IV Ka 1077/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2014-02-25

Sygn. akt. IV Ka 1077/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lutego 2014 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Stanisław Jabłoński (spr.)

Sędziowie SSO Anna Bałazińska – Goliszewska

SSR del. do SO Piotr Siemkowicz

Protokolant Justyna Gdula

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Marka Janczyńskiego

po rozpoznaniu w dniu 18 lutego 2014 r.

sprawy P. S.

oskarżonego o przestępstwa z art. 288 § 1 k.k., z art. 288 § 1 k.k., z art. 288 § 1 k.k., z art. 288 § 1 k.k., z art. 288 § 1 k.k., z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 288 § 1 k.k. – wszystkie w związku z art. 91 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Trzebnicy VI Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w M.

z dnia 24 czerwca 2013 r. sygn. akt VI K 9/13

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Trzebnicy VI Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w M. do ponownego rozpoznania.

IV Ka 1077/13

UZASADNIENIE

P. S. w sprawie dotyczącej nadto R. D. został oskarżony o to, że:

I.  w dniu 25 stycznia 2009r. we W. dokonał zniszczenia poprzez podpalenie zapalniczką siana, w następstwie czego spaleniu uległa stodoła wraz z zawartością 8 ton siana, 2 ton słomy oraz 2m 3 drewna opałowego t.j. mienie o wartości łącznej 22 700 zł na szkodę A. P.,

t.j. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

II.  w dniu 18 czerwca 2011r. w miejscowości W. powiatu (...) dokonał podpalenia zapalniczką słomy, następstwie czego spaleniu uległa stodoła wraz z przyległymi pomieszczeniami gospodarczymi i garażem oraz ze znajdującymi się w tych pomieszczeniach przedmiotami powodując stratę w wysokości 200 000 zł na szkodę E. W. (1), przy czym pożar ten zagrażał mieniu w znacznych rozmiarach,

t.j. o czyn z art. 163 § 1 pkt 1 k.k.

III.  w nocy 16 lipca 2011r we W. powiatu (...) działając wspólnie i w porozumieniu z R. D. dokonał zniszczenia mienia poprzez podpalenie w postaci budynków gospodarczych wraz ze sprzętem rolniczym w postaci ciągnika marki U., motocykla (...), sadzarki do ziemniaków, prasy wysokiego zgniotu oraz sprasowanej słomy o łącznej wartości 104 000 zł, czym działał na szkodę J. S. (1),

t.j. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

IV.  w dniu 10 sierpnia 2011 roku w pobliżu miejscowości W. powiatu (...) dokonał zniszczenia poprzez podpalenie 120 sztuk balotów słomy o wartości łącznej 6 000 zł na szkodę T. K.,

t.j. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

V.  w dniu 11 sierpnia 2011r. w miejscowości W. dokonał podpalenia zapalniczką siana w następstwie czego spaleniu uległa stodoła, w której znajdowało się 100 balotów sprasowanego siana o wartości 6 000 zł powodując łączną stratę w wysokości 86000 zł na szkodę B. H.,

t.j. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

VI.  w dniu 19 sierpnia 211r. w pobliżu miejscowości W. powiatu (...) usiłował dokonać podpalenia 16 sztuk balotów słomy o wartości 800 złotych, w ten sposób że podpalił skrajny balot zapałkami lecz zamierzonego celu nie osiągnął gdyż został spłoszony przez zbliżająca się w tym kierunku osobę, czym działał na szkodę Ł. M.,

t.j. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 288 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 24 czerwca 2013 r., sygn. akt VI K 3/13 Sąd Rejonowy w Trzebnicy w VI Zamiejscowym Wydziale Karnym z/s w M.:

I.  uznał oskarżonego P. S. za winnego czynów opisanych w punktach I, II, III, IV, V i VI części wstępnej wyroku, przyjmując, że:

- czyn opisany w punkcie II spowodował stratę w wysokości 79 140 zł na szkodę E. W. (1), eliminując z jego opisu wyrażenie, iż pożar ten zagrażał mieniu w znacznym rozmiarach oraz uznając, że czyn ten stanowi on przestępstwo z art. 288 § 1 k.k. oraz, że

- wartość szkód wyrządzonych czynem opisanym w punkcie III popełnionym na szkodę J. S. (1) wyniosła 44 200 zł

oraz, że wszystkie te przestępstwa te zostały popełnione w warunkach ciągu przestępstw o którym mowa w art. 91 § 1 k.k., tj. uznał P. S. za winnego popełnienia przestępstw z art. 288 § 1 k.k., z art. 288 § 1 k.k., z art. 288 § 1 k.k., z art. 288 § 1 k.k., z art. 288 § 1 k.k., z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 288 § 1 k.k. – wszystkie w związku z art. 91 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

(..)

VI. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej w punkcie I części dyspozytywnej wyroku kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu P. S. okresy zatrzymania i tymczasowego aresztowania w sprawie w dniach: od 19.08.2011r. do 20.08.2011r. włącznie, od 21.08.2011r. do 22.08.2011r. włącznie, od 22.08.2011r. do 16.03.2012r. włącznie przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

(..)

VIII.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego P. S. środek karny w postaci naprawienia szkody w części poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych:

a.  E. W. (1) - kwoty 79 140 zł (siedemdziesiąt dziewięć tysięcy sto czterdzieści złotych);

b.  T. K. - kwoty 4 000 zł (cztery tysiące złotych);

c.  B. H. - kwoty 49 000 zł (czterdzieści dziewięć tysięcy złotych);

VII.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonych: P. S. i R. D. środek karny w postaci naprawienia szkody w części poprzez solidarną zapłatę na rzecz J. S. (1) kwoty 24 200 zł (dwadzieścia cztery tysiące dwieście złotych);

VIII.  na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982r. Prawo o adwokaturze (t. jedn. Dz. U. z 2002 r. nr 123, poz. 1058 ze zm.) w związku z § 14 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 pkt 3 z § 2 ust. 3 i § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu (Dz. U. nr 163 poz. 1348 ze zm.) zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. G. kwotę 1815,48 zł (jeden tysiąc osiemset piętnaście złotych czterdzieści osiem groszy), w tym 339,48 zł kwoty podatku od towarów i usług tytułem nieopłaconej obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu P. S. w postępowaniu przygotowawczym i przed Sądem;

IX.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 ust. 1 ustawy z 23.06.1973r (t. jedn. Dz. U. nr 49 z 1983r. poz. 223 ze zm.) o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżonych P. S. i R. D. od zapłaty przypadających na nich kosztów sądowych w całości, w tym nie wymierza im opłat.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego i zaskarżając w/w wyrok w zakresie dotyczącym oskarżonego P. S., na jego korzyść, zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść wydanego rozstrzygnięcia, a ujawniła się w naruszeniu dyspozycji art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk oraz art. 410 kpk, poprzez:

a)  pominięcie przy ocenie materiału dowodowego zeznań świadka A. S. – matki oskarżonego P. S., która podała, iż w momencie, gdy dochodziło do podpaleń przebywał raz w jej domu, innym razem w Z., co mogło mieć wpływ na treść wyroku poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych co do sprawstwa oskarżonego P. S. w popełnieniu zarzucanych mu czynów,

b)  pominięcie przy ocenie materiału dowodowego zeznań świadka A. C., która zeznała, iż w czasie i miejscu zdarzenia widziała jedynie R. D., co mogło mieć wpływ na treść wyroku poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych co do sprawstwa oskarżonego P. S. w popełnieniu zarzucanych mu czynów,

c)  przeprowadzenie dowolnej a nie swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz niezasadną odmowę wiarygodności wyjaśnieniom P. S. i w konsekwencji dowolne ustalenie, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanych mu czynów,

d)  całkowicie dowolne i sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego przyjęcie przez Sąd I instancji, iż oskarżony P. S. dopuścił się zarzucanych mu czynów, gdy brak było ku temu wiarygodnych dowodów, a przeprowadzone postępowanie dowodowe i ujawnione w ich toku zeznania świadków J. S. (1), M. P., Z. K., A. C. (1), R. C., A. C., A. W. wskazują na to, że oskarżony nie mógł popełnić zarzucanych mu czynów,

e)  zupełnie dowolne i nielogiczne przyjęcie, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanych mu czynów, podczas gdy z przeprowadzonego postępowania dowodowego, w szczelności wyjaśnień oskarżonego P. S., zeznań pokrzywdzonego E. W. (2) oraz świadka Z. S. wynikają liczne rozbieżności wskazujące na to, iż nie rozpoznano bezpośrednio osoby sprawcy,

f)  całkowicie dowolne i sprzeczne z zasadami prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego założenie Sądu I instancji, iż oskarżony P. S. dopuścił się szeregu podpaleń powodujących zniszczenie mienia, podczas gdy po przeprowadzonym postępowaniu dowodowym w sprawie pozostały liczne rozbieżności oraz niedające się usunąć wątpliwości, których Sąd nie rozstrzygnął na korzyść oskarżonego;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na dowolnym ustaleniu, w oparciu o dowód z zeznań świadka Z. S., że oskarżony P. S. w chwili podpalenia uciekał z jego miejsca, podczas gdy świadek dokonał jedynie ogólnego opisu sprawcy, z którego wynikało jednoznacznie że był to oskarżony S., co mogło mieć wpływ na treść wyroku poprzez ustalenie, że oskarżony P. S. popełnił zarzucane mu przestępstwo.

Przy tak sformułowanych zarzutach obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od przypisanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy P. S. jest zasadna, tym niemniej nie mogła skutkować postulowanym przez apelującego uniewinnieniem oskarżonego od zarzucanych mu przestępstw, a wyłącznie uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Nie przesądzając bowiem orzeczenia w zakresie winy, decyzja Sądu Rejonowego -w świetle przeglądu akt sprawy, zgromadzonych tam dowodów, a przede wszystkim pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku- jawi się jako zdecydowanie przedwczesna. Przyczynę takiego stanu rzeczy stanowi przeprowadzona przez Sąd Rejonowy ocena dowodów, która -co stwierdzić trzeba, przychylając się tym samym do argumentów przedstawionych w wywiedzionej apelacji- nie spełnia, z uwagi na swoją powierzchowność, wymogów, o jakich mowa w art. 7 kpk.

Jest oczywiste, iż aby orzeczenie Sądu I instancji poddane kontroli instancyjnej mogło się ostać odpierając tym samym zarzuty ujęte w treści wywiedzionego środka odwoławczego, spełnione muszą zostać ściśle określone warunki. Poza zgromadzeniem kompletnego materiału dowodowego i rzetelnym wyjaśnieniem wszystkich istotnych okoliczności wskazanych w akcie oskarżenia, Sąd musi pozyskane w toku procesu dowody -wszystkie, a nie jedynie selektywnie wybrane, poddać poprawnej, nie wzbudzającej kontrowersji ocenie, co powinno znaleźć przełożenie na treść sporządzonego następnie uzasadnienia. Warto w tym miejscu dodać, że z założenia pisemne uzasadnienie nie powinno stanowić swoistego rodzaju „utworu literackiego”, wzbogaconego przykładowo o myśli czy odczucia opisywanych w nim osób, lecz przedstawiać jedynie „suche” fakty i ich ocenę.

Tymczasem uzasadnienie sporządzone przez Sąd Rejonowy obrazuje niestety wiele niedostatków, i to zarówno jeśli chodzi o jego formę, jak i o treść. Zastrzeżenia, o czym wspomniano już wyżej, wzbudza przede wszystkim ta jego część, która zarezerwowana jest na ocenę przeprowadzonych w sprawie dowodów.

Przede wszystkim nie odnosi się ona do całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w analizowanym postępowaniu. O ile bowiem Sąd rekonstruując stan faktyczny w sprawie przytacza zeznania szeregu świadków (w tym A. P., R. W., E. W. (1), J. S. (2), J. S. (1), W. W., A. C. (2), Z. K., itd.), o tyle oceny ich zeznań w zasadzie nie przeprowadza. Trudno bowiem za takową uznać stwierdzenie, iż „pozostałe zeznania świadków (nie wymienionych zresztą z imienia i nazwiska – przyp.) są zbieżne i wzajemnie się uzupełniają”, a „jedyne rozbieżności dotyczą szczegółów nie mających istotnego znaczenia dla sprawy” (k. 741v). Wskazać trzeba, że w owej szeroko pojętej grupie świadków są zarówno osoby, które nie miały w ogóle jakiejkolwiek wiedzy na temat podpaleń, jak i te, które przedstawiały okoliczności w mniejszym lub większym stopniu zdarzeń tych dotyczące. Dokonana zatem przez Sąd meriti „ocena” obejmowała zarówno zeznania osób pokrzywdzonych, jak i choćby funkcjonariuszy Policji, którzy zgodnie z twierdzeniami oskarżonego mieli go namawiać do złożenia niekorzystnych dla siebie wyjaśnień i przyznania się do szeregu ujawnionych podpaleń. Dotyczyła też przykładowo zeznań świadka Z. S., które w uzasadnieniu przytoczył Sąd ustalając, iż w dniu 19 sierpnia 2011 r. świadek S. widział oskarżonego przy balotach słomy, co w świetle treści w/w zeznań wydaje się stanowić ich nadinterpretację. Wszystko to jednoznacznie pokazuje, że nie da się, jak uczynił to Sąd I instancji, oceny pozyskanych w toku procesu zeznań zamknąć w jedynie dwóch zdaniach.

Zastrzeżenia formułować też można w odniesieniu do merytorycznej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie.

Wątpliwości, z uwagi na użytą w tym celu przez Sąd argumentację, budzi choćby zanegowanie wartości dowodowej zeznań A. S., matki oskarżonego. Przypomnieć w tym miejscu trzeba, że świadek ta w odniesieniu do dwóch z sześciu ujawnionych podpaleń podniosła okoliczności dla oskarżonego korzystne. Mianowicie zeznała, iż w czasie pożaru u Z. P. oskarżony mieszkał w Z. (czyli około 15 km od miejsca zdarzenia), z kolei kiedy wybuchł pożar u B. H. i zawyła syrena, siedział w domu wraz z rodzeństwem (k. 556v-557v). W tym zaś kontekście niejasne jest stwierdzenie Sądu, iż A. S. „nie potrafiła sprecyzować na czym opiera swoje twierdzenia” (str. 6 uzasadnienia). Także argument, iż jej zeznania są sprzeczne z bliżej niesprecyzowanym „pozostałym materiałem dowodowym” budzi wiele kontrowersji, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że, po pierwsze, sprawcy podpaleń nigdy nie złapano na gorącym uczynku, po drugie - brak jest świadków, którzy widzieliby, że to właśnie oskarżony P. S. pokładał ogień w zabudowaniach gospodarczych, wreszcie po trzecie – że skazanie w niniejszej sprawie Sąd buduje w zasadzie wyłącznie w oparciu o wyjaśnienia P. S. z etapu postępowania przygotowawczego (poza jednostkowym przypadkiem dotyczącym czynu zarzucanego oskarżonemu wspólnie i w porozumieniu z R. D.), które to następnie oskarżony odwołał. Innymi słowy, w przypadku oceny zeznań A. S. zabrakło wyczerpującej, a nade wszystko logicznej argumentacji; takiej, która wyrażone przez Sąd pierwszoinstancyjny przekonanie o niewiarygodności w/w dowodu czyniłaby niekwestionowanym w świetle treści art. 7 kpk.

Podobnie rzecz się ma z wyjaśnieniami samego oskarżonego.

P. S. w toku postępowania prokuratorskiego przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów, z czego z biegiem czasu zaczął się jednak wycofywać. Wreszcie na rozprawie w dniu 04 marca 2013 r. odwołał swoje przyznanie, podając powody, dla których uprzednio zadeklarował, że to on popełnił wszystkie zarzucane mu przestępstwa. Takie przyznanie się oskarżonego, niezależnie od tego, że zostało odwołane, może oczywiście być dowodem winy. Polska procedura karna nie wyłącza wszak możliwości oparcia ustaleń faktycznych na jednym tylko dowodzie. Chodzi jednak o to, aby ocena tego dowodu była rzeczowa i logiczna oraz nie wkraczała w sferę dowolności (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 25 września 2012 r., II AKa 93/12, KZS 2012/10/41). Taki jedyny dowód powinien zostać poddany szczególnie wnikliwej i ostrożnej analizie, w szczególności Sąd winien zbadać czy przyznanie jest konsekwentne i stanowcze, czy jest zgodne z doświadczeniem życiowym, logiką wypadków oraz czy ma ono potwierdzenie w innych dowodach bądź to bezpośrednich, bądź to pośrednich (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 29 kwietnia 2009 r., II AKa 63/09, LEX nr 508296). Tego zdaniem instancji odwoławczej zabrakło w ocenie wyjaśnień P. S..

Sąd ów przede wszystkim akcentował, że wyjaśnienia te były szczere, dokładne, że o szczegółach podpaleń oskarżony mówił policjantom bez wywierania z ich strony jakiejkolwiek na niego presji, że chciał ulżyć swojemu sumieniu. Dodał, że P. S. ujawnił przy tym szczegóły, których nie ustalano wcześniej, w szczególności sposób dostania się na posesję, szczegóły rozmieszczenia siana w stodołach, sposób zamknięcia stodół i posesji, czy też okoliczności, w jakich wpadł na pomysł podpaleń. Jak czytamy w uzasadnieniu wyroku (k. 6-7), trudno zdaniem Sądu meriti przypuszczać, by oskarżony tak obszerne wyjaśnienia a nawet treści snów wymyślił jedynie za namową policjantów. Taka argumentacja jednak nie przekonuje. Oskarżony jest wszak wieloletnim mieszkańcem W.; jak sam twierdzi, i co w istocie potwierdzają niektórzy przesłuchiwani świadkowie, większości pokrzywdzonych pomagał w rozmaitego rodzaju pracach. Wniosek stąd taki, że nietrudno o to, by wiedział jak dostać się na poszczególne posesje, czy jak zamknięte są stodoły. Zresztą, w postępowaniu przed Sądem P. S. przyznał, że szczegółowe informacje w sprawie poszczególnych podpaleń podawali mu policjanci i to oni też kazali mu stawać w konkretnych miejscach w trakcie oględzin. Z kolei kwestia treści snów komentarza chyba nie wymaga. Podobnie kwestia sposobu i miejsca wzniecenia pożarów. Wreszcie z całą pewnością niedopuszczalna jest argumentacja, że wraz z zatrzymaniem P. S. wszelkie podpalenia we wsi ustały (co w domyśle miało sugerować, iż to jednak on odpowiada za wszystkie tego typu zdarzenia ujawnione we wsi).

Nie mniej zastrzeżeń można przytoczyć do oceny tych wyjaśnień, w których oskarżony swojemu sprawstwu już przeczył. Fakt bowiem, że nie stawiał się na rozprawy czy też -jak to uznał Sąd- zachowywał się nieracjonalnie dowodem na brak wiarygodności nie jest. Sąd nie wystarczająco pochylił się też nad podawanymi przez oskarżonego powodami wcześniejszego przyznania się. To, że P. S. nie mieszkał ze swoim dzieckiem i jego matką nie wyklucza przecież obawy, że dziecko to zabierze opieka społeczna. Jeśli bowiem wziąć pod uwagę podawane przez oskarżonego informacje odnośnie warunków panujących w domu matki dziecka („tam nie ma warunków, tam matka pije, tam jest dom ze sklepu zrobiony, tam ani łazienki nie ma, tam nic nie ma, tam jest jeden pokój” (..) „raz jak przyjechało dziecko miało ręce przypalone od papierosa, rzeczy brudne” - k. 668v), wykształcenie oskarżonego, jak i to, że niekoniecznie musi się on orientować w przepisach prawa, to tego typu sugestie mogłyby w istocie takie obawy wzbudzać. Stwierdzenie z kolei, że oskarżony wkurzył się, że siedział tak długo, bo miał siedzieć 3 miesiące było wyrwane z szerszego kontekstu, który dopełnia dodatkowo tłumaczenie, iż policjanci powiedzieli mu, iż jak się przyzna to dostanie krótszy wyrok, że dwa, trzy miesiące posiedzi i później wyjdzie (k. 668v-669). Wreszcie nie można przejść do porządku dziennego nad stwierdzeniem, że P. S. „nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego miał dokonać jedynie podpalenia na szkodę J. S. (1) w identyczny sposób, w podobnym czasie i w tej samej miejscowości, co jakiś nieznany sprawca, który miałby dokonać kolejnych podpaleń” (k. 7 uzasadnienia). Tego typu okoliczność z całą pewnością nie może negatywnie rzutować na ocenę wiarygodności wyjaśnień P. S.. Godzi się bowiem przypomnieć Sądowi, że oskarżony nie musi udowadniać swojej niewinności, w tym konkretnym przypadku - tłumaczyć dlaczego to nie on jest sprawcą ujawnionych we W. przestępstw o podobnym charakterze. Przyjmowanie odmiennej koncepcji pozostaje w jawnej sprzeczności z zasadą domniemania niewinności i stanowi nieuzasadnione uwolnienie oskarżyciela od ciążącego na nim obowiązku wykazania winy i sprawstwa P. S.. Z interpretacji art. 5 kpk wynika jednoznacznie, że ocena każdego dowodu, również z wyjaśnień oskarżonego, jako pozostawiona sądowi orzekającemu, musi być dokonywana z przekonaniem, że oskarżony nie popełnił zarzucanego mu czynu; dopiero kiedy przeprowadzone dowody, ich ocena i wyprowadzone z nich wnioski, obalą owo przekonanie - można ferować wyrok skazujący (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 29 kwietnia 2009 r., II AKa 63/09).

Reasumując, błędy, jakie uwidaczniają się po przeanalizowaniu akt sprawy oraz pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, obligowały Sąd Okręgowy do uchylenia zaskarżonego orzeczenia i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Ponownie rozpoznając sprawę Sąd ów ponownie przeprowadzi postępowanie dowodowe dążąc do zgromadzenia dowodów, które pozwolą na poczynienie pełnych i jednoznacznych ustaleń faktycznych w sprawie, uwzględni uwagi ujęte w niniejszym uzasadnieniu, po czym wyda wyrok, który -w razie takiej konieczności- uzasadni w sposób respektujący wskazania art. 7 kpk.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bogumiła Skrzypek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Stanisław Jabłoński,  Anna Bałazińska-Goliszewska ,  do Piotr Siemkowicz
Data wytworzenia informacji: