań. W świetle zasad doświadczenia życiowego stanowi to zjawisko naturalne i zrozumiałe. Dodać przy tym należy, że w toku całości postępowania świadek konsekwentnie wskazywała, że nie była bezpośrednio świadkiem zdarzenia. Świadek zeznała, iż w momencie zderzenia przemieszczała się na przód autobusu i nie zaobserwowała przebiegu całości kolizji, a jedynie zobaczyła biały dach samochodu. W tym kontekście tym bardziej zasadnie należy przyjąć, że po upływie ponad roku od momentu zdarzenia, uwzględniając miejsce, w którym się znajdowała, świadek miała prawo nie zapamiętać wszystkich szczegółów zdarzenia.
Nadto należy wskazać, że z materiału dowodowego w postaci zeznań świadków M. P. oraz H. U., ale również dokumentacji fotograficznej wykorzystanej przez biegłego z zakresu badań mechanoskopijnych i rekonstrukcji wypadków drogowych, wynika jednoznacznie, że odległość od zatoki do skrzyżowania jest bardzo niewielka. Jednocześnie z zeznań świadka M. P. wynika, iż prowadził on autobus z minimalną prędkością zarówno w momencie wyjazdu z zatoki jak i podczas kierowania pojazdem na pasie ruchu w kierunku skrzyżowania. Powyższe okoliczności w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego muszą prowadzić do uznania, że było możliwym w przeciągu tak krótkiego czasu, jak wskazuje na to świadek H. U., wyprowadzenie autobusu z zatoki i zajęcie w całości prawego pasa ruchu w celu wykonania manewru skrętu w lewo na najbliższym skrzyżowaniu. Należy zatem uznać, że Sąd odwoławczy podziela w tym zakresie ocenę materiału dowodowego dokonaną przez Sąd meriti, uznając ją za zgodną z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego. W szczególności ocenę tę uzasadniają również wnioski przedstawione w opinii biegłego, który odnosząc się do całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, stwierdził, iż wersja kierującego autobusem jest możliwa technicznie oraz prawdopodobna. Jednocześnie jak zauważa sam skarżący, biegły przywołał w treści uzasadnienia swojej opinii treść zeznań H. U., co jednoznacznie przemawia za tym, iż musiał brać po uwagę ich treść podczas formułowania wniosków z opinii.
Nie jest zasadny również zarzut skarżącego, jakoby w toku postępowania nie zostały wyjaśnione okoliczności dotyczące tego, czy kierowca autobusu zachował ostrożność przy manewrze ruszania, czy pozostawił możliwość wykonania manewru obronnego, czy pojazd obwinionego mógł znajdować się w martwym polu lusterka kierowcy autobusu i jakie ślady na pojazdach pozostawiłby taki przebieg kolizji. Należy bowiem wskazać, że wszystkie z powyższych okoliczności były przedmiotem badania przez biegłego i znalazły swoje odzwierciedlenie we wnioskach opinii. Przy czym opinia biegłego w ocenie Sądu Okręgowego była w tym zakresie logicznie i przekonująco uzasadniona, nosiła znamiona pełności i niesprzeczności. Sam fakt, iż strona skarżąca nie zgadza się z wnioskami przedstawionymi przez biegłego nie uzasadnia konieczności
powoływania kolejnych biegłych, czy też skorzystania z opinii uzupełniającej. Ocena waloru dowodowego opinii należy bowiem do sądu, a wskazać zaś należy, że Sąd meriti uznał przedmiotową opinię za wiarygodną, pełną, jasną i pozbawioną sprzeczności i swoje stanowisko przekonująco uzasadnił. Sąd odwoławczy zaś w pełni tę ocenę podziela.
Jednocześnie w sposób nieprawidłowy skarżący zarzuca jednocześnie naruszenie art. 7 k.p.k. oraz zasady in dubio pro reo wynikającej z art. 5 § 2 k.p.k. Należy bowiem wskazać, że art. 5 § 2 k.p.k. znajduje zastosowanie wyłącznie w sytuacji, gdy już po prawidłowym i wszechstronnym zgromadzeniu materiału dowodowego, a następnie dokonaniu jego swobodnej oceny przez pryzmat zasad wskazanych w art. 7 k.p.k. wciąż pozostają niedające się usunąć wątpliwości. Zatem konstruując zarzut dokonania wadliwej oceny materiału dowodowego, sprzecznej ze wskazaniami art. 7 k.p.k., nie jest możliwe jednoczesne skuteczne podnoszenie zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. z uwagi na wzajemne logiczne wykluczanie się takich zarzutów.
Sąd Odwoławczy nie stwierdził wskazywanych przez obrońcę uchybień w ocenie dowodów Sądu I instancji. Zaskarżone orzeczenie oparto w konsekwencji na prawidłowych ustaleniach faktycznych. Zarzuty podniesione w apelacji okazały się zatem bezzasadne, co przy braku wad orzeczenia branych pod uwagę przez sąd ad quem z urzędu - skutkowało tym, iż wyrok Sądu Rejonowego należało utrzymać w mocy.
Wskazany w wywiedzionej apelacji zakres zaskarżenia (co do całości wyroku), obligował Sąd Okręgowy także do oceny, czy zaskarżone orzeczenie nie nosi cech rażącej niewspółmierności w zakresie rozstrzygnięcia o karze. Kara orzeczona przez Sąd Rejonowy w wymiarze 500 złotych grzywny, uwzględnia w należyty sposób stopień społecznej szkodliwości przypisywanego czynu oraz realizuje wystarczająco cel kary, ze szczególnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych. Sąd Rejonowy w sposób szczegółowy i wyczerpujący uzasadnił wymierzoną karę, uwzględniając wszystkie dyrektywy z art. 33 k.w. Z powyższych względów, kara ta mieściła się w granicach swobodnej decyzji sędziowskiej i jako taka pozostaje słuszna. Dlatego Sąd odwoławczy utrzymał w mocy wyrok Sądu meriti także w tej części.
W niniejszej sprawie nie zachodzą także bezwzględne przyczyny odwoławcze z art. 104 § 1 k.p.w.
O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono stosownie do treści art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w. oraz art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) w zw. z art. 3 ust 1 ww. ustawy.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Data wytworzenia informacji: